Archiwum historii Stowarzyszenia
(zdezaktualizowane wpisy ze strony "Aktualności")

 

Rok 2020

Z życia Stowarzyszenia

- W Polsce, podobnie jak wszędzie na całej Ziemi mamy epidemię grypy COVID-19, zwanej też "grypą chińską" albo po prostu epidemią (pandemią) koronawirusa.
Wszystko inne zeszło na dalszy plan.
Obowiązuje nakaz samoizolacji, z domów można wychodzić tylko w ważnych sprawach życiowych.
Jednak życie publiczne nie całkiem zamarło, nie tyle zamarło ile przeniosło się do "wirtualu".
Między innymi członkowie rodziny Piotrowskich-Błaszczychów korzystający ze smarfonowego oprogramowania "What's up" założyli grupę dyskusyjną "Błaszczychy", pozostają w stałej łączności i codziennie wymieniają poglądy. Na ogół na temat epidemii, jej przebiegu i spodziewanych skutków.
Ale oczywiście nie tylko.
Ważnym tematem tych "rozmów" jest IV Zjad Błaszczychów, który powinien odbyć się w tym roku. Planowaliśmy zorganizować go w Sanoku lub w jego okolicy. Mowa była o konkretnych lokalizacjach i konkretnych (letnich) terminach. Niestety nic z tego nie wyszło. Przeszkodziła pandemia i wzorem wielu innych imprez (w tym Mistrzostw Europy i Igrzysk Olimpijskich) postanowiliśmy przenieść Zjazd na rok przyszły.

- Ukazał się dwudziesty piąty, jubileuszowy numer biuletynu naszego Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".
Jak zwykle zawiera wiele ciekawych materiałów. Znowu polecamy kolejny (VI już) odcinek "Z dziejów królewskiej wsi Strachocina" pióra redaktora całości biuletynu, Władysława Piotrowskiego-Błaszczychy.
Tu niesposób nie podkreślić tego, że owe 25 numerów "Sztafety pokoleń", ta istna kopalnia wiedzy o Rodzinie, Strachocinie i regionie, o ich dziejach i współczesności to efekt systematycznej, tytanicznej pracy Władysława.
Wielkie dzięki!
Także w imieniu potomnych.
Bo jak najprawdziwsze jest to co mówi znane powiedzenie: Tak naprawdę istnieją tylko dwie rzeczy które można dać swoim dzieciom: skrzydła i korzenie.
A "Sztafeta pokoleń" daje naszym potomnym właśnie korzenie.
Jubileuszowy, dwudziesty piąty numer jest już oczywiście "dostępny także w naszej witrynie.

- Na początku grudnia ukazał się kolejny, dwudziesty szósty numer biuletynu naszego Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń", dostępny oczywiście także w naszej witrynie.

 

Z życia Piotrowskich ze Strachociny i ich bliskich

- Członek naszego gdańskiego koła Tadeusz Piotrowski, który jest także aktywnym członkiem Oddziału Północno-Zachodniego Związku Tatarów RP miał, 24 stycznia, w bibliotece w Gdańsku-Żabiance odczyt-pogadankę na temat "Tatarzy - naród zupełnie inny niż myślisz" bogato ilustrowany klipami filmowymi i muzycznymi.
Ideę wystąpienia objaśnia ulotka:

         


- 24 stycznia zmarła Anna Gacek, Hanka Od Błaszczychy.
W roku 1952, po ukonczeniu sanockiego Liceum Pedagogicznego została nakazem pracy wysłana na Śląsk Opolski gdzie pozostała już do końca życia.
Ostatnio przebywała tam jednak tylko ciałem, duchem i myślami była w Strachocinie.
Nie tej dzisiejszej, zbytnio jej nie znała, ale w Strachocinie swojego dzieciństwa. Strachocinie której już nie ma, która umiera wraz z każdą osobą ją pamiętającą.
Zabierała nas tam gdyśmy do niej telefonowali.



- Jak się tego spodziewaliśmy "gdańsko-warszawski" członek naszego Stowarzyszenia (od września 2019 mieszka w Warszawie ale nadal należy do gdańskiego koła, wziął udział w jego corocznym grudniowym zebraniu opłatkowym) dr hab. Jarosław Piotrowski (Błaszczycha) został powołany na stanowisko profesora UKSW (Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego).
Jest obecnie kierownikiem Katedry Psychologii Społecznej na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej.
Gratulujemy!

- 29 lutego wygranym 5:1 meczem z HK Bardejov zakończyli sezon hokeiści UKS MOSiR Sanok.
Po sezonie podstawowym Sanoczanie zajmowali 3 miejsce w grupie WSCHÓD słowackiej 2. ligi hokejowej (liczącej w tym sezonie 9 drużyn).
Pierwsze miejsce wywalczyła HKM Rimavská Sobota, drugie HC 19 Humenné, czwarte HK Bardejov. Te cztery zespoły (w tym UKS MOSiR Sanok) awansowały do półfinału rozgrywek PlayOff. Sanoczanie przegrali w nim z HC 19 Humenné i stąd o zachowanie 3 miejsca z sezonu podstawowego grali z HK Bardejov (który swój półfinał przegrał z HKM Rimavská Sobota). Sanoczanie nie dali rywalom żadnych szans trzykrotnie gładko wygrywając, ostatni raz właśnie 29 lutego w Bardejowie 5:1.
Półfinałowy pogromca Sanoczan HC 19 Humenné rozprawił się z zajmującą po sezonie podstawowym 1. miejsce HKM Rimavską Sobotą i odebrał Sobocianom złoto.
Kolejnym etapem PlayOffu miały być mecze zwycięzców grup ZACHÓD (HC 19 Humenné) i WSCHÓD (HK MŚK Indian Źiar nad Hronom) ale były wyznaczone na marzec (i to na jego drugą połowę) stąd oczywiście się nie odbyły.


Zaczął się marzec a w rubryce "Wydarzenia" facebookowej witryny skoczni "Strachoczanka" w Strachocinie ciągle widnieje komunikat: "Strona Skocznia "Strachoczanka" w Strachocinie nie ma żadnych zbliżających się wydarzeń.".
Na to że to się zmieni nie ma co liczyć.
Smutne.

- 1 marca finałowym meczem o pierwsze miejsce zakończyła się XXVI Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży w Sportach Zimowych - Śląsk 2020. W tym finałowym meczu zmierzyły się ze sobą UKS (Uczniowski Klub Hokejowy) Niedźwiadki Sanok i MKS Sokoły Toruń. Sanockie Niedźwiadki mecz przegrały (2:3) ale awansując do finału wywalczyły wicemistrzostwo Olimpiady.
Po drodze do finału Sanoczanie pokonali renomowane zespoły UKH Unia Oświęcim (3:2), MOSM Tychy (3:2), MMKS Podhale Nowy Targ (4:3, po dogrywce), w fazie grupowej także późniejszego zwycięzcę Olimpiady MKS Sokoły Toruń (5:3).
W sezonie 2018/2019 Niedźwiadki wygrały rozgrywki Centralnej Ligi Juniorów Starszych (CLJA) i stąd w sezonie 2019/2020 (po zmianie regulaminu rozgrywek) grały w I lidze (seniorów!). Zajęły w niej 4 miejsce.
Do występów w CLJA klub wysłał młodszy zespół - UKS Niedźwiadki MOSiR Sanok U20 (JR). Po rozegraniu (8 marca) 10 kolejki rozgrywek Sanoczanie zajmują tam 1. miejsce wyraźnie szykując się do powtórzenia zeszłorocznego sukcesu. Przeszkodziła epidemia koronawirusa - rozgrywki zostały przerwane, nikt nie wie na jak długo.

- W drugiej, decydującej turze wyborów prezydenckich 12 lipca Strachoczanie poparli dotychczasowego prezydenta Andrzeja Dudę. Otrzymał on w Strachocinie 571 głosów, tj. 88,94% (przy frekwencji 72,58%).
Na Rafała Trzaskowskiego w Strachocinie głosowało 71 osób, co dało mu wynik 11,06%.
Trochę inaczej było w całej gminie Sanok (Andrzej Duda - 66,35%, Rafał Trzaskowski - 33,65%).
W całym kraju Andrzej Duda otrzymał 51,03% głosów i został Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej na kadencję 2020-2025.

- Już w maju przenieśliśmy na rok 2021 (wzorem wielu innych imprez, w tym Mistrzostw Europy i Igrzysk Olimpijskich) IV Zjazd Błaszczychów, termin zwołania którego przypada na rok 2020. Jednak Władysław Błaszczycha-Piotrowski, inicjator tych zjazdów i twórca całego naszego ruch integrującego Piotrowskich ze Strachociny, zadecydował że jakiś choćby skromny zjazd musi koniecznie mieć miejsce już w tym roku. No i doprowadził do tego.
Ów IV ("kadłubowy") Zjazd Rodzinny Błaszczychów odbył się w Gdańsku-Osowej 19 sierpnia 2020. Udział w nim wzięli wszyscy "gdańscy" Błaszczycha-Piotrowscy (zaliczamy do nich nadal mieszkającą od roku w Warszawie rodzinę Jarosława i Magdaleny) oraz Ania Dąbrowska z Kielc i Monika Drak z Krakowa.



Plan zwołania w przyszłym roku "regularnego" IV Zjazdu Błaszczychów nadal obowiązuje.

- W listopadzie (2020) w Polsce (i na całym świecie) nadal pandemia COVID-19.
Tzw. "druga fala". Znacznie sroższa od tej pierwszej, wiosennej.
Na szczęście nikt z Błaszczychów nie przechodzi choroby ciężko, a tym bardziej z jakimiś groźnymi powikłaniami.
Żyjemy.

- KOVID-19 KOVIDEM-19 ale życie toczy się dalej. Między innymi życie sportowe.
11 listopada zakończyła się jesienna runda rozgrywek piłkarskiej klasy A sezonu 2020/2021.
Strachocki "Górnik" wypadł w niej bardzo dobrze. Zajmuje 2. miejsce ze stratą jednego punktu do lidera, "Wiki" Sanok, z którym Strachoczanie wygrali na wyjeździe 2:1.
Zdaniem obserwatorów wynik "Górnika" jest poniżej jego możliwości i po rundzie wiosennej powinno być znacznie lepiej.
"Suche" wyniki rozgrywek podaje portal http://www.90minut.pl. O tym co się działo można się dowiedzieć z relacji na fejsbuku Strachoczan.

 

Rok 2019

Z życia Stowarzyszenia

- Ukazał się dwudziesty czwarty numer biuletynu naszego Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".
Zawiera wiele ciekawych (naszym zdaniem bardzo ciekawych) materiałów, między innymi obszerne sprawozdanie z przebiegu obchodów 650-lecia Strachociny a także kolejny (V już) odcinek "Z dziejów królewskiej wsi Strachocina".
Jest oczywiście "dostępny także w naszej witrynie.

- 1 września gdańscy przedstawiciele naszego Stowarzyszenia wzięli udział w składaniu przez gdańskich Tatarów kwiatów pod Pomnikiem Polskiego Tatara w Parku Oruńskim.

- Tegoroczny "czerwcowy" (dwudziesty trzeci!) numer biuletynu Stowarzyszenia ukazał się już w maju.
Jest on oczywiście dostępny także w naszej witrynie.
Zachęcamy zwłaszcza do lektury kolejnego (IV) odcinka eseju historycznego "Z dziejów królewskiej wsi Strachocina", pióra Władysława Błaszczychy-Piotrowskiego. Tym razem Redaktor Naczelny "Sztafety pokoleń" pisze o Strachocinie z II połowy XVIII wieku, zatem o czasach które (już, z czasami wcześniejszymi jest dużo, dużo gorzej) pozostawiły po sobie wiele pisanych dokumentów dotyczących naszej "kolebki". Część zawartych w tych dokumentach informacji nie jest znana badaczom, zaś niektóre z nich powiększają wiedzę nie tylko o samej Strachocinie. Zdaniem Autora jego esej to tylko "ot takie tam obrazki z historii Strachociny" jednak osoby czytające te "ot takie tam obrazki" nie mają wątpliwości, że koniecznie powinny one zostać wydane w formie książkowej (rzecz jasna po ukończeniu całości).

- Społeczny Komitet Obchodów 650-lecia Strachociny przysłał nam zaproszenie na obchody, które będą miały miejsce w dniach 8-9 czerwca br.





- Zarząd Stowarzyszenia na wiosennym „posiedzeniu” omówił aktualną sytuację w Stowarzyszeniu. Posiedzenie miało charakter wybitnie korespondencyjny. Wymieniano uwagi pocztą mailową. Głównym tematem była sytuacja Stowarzyszenia w aktualnej sytuacji prawnej, po nowych regulacjach dotyczących rejestracji takich stowarzyszeń jak nasze. Także sprawa finansów po likwidacji konta Stowarzyszenia w Banku Spółdzielczym w Sanoku. Postanowiono założyć konto Stowarzyszenia na innej zasadzie (może jako konto prywatne miejscowych członków Zarządu). Dyskutowano także na temat obchodów 650-lecia Strachociny. Postanowiono włączyć się finansowo w organizację tych obchodów, m.in. w renowację i ewentualną rozbudowę Pomnika 600-lecia sprzed 50-ciu lat, a także w sfinansowanie okolicznościowej tablicy na Domu Ludowym. Na ten cel przeznaczono pieniądze zebrane z inicjatywy śp. Józefa Piotrowskiego „spod Mogiły” z Sanoka na wykonanie ogrodzenia pomnika. Obecnie takiego ogrodzenia nie przewiduje się. Należy podkreślić, że miejscowi członkowie Stowarzyszenia biorą czynny udział w przygotowaniach obchodów. Oczywiście, dyskutowano także, tradycyjnie już, na temat biuletynu Stowarzyszenia i strony internetowej.

 

Z życia Piotrowskich ze Strachociny i ich bliskich

- 21 listopada Rada Dyscypliny Naukowej Psychologii Wydziału Filozofii Chrześcijańskiej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego przyznała członkowi naszego Stowarzyszenia (do lata tego roku Gdańszczaninowi, obecnie Warszawiakowi) Jarosławowi Piotrowskiemu-Błaszczycha stopień doktora habilitowanego psychologii.
Gratulujemy!
Życzymy szybkiego awansu na profesora.

- Spółka GAZ SYSTEM podpisała umowę na budowę węzła gazowego w Strachocinie. Wartość umowy wynosi ponad 131 mln zł.
Nowa infrastruktura gazowa połączona zostanie z projektowanymi gazociągami wysokiego ciśnienia: DN 700 Hermanowice-Strachocina, DN 1000 Strachocina-Pogórska Wola i DN 1000 Strachocina-Granica RP.
Pisze o tym wortal energetyczny "Nowa Energia".

- Zamówiliśmy w Instytucie Genetyki Sądowej w Bydgoszczy badania genealogiczne "w zakresie loci STR chromosomu Y" jednego z Piotrowskich ze Strachociny (z "klanu" Błaszczychów).
Intencją zlecena było uwiarygodnienie bądź też zanegowanie przekonania strachockich Piotrowskich o swoim pochodzeniu od tatarskich przodków (O zasadności takiego przekonania piszemy w artykule "Czy strachoccy Piotrowscy są potomkami kniazia Iwaszki Kadyszewicza, wnuka tatarskiego księcia (mirzy) Najman-bega ... ?").
Mamy już sprawozdanie z tych badań: opis haplotypu (wszyscy Piotrowscy ze Strachociny powinni mieć identyczny lub nieomal identyczny). Z porównania tego haplotypu z danymi dostępnymi w prowadzonej przez poważną międzynarodową firmę (International Society of Forensic Genetics - ISFG) bazie haplotypów Y-Chromosome STR Haplotype Reference Database - YHRD wynika że strachoccy Piotrowscy pochodzą z terenów dzisiejszej Białorusi (gdzie mieszkał kniaź Iwaszko) i że należą do metapopulacji Uralsko-Jukagirskiej (jak większość Tatarów Wołżańskich).
Piszemy o tym w osobnym artykule.

- Tak jak w ubiegłych latach wybory do Sejmu w Strachocinie ponownie wygrał PiS. Tym razem z wynikiem 80,86%
Wybory do Senatu wygrał popierany przez PiS Mieczysław Golba z wynikiem 82,75%.
Frekwencja wyniosła 66,8%

- Stało się! Niedzielne (22 września) derby strachocko-bażanowczańskie wygrał "Orzeł". I to aż 2 : 0.
Stało się to po grze w której "Górnik" wyraźnie górował nad (broniącym się rozpaczliwie) "Orłem" i nawet zdobył prawidłowo bramkę, którą jednak sędzia uznał za strzeloną ze spalonego.
"Górnik" nadal zajmuje trzecie miejsce w tabeli a Strachoczanie ufnie patrzą w przyszłość.

- Znowu do Polski zjechała, w ramach "tournee po Europie" (przylecieli prosto z Wenecji), grupa amerykańskich Błaszczychów: wnuczki Kazimierza Błaszczychy-Piotrowskiego z mężami.
Te wnuczki to Lori Sunderland (z mężem Herbertem Spencerem) i Rozann Nitschke (z mężem Deanem).
Swój pobyt w Polsce Amerykanie rozpoczęli od Gdańska gdzie na lotnisku powitali ich (15 września) gdańscy Błaszczycha-Piotrowscy. Wieczorem "gościli" ich w lokalu "Gdański Bówka" na Długim Pobrzeżu ("bówka" to gdański odpowiednik lwowskiego batiara i londyńskiego cockneya):



Zdjęcie robił Herbert więc go na nim oczywiście nie ma, nie ma też Władysława, fundatora kolacji

Nazajutrz Leszek Piotrowski zawiózł Amerykanów do Malborka gdzie zwiedzili słynny zamek krzyżacki (poza Herbertem wszyscy już tam kiedyś byli).


Wieczorem w obszernym "living room'ie" Przemka Piotrowskiego odbyło się spotkanie rodzinne z udziałem wszystkich gdańskich Błaszczycha-Piotrowskich (poza Kasią, która musiała służbowo wyjechać do Zakopanego.


 
Tym razem na fotografii nie ma Przemka

W środę rano Amerykanie wylecieli do Krakowa gdzie byli podejmowani przez krakowskich Błaszczycha-Piotrowskich.




W niedzielę 22 września byli już u siebie w domu, w Ohio, USA.

- Życie sprawiło, że żaden z członków gdańskiego (licznego) koła Stowarzyszenia Piotrowskich ze Strachociny nie mógł pojechać na obchody 650-lecia (szkoda że nie odbędą się one w lipcu, jak te sprzed 50 lat). Jednak wszyscy (no, może poza najmłodszymi z dzieci) z nich myślami byli (byliśmy) w tych dniach w Strachocinie, naszej kolebce rodzinnej.
Chcąc to wyrazić przewodniczący Koła wysłał do Strachociny pismo z życzeniami:



- Już coraz bliżej do uroczystych obchodów 650-lecia Strachociny.
O ich programie informuje szczegółowa zakładka "
INFORMACJA O PLANOWANYCH UROCZYSTOŚCIACH 650-LECIA STRACHOCINY witryny Szkoły Podstawowej w Strachocinie.

- I już jest po obchodach 650-lecia Strachociny.
Można o nich poczytać w w witrynie Gminy Sanok. Witryna zamieszcza mnóstwo fotografii z imprezy.
Gazeta "Nowiny" obok krótkiego reportażu i fotografii prezentuje także video z z przemarszu Orkiestry Dętej PGNiG przez wieś.
O strachockich uroczystościach pisze również witryna Corso Sanockie.
Pan Zbigniew Stabryła umieścił na YouTube video 650-lecie Strachociny cz. I. (Czekamy na "cz. II".)

Pierwszy dzień uroczystości rozpoczął (wspomniany wyżej) przemarsz Orkiestry Dętej PGNiG. Przez wieś do Sanktuarium św. Andrzeja Boboli. Tam ksiądz prałat Józef Niżnik wraz z innymi kapłanami, w tym z księdzem Kazimerzem Piotrowskim (Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej naszego Stowarzyszenia) odprawił uroczystą, koncelebrowaną mszę świętą.
Dalsze uroczystości miały miejsce w budynku Szkoły Podstawowej. Poprowadził je dyrektor Andrzej Cecuła. Gości witała Anna Hałas, wójt gminy Sanok.
Najpierw odbyło się wprowadzenie sztandarów oraz wspólne odśpiewanie hymnu narodowego. Kolejnymi punktami programu były przemówienia gości i bogata część artystyczno-historyczna. Wcześniej chętni mogli skorzystać z symulatora zderzeń.

Na drugi dzień obchodów organizatorzy przygotowali festyn rodziny na boisku przy dawnej (dziś nieistniejącej) szkole podstawowej, podczas którego na dzieci czekało wesołe miasteczko a starsi mogli obejrzeć obrzęd wesela strachockiego. Do tańca przygrywały Regionalny Zespół Ludowy „Ziemia Sanocka” z Nowosielec, Kapela Ludowa „Kamraty” oraz Kapela Podwórkowa „Biesiada”.
Obchody zakończyła zabawa pod gwiazdami (pogoda była wyśmienia).

- Dobre wieści ze sportowej Strachociny. 5 maja "Górnik" wygrał 3:0 z wiceliderem "LKS Płowce/Stróże Małe".
Wynik tego meczu praktycznie już teraz zadecydował o tym kto z grupy Krosno II klasy B awansuje do klasy A. Co prawda do końca rozgrywek pozostało jeszcze 6 kolejek (dla "Górnika" tylko 5, w jednej z nich będzie pauzował - pauzowanie wynika z nieparzystej liczby drużyn) ale w tej chwili przewaga Strachoczan nad wiceliderem wynosi już 10 pkt, stąd do pewnego (niezależnego od innych wyników) awansu wystarczy im nie przegrać więcej niż dwa mecze (z 5). Co jest możliwe tylko czysto teoretycznie.
Nasze gratulacje!

- W wydawnictwie Liber Libri ukazała się monografia "Transcendencja duchowa. Perspektywa psychologiczna" pióra członka naszego Stowarzyszenia Jarosława Piotrowskiego-Błaszczychy.

Na ostatniej stronie książki zamieszczono fragmenty wypowiedzi jej recenzentów naukowych.
Prof. Piotr Oleś pisze o niej (m. inn.) tak:
Monografia Jarosława Piotrowskiego to świetna książka poświęcona w całości tematyce transcendencji. Na taką ocenę składa się kilka jej właściwości. Tematyka jest oryginalna zaś badania pomysłowe i nowatorskie, książka zawiera wyniki stanowiące twórczy wkład do nauki. A ponadto jest dobrze napisana, związła, komunikatywna, oszczędna w formie (...).
Książka zawiera nowatorskie, wieloaspektowe badania ujawniające szereg nieznanych wcześniej aspektów transcendencji.
Pani prof. Irena Hersz dodaje: Brakuje na rynku polskim pozycji psychologicznej przedstawiającej wszechstronnie zagadnienie duchowości człowieka. Monografia Jarosława Piotrowskiego jest ambitną próbą wypełnienia tej luki.

Jarosław a także jego żona Magdalena są obecnie pracownikami naukowo-dydaktycznymi Uniwersytetu im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego (UKSW).


20 stycznia ruszyła druga edycja Podkarpackiego RAW AIR - konkursu amatorskich skoków narciarskich, gdzie zawodnicy rywalizują na skoczni "Strachoczanka" w Strachocinie (na zboczu Gór Kiszkowych).

Pierwsze miejsce w pierwszych tegorocznych zawodach 20 stycznia wywalczył (ponownie, jak w ubiegłym roku) Dawid Kaszuba, drugi był Przemysław Daszyk, trzeci Paweł Szyndlar.
Nasze gratulacje!
Gratulujemy i zawodnikom i organizatorom.
Co by nie mówić, Strachocina to jest to!
Jesteśmy z was dumni.

Skocznia ma konto facebookowe: Skocznia "Strachoczanka" w Strachocinie gdzie można znaleźć aktualne informacje a także wiele fotografii i wideo.

 

Rok 2018

Z życia Stowarzyszenia

- Ukazał się dwudziesty drugi numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".
Jest oczywiście dostępny także w naszej witrynie.

- Zarząd Stowarzyszenia na jesiennym „posiedzeniu” (częściowo internetowym) omówił aktualną sytuację w Stowarzyszeniu.
Dyskutowano o zbliżającej się dziesiątej rocznicy formalnej rejestracji Stowarzyszenia (19 stycznia 2009 r.), o sprawach bankowych i wymaganiach banku, o zawartości strony internetowej i ostatniego numeru biuletynu „Sztafeta pokoleń”. Głównym jednak tematem była sprawa udziału naszego Stowarzyszenia w przygotowaniach do obchodów 650-lecia założenia Strachociny, prawdopodobnie mających się odbyć w przyszłym roku. Stowarzyszenie zamierza włączyć się w renowację pomnika 600-lecia i przeznaczyć na ten cel fundusz pierwotnie zgromadzony na wykonanie ogrodzenia. Pomnik po przeniesieniu w pobliże Domu Ludowego w związku z rozbudową remizy Straży Pożarnej, nie wymaga ogrodzenia.
Zarząd dziękuje wszystkim za dotychczasowe wpłaty na konto Stowarzyszenia. Jednocześnie informuje, że w związku ze zmianą prawa o stowarzyszeniach (znikło pojęcie stowarzyszeń tzw. zwykłych, które nie musiały posiadać REGON-u i NIP-u) Bank Spółdzielczy w Sanoku zlikwidował dotychczasowe konto bankowe Stowarzyszenia. Dane ewentualnego nowego konta (jeżeli uda się je założyć) zamieścimy oczywiście w naszej witrynie. Być może pozostanie nam jakaś inna droga gromadzenia funduszy na konkretny cel realizowany w ramach naszego Stowarzyszenia.

- 49 lat temu, w lipcu 1969 r. Strachocina obchodziła 600 lat swojego istnienia.

Nie wyobrażamy sobie by Strachocina nie zorganizowała w przyszłym roku co najmniej równie godnych obchodów swojego jubileuszu, tym razem 650-lecia.
Uważamy że nasze Stowarzyszenie powinno się w ich organizację włączyć. Zresztą po tym co pokazało w ubiegłym roku i w roku 2007 na pewno będą się tego po nas spodziewać.
Zwraca uwagę to, że program uroczystości sprzed 50 lat był raczej skromniejszy (?) od programów Zjazdów (I i II) Potomków Stefana Piotrowskiego zorganizowanych przecież nie przez władze a "w czynie społecznym".

Aha, uroczystości 600-lecia Strachociny uświetniło pierwsze w historii świata lądowanie ludzi na Księżycu - oglądali je (dotyczy to także niektórych z nas) w nocy, po powrocie z "zabawy tanecznej" ci którzy mieli dostęp do nielicznych wówczas w Strachocinie odbiorników telewizyjnych - astronauci wyszli na powierzchnię Srebrnego Globu w amerykańskim telewizyjnym "prime time'ie" gdy w Polsce było już nad ranem.

- Tradycyjnie już, w połowie czerwca ukazał się dwudziesty pierwszy numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".
Jest oczywiście dostępny także w naszej witrynie.

- Zarząd Stowarzyszenia na wiosennym „posiedzeniu” omówił aktualną sytuację w Stowarzyszeniu. Dyskutowano o ciągle dochodzących echach II Zjazdu, o stanie finansów po Zjeździe, o zawartości strony internetowej i ostatniego numeru biuletynu. Głównym jednak tematem była sprawa udziału naszego Stowarzyszenia w przygotowaniach do obchodów 650-lecia założenia Strachociny, mających się odbyć w przyszłym roku. Przypomniano ideę śp. Józefa Piotrowskiego „spod Mogiły”, byłego członka Zarządu, mającej na celu sfinansowanie nowego, bardziej godnego ogrodzenia Pomnika 600-lecia Strachociny. Na ten cel zbierano pieniądze, które ciągle są na koncie Stowarzyszenia. Obecnie ta sprawa prawdopodobnie jest nieaktualna. Pomnik ze względu na rozbudowę remizy OSP zostanie przeniesiony na inne miejsce, przed Dom Kultury, gdzie nie będzie miał ogrodzenia. Zarząd rozważa pomysł, aby zebrane na ogrodzenie pieniądze zaoferować jako nasz wkład w koszty renowacji i przeniesienia pomnika. W razie potrzeby Stowarzyszenie na ten cel będzie mogło przeznaczyć nawet dodatkowe pieniądze.

Zarząd dziękuje za wpłaty na konto Stowarzyszenia. Stan konta powoli, ale systematycznie rośnie. Prawie wszystkie pieniądze ulokowano na lokacie terminowej.
Zarząd przypomina, że wpłat można dokonywać na konto Stowarzyszenia w Podkarpackim Banku Spółdzielczym
Oddział Sanok - numer konta 64 8642 1184 2018 0012 1154 0001.
Jako nazwę odbiorcy należy wpisać: Stowarzyszenie Piotrowskich ze Strachociny z siedzibą w Domu Górnika w Strachocinie, 38-507 Jurowce.

 

Z życia Piotrowskich ze Strachociny i ich bliskich

- Na poniedziałkowym (3 grudnia) posiedzeniu Rady Powiatu Sanockiego nasz strachocki rodak, członek naszej szeroko pojętej rodziny, Janusz Henryk Cecuła został wybrany Wicestarostą.
Nasze gratulacje!

Już w poprzedniej kadencji pełnił on istotne funkcje w Radzie Powiatu. Przewodniczył Komisji Transportu, Gospodarki Nieruchomościami, Rolnictwa i Ochrony Środowiska, był także członkiem Komisji Regulaminowej Porządku i Bezpieczeństwa Publicznego oraz Komisji Rewizyjnej.
Jeszcze raz chętnie powtarzamy, że jest to syn Stanisława Cecuły "z Górki", brata Kazimiery, żony Kazimierza Piotrowskiego-Błaszczycha i jednocześnie wnuka Walentego Radwańskiego "z Górki", dziadka Bronisławy, żony Stanisława Piotrowskiego-Błaszczycha (brata Kazimierza). Zatem dla potomków Stanisława i Kazimierza nowy Wicestarosta Sanocki jest bliskim krewniakiem zaś dla potomków Stanisława także powinowatym (również bliskim).


Nowy Wicestarosta Powiatu Sanockiego

- Jak wiadomo Piotrowscy ze Strachociny są potomkami tatarskiego kniazia Iwaszki (nie ma potwierdzających to pisanych dokumentów ale wynika to i z tradycji i z niekwestionowalnych, znanych faktów). Nic dziwnego zatem, że gdańscy przedstawiciele naszego Stowarzyszenia utrzymują kontakt z miejscowym oddziałem Związku Tatarów RP (Tadeusz jest członkiem Związku). W przededniu Dnia Niepodległości, 10 listopada wzięli udział w składaniu przez "starszyznę" Oddziału kwiatów pod Pomnikiem Polskiego Tatara w Parku Oruńskim oraz w sympozjum na temat polskiego patriotyzmu polskich Tatarów. Króciuteńki filmik video (zrobiony przez Tadeusza telefonem komórkowym) z pierwszej części tej imprezy jest dostępny na YouTube: "Tatarzy Gdańscy w 100 rocznicę" (Władysława widać przez kilka sekund od min. 1.33).

- Powoli docierają do nas informacje o wynikach wyborów samorządowych w Strachocinie, "kolebce" Piotrowskich.
Przedstawicielem Strachoczan w Radzie Gminy Sanok będzie ponownie Rafał Łukasz Cecuła, który uzyskał 60,75% głosów poparcia, zatem więcej niż cztery lata temu gdy głosowało na niego 54,12% wyborców.
Także inny strachocki rodak Janusz Henryk Cecuła po raz kolejny wygrał wybory, wszedł w skład Rady Powiatu Sanockiego. W okręgu 4. (Sanok - gmina wiejska i Tyrawa Wołoska) uzyskał drugi wynik: 11,41% (ten lepszy, pierwszy wynik to 11,50% - zaledwie o 0,09 punktu procentowego więcej), w skali całego powiatu wynik Strachoczanina był czwarty (na 21 wybranych do Rady).
Jak już o tym pisaliśmy cztery lata temu Janusz Cecuła to bliski krewniak (także powinowaty) Błaszczychów-Piotrowskich, syn Stanisława Cecuły "z Górki", brata Kazimiery Piotrowskiej-Błaszczycha.

- Zakończyła się jesienna połowa rozgrywek klasy B. "Górnik" Strachocina jest liderem grupy Krosno II.
Strachoczanie zdobyli 28 punktów na 33 możliwych do dobycia. Przegrali tylko jeden mecz, jeden zremisowali.
Nasze gratulacje!
Najbardziej dramatyczny przebieg miał mecz z 21 października z "Florianem" Rymanów Zdrój, który "Górnik" (mimo dobrej gry!) do przerwy przegrywał 0:3, a co gorzej zanosiło się na to, że Strachoczan trzeba będzie z boiska znosić. Na szczęście ostatecznie do szpitala odwieziono tylko jednego, Krzyśka Wolanina (poważnie poturbowanych było więcej) a "Górnik" wygrał 4:3.

- 15 września w Strachocinie odsłonięto Pomnik Stulecia Odzyskania Niepodległości. Monument zawiera urny z ziemią z pól bitewnych m.in. z czasów I wojny światowej.


(wszystkie znane nam osoby nie mają wątpliwości, że z baraczkiem widocznym jako tło pomnika koniecznie trzeba coż zrobić, okropnie szpeci)

W uroczystościach odsłonięcia pomnika wzięli udział wysocy urzędnicy państwowi: marszałek Sejmu Marek Kuchciński, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, wicepremier Beata Szydło, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Koncelebrowanej mszy świętej w kaplicy na Bobolówce przewodniczył abp Andrzej Dzięga, Metropolita Szczecińsko-Kamieński.

Filmowa relacja z uroczystości odsłonięcia Pomnika jest dostępna (2018) w "witrynie TVP Rzeszów".

- 9 września "Górnik" powtórzył wynik z 2 września. "Baty" dostała (w Strachocinie) "Iskra" Wróblik Szlachecki. Też 5:0 ale tym razem już do przerwy było 3:0.
Nasz zachwyt trwa.
Aha, Strachoczanie są oczywiście liderami tabeli. Tyle samo (10) punktów mają także LKS Głębokie i LKS Płowce/Stróże Małe ale "Górnik" ma już strzelonych 20 bramek (w czterech meczach!) przy tylko jednej straconej. Ważne jest to drugie, w ubiegłym sezonie też dużo strzelali ale bardzo dużo tracili.

- Znowu mamy doskonałe wieści ze Strachociny. "Górnik" rozgromił kolejnego rywala. Tym razem był to Orion Pielnia. Strachoczanie wygrali (na wyjeździe) 5:0.
Niewątpliwie pomogło im to że drugą połowę Pielnianie, po czerwonej kartce dla jednego z zawodników, grali w dziesiątkę. Ale jeżeli pomogło to tylko trochę, już do przerwy było 2:0.
Jeszcze raz powtarzamy (zachwyceni): Co to będzie!

- Zaczął się sezon piłkarski. Rozgrywki klasy B wystartowały 18 sierpnia.
Swój pierwszy mecz w nowym sezonie "Górnik" Strachocina rozegrał w niedzielę 19 sierpnia na wyjeździe. Zremisował (nieszczęśliwie - Strachoczanie nie wykorzystali rzutu karnego) z LKS Głębokie 1:1. W kolejnym meczu (26 sierpnia), tym razem u siebie w Strachocinie rozgromił LKS Płowce 9:0! Sam Rafał Adamiak strzelił aż 6 bramek.
Co to będzie!
Rzecz jasna gratulujemy i ... czekamy na podobne wiadomości.

- Nasze amatorskie "wydawnictwo" wypuściło nową książkę. Jest nią "Zarys gramatyki języka tatarskiego".
Opracowanie (niezbyt obszerne objętościowo - 180 stron) powstało w ramach próby (jak na razie ciągle tylko próby) nauczenia się przez jednego z nas języka naszych domniemanych przodków. Uznaliśmy jednak, że może się ono przydać nie tylko temu z nas, który się języka tatarskiego uczy ale także innym, zatem wydrukowaliśmy je. Jak zwykle po amatorsku i w mikro-nakładzie kilkunastu egzemplarzy.
O ile wiemy jest to jedyne takie polskojęzyczne opracowanie na temat gramatyki języka tatarskiego (język krymskotatarski doczekał się stosownych publikacji pióra prof. Jankowskiego). Nie jest ono plonem jakichś własnych badań nad językiem tatarskim, których oczywiście nie prowadziliśmy (poza studiami literaturowymi). Tak naprawdę „Zarys” jest jedynie połączoną w pewną spójną całość kompilacją tłumaczeń różnych dostępnych w internecie materiałów, w tym samouczków języka tatarskiego, podręczników gramatyki tatarskiej, programów szkolnych szkół Republiki Tatarstan, artykułów tatarskich lingwistów na temat tego języka itd., itp., głównie materiałów rosyjskojęzycznych jednak opracowanych przez samych Tatarów. Bo przecież niczym innym być nie mógł.
Dla kogoś kto by się chciał uczyć języka tatarskiego interesująca powinna być oczywiście cała książka, kogoś kto nie chce tego robić zainteresować mogą co najmniej jej dwa rozdziały: rozdział pierwszy traktujący ogólnie o języku tatarskim i rozdział ostatni, w którym piszemy o tożsamości współczesnych Tatarów (Kazańskich).
Gdyby kto był zainteresowany lekturą może się zwrócić do redakcji naszej witryny (testep@am.gdynia.pl), jeżeli jeszcze będziemy mieli egzemplarz to wyślemy.
Przypominamy też o naszych stronach poświęconych językowi tatarskiemu. Są one powoli ale stale rozbudowywane. Zwłaszcza słowniki.

- Na koniec rozgrywek "Górnik" Strachocina w swoim pierwszym sezonie w klasie B zajął 6 miejsce (na 12 zespołów).
Śledzimy te rozgrywki na facebooku i wiemy z jakimi trudnościami muszą sobie radzić strachoccy piłkarze stąd szczerze gratulujemy tego wyniku.
No i oczywiście życzymy jeszcze lepszego w przyszłym sezonie.

- 22 marca marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski wraz z przewodniczącym izby wyższej słoweńskiego parlamentu Alojzym Kovszcem odsłonili pomnik żołnierzy polskich poległych w kolejnych bitwach nad Soczą (Isonzo) w czasie I wojny światowej.
Było wśród nich wielu Strachoczan.
Pisaliśmy o nich w "Sztafecie pokoleń", listę poległych z tablicy na murze strachockiego kościoła przedstawiliśmy w numerze 16 (2/2015) naszego biuletynu.
Pomnik znajduje się na wzgórzu Sabotin w Nowej Goricy.

Latem 1999 Władysław i Tadeusz Piotrowscy-Błaszczycha pojechali do Słoweni szukać grobu swojego dziadka Jana który zginął 21 listopada 1915 roku pod Hudi Log nad Soczą (Isonzo) w IV „Bitwie nad Isonzo”. Dotarli na miejsce ale grobu dziadka nie znaleźli. Prawdopodobnie albo w ogóle nie istnieje albo jest grobem bezimiennym.
Można o tym poczytać w naszej witrynie.

- W lutym w Strachocinie otwarto skocznię narciarską. Znajduje się ona na północnym zboczu Gór Kiszkowych (dawnej Góry Piotrowskiego), na terenie będącym fragmentem dawnego gospodarstwa naszego przodka Stefana Piotrowskiego. Punkt konstrukcyjny skoczni wynosi 25 m.
Taki sam jest (mamy nadzieję, że tylko na razie, znawcy liczą na 30 m.) aktualny (od 4 marca 2018) rekord skoczni. Ustanowił go Dawid Kaszuba na zawodach z cyklu "Raw Air Podkarpacie".



 

Rok 2017

Z życia Stowarzyszenia

- Ukazał się dwudziesty numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".
Jest już dostępny także w naszej witrynie.

- Dopiero niedawno otrzymaliśmy z Sanoka wycinek z "Gazety Sanockiej" z artykułem na temat naszego lipcowego Zjazdu. Rzecz jasna ukazał się on dużo wcześniej, nie wiemy w którym numerze bo wycinek tych danych nie obejmuje. Przekopiowaliśmy go tutaj.

- Kol. Przemek Piotrowski, członek Zarządu naszego Stowarzyszenia założył Dysk Google: "Zjazd Strachocina 2017" z przeznaczeniem na gromadzenie w nim materiałów foto i video ze Zjazdu
URL: https://drive.google.com/drive/folders/0B0TL4T5V1VoZcmRobUczX2p0SWc
Jak na razie są tam tylko fotografie zrobione przez samego Przemka Piotrowskiego (i jego żonę Anię) a także fotografie zrobione przez Ewę Kowalczyk (z rodziną), Leszka Piotrowskiego, Tadeusza Piotrowskiego i trzy fotografie ze zbiorów Małgosi Dąbrowskiej (przesłane przez nią Tadeuszowi). Video wstawił tylko Tadeusz Piotrowski. Jest ich 11 ale z samego Zjazdu tylko 8 (większość dotyczy "klanu" Błaszczychów). Nam najbardziej podoba się klip z niedzielnej wspólnej wycieczki na Góry Kiszkowe, do "kurhanika" Stefana ze wspaniałymi widokami na Strachocinę.
Zachęcamy do zaglądania i wstawiania własnych materiałów. Tak jak się umawialiśmy w Strachocinie.

- W dniach 8 - 9 lipca w Strachocinie odbył się II Zjazd Potomków Stefana Piotrowskiego.
Można o nim poczytać w "sprawozdaniu ze Zjazdu Piotrowskich ze Strachociny" pióra Władysława Piotrowskiego.
Autor prosi o przysyłanie na jego adres uzupełnień i poprawek do tej, jak sam to określa, "wstępnej" wersji sprawozdania.
(adres mejlowy:whpiotrowski@op.pl, adres pocztowy: 80-299 Gdańsk-Osowa, ul. Smugowa 4a)
Otrzymaliśmy już (11 lipca!) pierwszy mejl z zapisem wrażeń ze Zjazdu. Napisała do nas pani Róża Nebiesio.
Treść tego mejla publikujemy pod tytułem: "Róża Nebesio: Wrażenia ze Zjazdu".
O Zjeździe (a dokładniej o rodzinie Piotrowskich i o planach zorganizowania zjazdu) napisał już 7 lipca "Tygodnik Sanocki" w artykule (który przedrukowujemy) pt. "Niecodzienny zjazd rodzinny" (skądinąd z nieprawdziwymi informacjami).
Lokalny rzeszowski oddział telewizji regionalnej TVP3 przysłał do Strachociny swojego wysłannika i wyemitował 9 lipca krótki filmik: "II Zjazd Potomków Stefana Piotrowskiego w Strachocinie" (także tu podano nieprawdziwe informacje, Stefan Piotrowski wcale nie był założycielem Strachociny). Nadal (styczeń 201p) dostępny w Internecie.

Uczestnicy Zjazdu przed kościołem w Strachocinie (Sanktuarium Świętego Andrzeja Boboli)

- Ukazał się dziewiętnasty numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".
Jest dostępny także w naszej witrynie.

- W pierwszym półroczu 2017 r. Stowarzyszenie żyło sprawą zbliżającego się II Zjazdu Potomków Stefana Piotrowskiego ze Strachociny, zorganizowanego dla uczczenia 350 rocznicy urodzin Stefana. Wiceprzewodniczący Zarządu Waldemar Berbeć-Piotrowski stanął na czele Komitetu Organizacyjnego, w pracach organizacyjnych brali udział także inni członkowie Zarządu. Na spotkaniach Komitetu Organizacyjnego Zjazdu omawiano przygotowania do Zjazdu, członkowie Komitetu brali udział w pracach porządkowych przy tablicy pamiątkowej i pamiątkowych krzyżach, przygotowywaniu i wysyłaniu Zawiadomień. Doprecyzowywano program Zjazdu. Omawiano sprawy finansowe i możliwości ewentualnego dofinansowania z funduszy Stowarzyszenia. Komitet spodziewa się ok. 200 uczestników Zjazdu.

 

Z życia Piotrowskich ze Strachociny i ich bliskich

- "Górnikowi" Strachocina w rozgrywkach klasy "B" idzie ... średnio.
Na półmetku rozgrywek zajmuje 8 miejsce (na 12 zespołów). Strzela stosunkowo dużo bramek (1,55 bramki na mecz, jest w tym trzeci w grupie) ale niestety jeszcze więcej ich traci (dwie na mecz, w tym jest drugi).
Ba! ale jak ma nie tracić skoro niekiedy trudno mu skompletować jedenastkę a zdarzał się mecz ... bez bramkarza, bronił zawodnik "z pola" (skądinąd dobrze).

- "HK 58 Sanok" znowu przegrał (tym razem 3:4) z rezerwami klubu "MHk 32 Liptovský Mikuláš".
Przegrał dopiero w dogrywce i stąd ma już (dopiero?) 3 punkty (2 za wygraną w dogrywce z "HK 2016 Trebišov", 1 za obecną przegraną w dogrywce) i trzecie miejsce ... od końca.
Ale, ale, jesteśmy witryną Stowarzyszenia Piotrowskich nie witryną "HK 58 Sanok". Wiemy już, że Sanoczanie furory w słowackiej 2. lidze (w Polsce byłaby to 3. liga jakiej u nas nie ma, 3. liga bo trzecia "od góry") nie robią. Gdy kogo ich postępy interesują niech sobie sam zagląda do witryny "Slovenský zväz ľadového hokeja".
 

- We wtorek 26 września na pokładzie statku-muzeum "Dar Pomorza" odbyło się "wodowanie" książki "Nasze morza i nasze statki".
Jest to monumentalny (740 stron formatu B5!) zbiór wspomnień z pracy na morzu autorstwa absolwentów gdyńskiej Szkoły Morskiej z lat 1963/64 (dziś mniej więcej 75-latków, rzecz jasna emerytów).
Piszemy tu o niej z dwu powodów. Po pierwsze świetnie się te wspomnienia-opowiadania czyta, zaś, po drugie, jednym z ich autorów, także współredaktorem całości jest członek naszego stowarzyszenia (i inicjator jego powstania) kol. Władysław Piotrowski-Błaszczycha. Napisał rozdział opowieści-składanki "Nasze drogi na morze", jednej z części książki oraz dwa opowiadania: "Krawat czyli Dong" i "Z "Konopnickiej" pod piramidy".
Zamieszczamy tu wszystkie + nie publikowane w książce opowiadanie "W krainie Wikingów" (trzeba klikać na tytuły).
Książka ma być dostępna w księgarniach (z pewnością nie we wszystkich, gdyby kto był zainteresowany warto popytać kol. Piotrowskiego, jego adres mejlowy jest w rubryce "O nas" naszej witryny).
Zwraca uwagę fakt, że wszyscy autorzy, a jest ich 18, pochodzą spoza Wybrzeża i spoza Pomorza, większość z Galicji.
Galicja rullezz!
Także "na morzach i oceanach".


- "Hokejovy Klub 58 Sanok" 23 września przegrał 6:4 (z "MHK Humenné").
Przypominamy jednak, że klub "MHK Humenné" to nie byle co. Sezon zasadniczy 2016/17 zakończył na 1. miejscu..
Zdecydowanie na pierwszym! Wygrał 16 z 18 rozegranych w trakcie rozgrywek meczów co mu dało 48 punktów. Drugi w tabeli HK Brezno zdobył ich aż o 13 (blisko 30%) punktów mniej.

- 16 września "Hokejovy Klub 58 Sanok" rozegrał swoje pierwsze spotkanie w 2.lidze słowackiej (grupa "B Východ").
Na wyjeździe w Trzebiszowie wygrał 3:2 z miejscowym "HK 2016 Trebišov" (po dogrywce).
Następny mecz rozegra 23 września w Sanoku. Z "MHK Humenné".
W sezonie 2016/17 obydwa te słowackie kluby były w ścisłej czołówce grupy "B Východ".
Zwłaszcza "MHK Humenné", który po sezonie zasadniczym był pierwszy. Ciekawe jak pójdzie z nim Sanoczanom.

- Skoro już piszemy o sporcie to nie możemy pominąć "Górnika" Strachocina. Przez wiele lat grał w klasie okręgowej (grupa Krosno) zajmując na koniec rozgrywek miejsca tuż nad strefą spadkową, a gdy spadał (dwukrotnie, w 2008 i 2014) do klasy A (gupa Krosno I) to zajmował tam 1. miejsce i natychmiast wracał. W sezonie 2016/2017 poszło mu lepiej niż w latach wcześniejszych, zajął miejsce 9. Niestety sport to także pieniądze i stąd "z powodów organizacyjnych" (jak "Ciarko PBS Bank KH Sanok", o którym piszemy obok) a ściślej z braku kadry klub musiał wycofać się z rozgrywek na poziomie klasy okręgowej.
Będzie teraz grał w klasie B (grupa Krosno II), najniższej klasie rozgrywkowej. Buduje nowy młody zespół z ambicjami na szybki powrót do wyższych klas.
Mamy zamiar zaglądać od czasu do czasu do facebooka klubu.

- "Tygodnik Sanocki" (w numerze 31 (1334) z 4 sierpnia", str. 20.). informuje, że sanocka drużyna hokejowa "Ciarko KH 58 Sanok" kończy przygotowania do startu ... w 2. lidze słowackiej (istnieją tam jeszcze 1. liga i ekstraliga a także 3. liga). "KH 58 Sanok" to kontynuacja klubu "Ciarko PBS Bank KH Sanok" który w sezonach 2011/2012 i 2013/2014 był mistrzem Polski a w sezonie 2016/2017 nie został zgłoszony do rozgrywek PLH "z powodów organizacyjnych".
Rozgrywki ligi słowackiej mają się rozpocząć 16 września.
"KH 58 Sanok" będzie grał w grupie "B Východ" (w grupie "A Západ" zagra węgierski KMH Budapeszt).
Życzymy Sanoczanom powodzenia.

- Na inaugurację nowego sezonu rozgrywek piłki nożnej piłkarze, trenerzy, oraz prezesi kilkunastu klubów z Podkarpacia (około 500 osób!) wzięli udział w pielgrzymce do sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie.
Mszy świętej na Bobolówce przewodniczył biskup pomocniczy Diecezji Przemyskiej były piłkarz ks. Stanisław Jamrozek, który został odznaczony złotą odznaką Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej. Taką samą odznakę otrzymał strachocki proboszcz ks. Józef Niżnik.
Informuje o tym lokalny rzeszowski oddział telewizji regionalnej TVP3 w materiale zatytułowanym: "Dobry start Stali Mielec. Sportowa pięlgrzymka do Strachociny".

Rok 2016

Z życia Stowarzyszenia

- Ukazał się osiemnasty numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".
Jest już dostępny także w naszej witrynie.
W rubryce Z ŻYCIA STOWARZYSZENIA PIOTROWSKICH ZE STRACHOCINY zamieszczono dalsze informacje o przygotowaniach do przyszłorocznego Zjazdu

- W listopadzie Lechosław Piotrowski założył na Facebooku grupę (zamkniętą) " Amerykanie" - do łączności z amerykańskimi członkami naszej rodziny.
Umieścił tam informację o przyszłorocznym Zjeździe. Oczywiście w języku angielskim.
Znajduje się tam obecnie także przepis na strachocki kwas wigilijny. Z zachętą by jak najszybciej nastawić trochę kapusty na ukiszenie i z przepisem jak to zrobić.

- 1 listopada, w dniu Wszystkich Świętych, jak co roku przed tablicą pamiątkową naszego przodka, Stefana Piotrowskiego na strachockim cmentarzu pojawiły się kwiaty i płonące znicze. Wszystkim, którzy pamiętali o uczczeniu pamięci Stefana serdecznie dziękujemy.

- Władze Stowarzyszenia podjęły decyzję:
II Zjazd Piotrowskich ze Strachociny odbędzie się w dniach 8 i 9 lipca 2017!
Jest to termin ostateczny (wiemy bo ze względów rodzinnych chcieliśmy by go zmieniono - odmówili nam).

Przyjęto już prowizoryczny program Zjazdu, w którym nawet zaproponowano menu zjazdowych posiłków.
Opłaty dla uczestników wstępnie ustalono na 90 zł od osoby (jeszcze się zastanawiają), dzieci do 14 lat za darmo.
W organizację najbardziej zaangażowani są Marta Piotrowska, Waldemar Piotrowski i Jan Klimkowski mieszkający w Strachocinie oraz Franciszek Piotrowski z Sanoka.
W Gdańsku przygotowywana jest nowa wersja drzewa genealogicznego - wzbogacona o informacje o najmłodszych pokoleniach i o wyniki badań genealogicznych z ostatnich 10 lat (od poprzedniego zjazdu).

II Zjazd Piotrowskich ma już swój rachunek bankowy:
Podkarpacki Bank Spółdzielczy
Oddział w Sanoku
ul. Kościuszki 22, 38-500 Sanok
rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy nr: 45 8642 1184 3018 0048 3773 0001
(nie jest to ten sam rachunek który ma Stowarzyszenie)

- W czerwcu (2016) ukazał się siedemnasty numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".
Jest już dostępny także w naszej witrynie.

 

Z życia Piotrowskich ze Strachociny i ich bliskich

- Magdalena Żemojtej-Piotrowska z gdańskiego koła naszego Stowarzyszenia została profesorem Instytutu Psychologii Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego (od 1 listopada 2016).
Stopień doktora habilitowanego nauk społecznych w dyscyplinie psychologia, specjalność psychologia społeczna uzyskała za dorobek naukowy i rozprawę habilitacyjną "Ujęcie roszczeniowości w perspektywie psychologii międzykulturowej" w czerwcu tego roku.

- W czerwcu 2016 ukazał się 150 numer miesięcznika IKRA (Inicjatywa Koleżeńska "Rozruszać Absolwenta") wydawanego przez wydawcę naszego biuletynu "Sztafeta pokoleń" Władysława Piotrowskiego-Błaszczychy.
Z okazji jubileuszowego numeru nasz rodzinny kronikarz dostał od kolegów portret opatrzony podpisami uczestników comiesięcznych spotkań.

Wszystko (bo nie tylko sama "IKRA") rozpoczęło się od spotkania absolwentów Wydziału Nawigacyjnego Państwowej Szkoły Morskiej w Gdyni z roku 1963/64 w 40-lecie ukończenia Szkoły (ze względu na specyfikę nauki w PSM niektórzy absolwenci ukończyli ją w roku 1963, inni w 1964, w zależności od tego kiedy wracali z praktyki pływającej). Od tego czasu spotykają się w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca w jednej z nadmorskich kawiarni w Sopocie (oczywiście nie tylko, organizują także bardziej uroczyste imprezy, w tym wyjazdowe). Z każdego comiesięcznego spotkania sporządzane jest pisemne sprawozdanie, które szybko rozrosło się do 40-stronicowego pisma zawierającego najróżniejsze teksty: wspomnienia, opowiadania, anegdoty, polemiki, informacje o sprawach morskich.
Uczestnicy spotkań to kapitanowie żeglugi wielkiej (w większości już emeryci), wśród których sporo jest osób sprawnie władających piórem, z "naszym człowiekiem" Władysławem na czele. On sam po ukończeniu Szkoły pracował na morzu tylko kilka lat, zrezygnował ze względów zdrowotnych (wysokie dla nawigatorów wymogi dotyczące wzroku) i po studiach na Wydziale Elektrycznym PG został inżynierem. Posiada jednak dypolom "Kapitana Żeglugi Wielkiej honoris causa", nieformalny choć jak najbardziej poważny, z urzędowymi pieczęciami nadany mu przez rektora Akademii Morskiej prof. Józefa Lisowskiego.

- I kolejna smutna wiadomość.
15 czerwca 2016 r. zmarł w Rossford koło Tledo, w stanie Ohio (USA) John Stanley (Stanisław) Swemba, wdowiec po Ann z Błaszczychów-Piotrowskich, córce Kazimierza Błaszczychy-Piotrowskiego, ojciec Rozanne Nitschke, uczestniczki I Zjazdu Piotrowskich ze Strachociny.
John urodził się 19.06.1920 r. w Gray w stanie Pensylwania, USA, jego ojciec Jan Swemba był polskim imigrantem z okolic Rymanowa na Podkarpaciu. Matka, Mary Gaetz była Amerykanką niemieckiego pochodzenia.

- Znowu mamy smutną wiadomość.
14 kwietnia 2016 r. zmarł w Sanoku w wieku 92 lat Bolesław Berbeć-Piotrowski, syn Józefa i Weroniki z Surowiaków.
Został pochowany na cmentarzu przykościelnym w Sanoku-Dąbrówce.
Bolesław urodził się 20 marca 1924 r. w Strachocinie. Po ślubie z Zofią Czekańską, córką Władysława Czekańskiego i Heleny ze Staroniów, zamieszkał w Sanoczku koło Sanoka i tam mieszkał całe życie. W małżeństwie doczekał się dwóch synów, Jerzego (ur. 1.07.1959 r.) i Janusza (ur. 11.10.1963 r.).

- 14 lutego 2016 zmarł w Sanoku Józef Piotrowski Spod Mogiły, nasz skarbnik. 19 marca ukończyłby 85 lat.
Będzie nam go brakować.
Żonie Irenie składamy wyrazy współczucia.


Więcej (sporo) piszemy o Józefie w siedemnastym numerze "Sztafety pokoleń", a artykule "Z ŻYCIA STOWARZYSZENIA".

 

Rok 2015

Z życia Stowarzyszenia

- W grudniu 2015 ukazał się szesnasty numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".
Jest oczywiście dostępny także w naszej witrynie.

- W czerwcu 2015 ukazał się piętnasty numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".
Jest już dostępny także w naszej witrynie.
Między innymi polecamy bardzo aktualny artykuł "Lista Strachoczan - ofiar I wojny światowej". W tych latach mijają setne rocznice śmierci Strachoczan wysłanych wtedy na wojnę.

 

Z życia Piotrowskich ze Strachociny i ich bliskich

- 13 grudnia "nasz człowiek" Tadeusz Stanisław Błaszczycha-Piotrowski z Gdańska pełnił rolę jednego z "subiektywnych przewodników" wystawy "Śladami dwóch polskich grudniów", otwartej w Europejskim Centrum Solidarności (ECS) w Gdańsku, w 34 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.

Więcej piszemy o tym w "Sztafecie pokoleń"

- 11 listopada 2015 r. w Wiejskim Domu Kultury w Strachocinie odbyły się uroczyste obchody 97 Rocznicy Odzyskania Niepodległości zorganizowane przez Zespół Szkół w Strachocinie oraz Gminny Ośrodek Kultury w Sanoku.
W programie uroczystości był koncert pieśni patriotycznych w wykonaniu uczniów i absolwentów Zespołu Szkół w Strachocinie, koncert Orkiestry Dętej z Pakoszówki oraz występ mażoretek z zespołu „Impuls”.

- W wyborach parlamentarnych 25 października Strachocina jak zwykle poparła PiS. Kandydaci na posłów z tego ugrupowania uzyskali tam 75% ważnie oddanych głosów. Większość z nich padła na naszego kuzyna Janusza Cecułę - otrzymał on 43.38% głosów Strachoczan. Niestety gdzie indziej było gorzej i Strachocina nadal nie ma swojego posła do Sejmu.
Drugie miejsce zajął komitet Kukiz 15 z wynikiem 5,15% ważnie oddanych głosów.
Platforma Obywatelska uzyskała w Strachocinie 3,86% ważnie oddanych głosów.
W wyborach do Senatu Strachoczanie oddali 78% głosów na Józefa Golbę, kandydata PiS.
Platforma Obywatelska nie wystawiła kandydata.
Frekwencja (w Strachocinie) była dość wysoka, wynosiła 60%, sporo więcej niż krajowa (50,92%) i regionalna (47.47%).

- W dniach 26 - 28 września do Polski przyjechała, w ramach "tournee po Europie Środkowej", wycieczka amerykańskich Błaszczychów, potomków Kazimierza Błaszczychy-Piotrowskiego. W Polsce odwiedziła ona Wrocław i Kraków. W Krakowie odbyło się spotkanie z polskimi Błaszczychami.

Amerykanie to wnuczki Kazimierza: Rozann Nitschke (Niczke) z mężem Deanem, Lori Sunderland z mężem Herbertem Spencerem i Patrycja Bobak, oraz ich przyjaciółka Barbara. W składzie polskiej "delegacji" Błaszczychów (potomków Jana Błaszczychy-Piotrowskiego, starszego brata Kazimierza), pod przewodnictwem Aliny Klimkowskiej ze Strachociny (razem z mężem Janem), wnuczki Jana, byli Dąbrowscy z Kielc (4 osoby), Drakowie z Krakowa (3 osoby) i Piotrowscy z Gdańska (8 osób) oraz Ania Klimkowska z Krakowa.

Amerykanie zwiedzili Wieliczkę i Kraków z Wawelem. Niestety, zwiedzaniu nie sprzyjała pogoda, mocno deszczowa, typowo "barowa". Nie przeszkadzało to w spotkaniach "pod dachem", przy piwie i winie. Rozmowom o sprawach rodzinnych (i nie tylko) nie było końca. Językiem rozmów był angielski, ale dzięki Ani Klimkowskiej, która w razie potrzeby służyła za tłumaczkę, nie było problemu z wzajemnym zrozumieniem się.

Dziadkowie, Kazimierz i Jan to synowie Błażeja Piotrowskiego ze Strachociny. Po śmierci ojca najstarszy Jan pozostał na rodzinnym gospodarstwie, a młodsi bracia, Wojciech, Franciszek i Kazimierz, w 1910 roku wyjechali do USA i tam pozostali.
Warto dodać, że na planowany Zjazd potomków Stefana Piotrowskiego w 2017 roku wybiera się "silna" ekipa amerykańskich Błaszczychów, być może nawet kilkunastoosobowa.

- Polish American Community of Toledo ogłosiło nazwiska tegorocznych zdobywców stypendium, które jest współfinansowane przez Lorraine Taylor Sunderland córkę zmarłej w ubiegłym roku Rozalii Weroniki Taylor z domu Piotrowskiej-Błaszczycha.
Ubiegający się o to stypendium musieli napisać esej o swoich związkach z Polską i o tym czym dla nich są te związki i jak postrzegają Polskę i Polaków. Witryna PACT zamieszcza eseje zdobywców stypendium. Lektura jest godna polecenia. Uderza przekonanie młodych Amerykanów, że wszyscy tu w Polsce jesteśmy niesamowicie pobożni i rodzinni (a może nie tyle przekonanie, że tak jest ale, że właśnie tak trzeba pisać by dostać stypendium?).

- We wtorek 22 czerwca w Sanoku odbył się II Biegu Uliczny im. Aleksandra Wileczka dla uczczenia pamięci tego niedawno zmarłego nauczyciela wychowania fizycznego w SP nr 2. W biegu (na dystansie 3 km) wzięło udział ok. 200 osób.
Zdjęcia można oglądać na stronach portalu eSanok.pl: Pobiegli dla zmarłego nauczyciela. Piękny gest społeczności SP 2 w Sanoku (ZDJĘCIA).
My znaliśmy pana Aleksandra Wileczka jako historyka amatora, który podsuwał nam znalezione przez siebie w wirtualnych bibliotekach cyfrowych (nie tylko polskich) liczne materiały dotyczące historii Strachociny.

- Wybory prezydenta Polski w Strachocinie wygrał Andrzej Sebastian Duda. W II turze 24 maja otrzymał 86.09% ważnie oddanych głosów (Bronisław Maria Komorowski - 13.91%). Wynik zwycięzcy był w Strachocinie mocno wyższy od średniej dla gminy Sanok (76.95%), chociaż wcale nie najwyższy (w Niebieszczanach na Dudę zagłosowało 88.62%).
Frekwencja wyniosła 62,5%.

- Z witryny Polish American Community of Toledo (gdzie czasami zaglądamy odkąd dowiedzieliśmy się o jej istnieniu) dowiadujemy się, że w sobotę 28 marca 2015 toledańskie Koło Gotujących Pierogi (Pierogi Making Circle) zorganizowało warsztaty dla członków i gości. Naukę robienia pierogów (z kapusty, z mięsa i z sera) prowadzili Stan Machosky (nie znamy) i nasza amerykańska kuzynka Rozanne Nitschke, z pochodzenia (po dziadku Kazimierzu) Piotrowska-Błaszczycha.
Zainteresowanie warsztatami było tak duże, że nie wszyscy chętni mogli być na nie przyjęci. Następne warsztaty odbędą się w październiku.
Krajowych znawców robienia pierogów niepokoi to, że w zaproszeniu na warsztaty mówi się o robieniu ich przy pomocy praski (pierogi press). Toż to istna profanacja!

- 20 marca 2015 w Klubie Górnika w Sanoku otwarto XX Wystawę Wielkanocną zorganizowaną przez wójta gminy Sanok oraz GOK.
Otwarcie uświetnił pokaz zwyczajów wielkanocnych w wykonaniu grupy obrzędowej „Strachoczanie” z Zespołu Szkół w Strachocinie, prowadzonej pod kierunkiem Agaty Cecuły oraz Jolanty Pielech.

Tygodnik Sanocki (w numerze 13/2015 z 27 marca pisze: "Młodzież znakomicie poradziła sobie z niełatwym, mówionym gwarą tekstem, wykazując przy tym spore zdolności aktorskie.
Mówienie gwarą nie jest łatwe, ale dla chcącego nic trudnego. Było to dla nas ciekawe wyzwanie, dzięki któremu mogliśmy się czegoś nowego nauczyć i dowiedzieć. Dla naszych dziadków i rodziców są to rzeczy znane, ale dla nas zupełnie nowe. Poznajemy w ten sposób historię regionu i dawne zwyczaje. Jak choćby jedzenie bazi z palmy, co miało zapewnić zdrowe gardło, czy obdarowywanie pisankami chłopaków przez dziewczyny. Najbardziej jednak zaskoczyło nas to, że nasi przodkowie nie nosili... niczego pod ubraniem. W tym ich nie naśladujemy – przyznali ze śmiechem Marcel Wroniak, Paweł Krzywiecki, Kinga Radwańska, Bartłomiej Bochnak, Kornelia Krupianik, Mateusz Froń i Michał Pielech.
"

Sami posługiwaliśmy się (na codzień) tą gwarą w dzieciństwie. Ostatni raz słyszeliśmy ją w (fenomenalnym, autentycznym) wykonaniu w 1990 - z ust cioci Rózi (Rose Veronica Taylor, z domu Piotrowskiej), gdy po kilkunastu dniach pobytu w Polsce na naszych oczach samodzielnie dogadywała się za jej pomocą (z niejakim trudem) z ekspedientką w gdyńskim sklepie (z nami rozmawiała po angielsku). Takiej wersji polszczyzny nauczył ją ojciec, imigrant ze Strachociny. Innej sam nie znał.
Podejrzewamy, że gdy kto chce dziś poznać polskie gwary powinien jechać raczej do Stanów (Argentyny, Brazylii,...) niż na polską wieś.

- Z listu z życzeniami świątecznymi od Lorraine Taylor Sunderland dowiedzieliśmy się, że rodzina postanowiła ufundować, w porozumieniu z PACT (Polish American Community of Toledo) stypendium imienia zmarłej w maju br Rozalii Weroniki Taylor z domu Piotrowskiej-Błaszczycha (matki Lorraine) dla studenta pielęgniarstwa.
Pierwsze stypendium będzie przyznane po 31 maja 2015 (do tego terminu można składać aplikacje).

 

Rok 2014

Z życia Stowarzyszenia

- W grudniu 2014 udostępniliśmy miejsce w naszej witrynie Trójmiejskiemu Kołu Terenowemu Towarzystwa Przyjaciół Sanoka i Ziemi Sanockiej.
Członkami Koła są Tadeusz i Władysław Piotrowscy-Błaszczycha redagujący i administrujący obydwie witryny - naszą i Sanoczan.
Na witrynę Sanoczan można wejść klikając na "klawisz" "Sanoczanie" w naszym menu.

- W grudniu 2014 ukazał się czternasty numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".

- 1 listopada, w dniu Wszystkich Świętych, jak co roku przed tablicą pamiątkową naszego przodka, Stefana Piotrowskiego na strachockim cmentarzu pojawiły się kwiaty i płonące znicze.
Wszystkim, którzy pamiętali o uczczeniu pamięci Stefana serdecznie dziękujemy.

- Zarząd na letnim posiedzeniu omówił krótko aktualną sytuację w Stowarzyszeniu. Dyskutowano m.in. o ewentualnym zjeździe z okazji 350-tej rocznicy urodzin naszego przodka Stefana Piotrowskiego ze Strachociny, przypadającej w 2017 roku. Zwracano uwagę na potencjalne trudności w organizacji zjazdu, który byłby tak udany jak ten sprzed siedmiu lat.
Czyżbyśmy mieli do czynienia ze znanym powszechnie przypadkiem „drugiego spotkania” - często jest mniej udane lub w ogóle nie dochodzi do skutku?
Rozważano także ewentualną organizację zjazdu w zajeździe „Kmicic” w Czerteżu.
Rozmawiano także o zawartości biuletynu „Sztafeta pokoleń” i strony internetowej Stowarzyszenia, a także o sytuacji finansowej.

Stan naszego konta powoli, ale systematycznie rośnie.
Zarząd przypomina, że wpłat można dokonywać na konto Stowarzyszenia w Podkarpackim Banku Spółdzielczym Oddział Sanok - numer konta 64 8642 1184 2018 0012 1154 0001. Jako nazwę odbiorcy należy wpisać: Stowarzyszenie Piotrowskich ze Strachociny z siedzibą w Domu Górnika w Strachocinie, 38-507 Jurowce.

- W czerwcu 2014 ukazał się trzynasty numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".

- 26 lutego 2014 upłynęło dokładnie 5 lat od dnia gdy zainaugurowaliśmy witrynę Stowarzyszenia Piotrowskich ze Strachociny.
Z okazji rocznicy wstawiliśmy do niej zupełnie nowe materiały: cały pakiet stron na temat języka tatarskiego, języka naszych przodków.

Są to materiały unikalne - współczesnego podręcznika języka tatarskiego i słowników polsko-tatarskiego i tatarsko-polskiego nie ma.
To co tu prezentujemy jest w dużym stopniu tłumaczeniem (z języka rosyjskiego, w mniejszym stopniu tatarskiego) opublikowanych w Internecie materiałów, głównie tych opracowanych przez językoznawców tatarskich.

Jak doszło do powstania naszych polskojęzycznych materiałów o języku tatarskim?
Otóż jeden z nas przeszedł niedawno na emeryturę. Wszyscy wkoło straszyli go, że teraz od razu całkiem "zdziadzieje". Radzono mu by sobie znalazł jakieś nowe zajęcie, które by go od owego "zdziadzienia" uchroniło. To i postanowił uczyć się jakiegoś języka. Po odrzuceniu pierwotnie rozważanej łaciny (trochę zna z młodości), sanskrytu (można by czytać "Bhagavat Gitę" w oryginale) i hebrajskiego (Pismo Święte!) zdecydował się na tatarski. Toż to język przodków.
Musiał zacząć od przygotowania sobie "narzędzi" niezbędnych do tej nauki - po polsku ich nie ma.
No i stąd nasze "tatarskie" strony. Na które zapraszamy.

 

Z życia Piotrowskich ze Strachociny i ich bliskich

- Z listu z życzeniami świątecznymi od Lorraine Taylor Sunderland dowiedzieliśmy się, że rodzina postanowiła ufundować, w porozumieniu z PACT (Polish American Community of Toledo) stypendium imienia zmarłej w maju Rozalii Weroniki Taylor (matki Lorraine) dla studenta pielęgniarstwa.
Pierwsze stypendium będzie przyznane w maju 2015.

- W listopadzie w Stanach zmarła w wieku 94 lat Anna Irena (Ann Irene) Swemba, córka Kazimierza Piotrowskiego-Błaszczychy i Stanisławy (Stelli) z domu Tutak.
Nigdy nie była w Polsce, ojczyżnie swojego ojca (co robiła jej młodsza siostra Rozalia).
Zostawiła 94-letniego męża, Johna Stanleya Swembę (syna polskiego imigranta z okolic Rymanowa) i liczą rodzinę: dzieci, wnuków i prawnuków.

- Strachoczanin Janusz Henryk Cecuła (bliski krewniak (także powinowaty) Błaszczychów-Piotrowskich, syn Stanisława Cecuły "z Górki", brata Kazimiery Piotrowskiej-Błaszczycha) przegrał w I turze wybory na wójta gminy Sanok z Sanoczanką Anną Elżbietą Hałas.
Nasz rodak otrzymał 35.09% ważnie oddanych głosów, pani Hałas głosów 64.91% (innych kandydatów nie było).
Janusz Cecuła został natomiast wybrany radnym Rady Powiatu Sanockiego.
W Radzie Powiatu przewodniczy Komisji Transportu, Gospodarki Nieruchomościami, Rolnictwa i Ochrony Środowiska, jest także członkiem Komisji Regulaminowej Porządku i Bezpieczeństwa Publicznego oraz Komisji Rewizyjnej (patrz protokoł sesji z 12 grudnia 2014r).

W wyborach do rady gminy na innego naszego kuzyna Rafała Łukasza Cecułę głosowało 54,12%, natomiast na jego konkurentkę Renatę Stanisławę Sidorską 44,56% (innych kandydatów nie było), zatem przedstawicielem Strachociny w radzie gminy został Rafał Cecuła.

Popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Tadeusz Pióro wygrał wybory na burmistrza Sanoka. Otrzymał 6 140 (50,42 %) ważnie oddanych głosów.
Na dotychczasowego (od 12 lat, przez 3 kadencje) burmistrza Wojciecha Blecharczyka (obecnie bezpartyjny, przy pierwszym wyborze popierany przez SLD) zagłosowało 6 037 (49,58 %) sanockich wyborców.

- W Strachocinie rodzina Fryniów obchodziła uroczyście 90-te urodziny Cecylii Radwańskiej z Fryniów-Piotrowskich, ostatniej żyjącej z siódemki dzieci Stanisława Frynia-Piotrowskiego i Marianny Galant, córki Michała i Katarzyny z Mieleckich.
Cecylia doczekała się ze swoim mężem, Janem Bronisławem Radwańskim, trójki dzieci, szóstki wnuków i dziesiątki prawnuków.
Piękną uroczystość Mamie zorganizowała córka Łucja i synowie, Andrzej i Stanisław. Udział w niej wzięli członkowie rodziny, dzieci Cecylii, wnukowie i prawnuki, a także bratankowie, Zbigniew Fryń-Piotrowski z Krosna z żoną i jego brat Marian, Prezes naszego Stowarzyszenia. Było tradycyjne „Sto lat”, życzenia zdrowia, pomyślności i dobrego humoru, takiego, jakim pani Cecylia cieszyła się przez całe dotychczasowe życie. Oczywiście, nie zabrakło tortu ze świeczkami, ogromnego bukietu róż i tradycyjnej lampki szampana. Całe spotkanie przebiegało w bardzo sympatycznej atmosferze.
Jak odnotował nasz „korespondent”, najmłodsze pokolenie mogło naocznie przekonać się, że „grunt to rodzinka”, i co oznaczają więzy krwi, poszanowanie seniorów, oraz pewność, że właśnie rodzina stanowi oparcie dla swoich członków. Że rodzina jest najważniejsza.

- Duża grupa potomków Stefana Piotrowskiego wzięła udział w Światowym Zjeździe Sanoczan. Nie tylko ci, mieszkający w Sanoku, czy w Strachocinie, ale także wielu mieszkających w odległych miejscowościach w Polsce. Wielu spotykało się ze swoimi kolegami z czasów szkolnych, spędzonych w sanockich szkołach średnich, m.in. Zbigniew Fryń-Piotrowski z Krosna, niezapomniany marszałek naszego Zjazdu w 2007 roku, obchodził z kolegami 60-lecie swojej matury w sanockim Liceum, spadkobiercy Gimnazjum im. Królowej Zofii.

- 25 kwietnia 2014 w Stanach zmarła w wieku 91 lat Rozalia Weronika (Rose Veronica) Taylor, córka Kazimierza Piotrowskiego i Stanisławy (Stelli) z domu Tutak.
Była ona kronikarzem i genealogiem amerykańskiej gałęzi Piotrowskich-Błaszczychów, a także amerykańskich Tutaków, z której wywodziła się jej matka (prawdopodobniej pochodzących z Beska). Właśnie dzięki "cioci Rózi" nastąpiło nawiązanie (w 1990 r.) zerwanych wcześniej kontaktów pomiędzy polskimi i amerykańskimi Błaszczychami. Dwukrotnie odwiedziła Polskę, w tym oczywiście Strachocinę. Mówiła piękną, w Strachocinie już od dawna niespotykaną gwarą strachocką.
W opublikowanym w Internecie nekrologu jej córka Lorraine napisała (między innymi): Jej nabardziej pamiętnym doświadczeniem był udział w Mszy Św. w kościele pod wezwaniem Św. Katarzyny w Strachocinie, wsi, w której dorastał jej ojciec.


 

Rok 2013

Z życia Stowarzyszenia

- W grudniu 2013 ukazał się dwunasty numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".

- Zarząd Stowarzyszenia na jesiennym posiedzeniu jak zwykle zastanawiał się nad rozszerzeniem działalności Stowarzyszenia. Wstępnie rozmawiano także o organizacji Zjazdu potomków Stefana Piotrowskiego z okazji 350 rocznicy jego urodzin, przypadającej w roku 2017. Będzie to duże wyzwanie – bardzo udany Zjazd w 2007 roku zawiesił wysoko poprzeczkę, trzeba będzie dołożyć dużych starań, aby ten planowany za 3,5 roku nie wypadł gorzej. Zastanawiano się nad sposobem wciągnięcia do prac organizacyjnych większego grona osób. Przy okazji rzucono także myśl zorganizowania obchodów 650-lecia założenia Strachociny w 2019 roku. Obchody 600-lecia Strachociny w 1969 roku były skromne, na miarę możliwości tamtych czasów, obecnie istnieje szansa na to, żeby taką uroczystość zorganizować z większym rozmachem. Dla niektórych Strachoczan, potomków Stefana Piotrowskiego, udział w przygotowaniach do naszego Zjazdu w 2017 roku mógłby być dobrą „zaprawą” przed organizacją większej imprezy w 2019 roku. Warto o tym rozmawiać w Strachocinie w większym gronie, nie tylko potomków Stefana Piotrowskiego.

Przypomniano także o jeszcze jednej zbliżającej się rocznicy, którą powinno się odpowiednio uczcić w Strachocinie – 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości przypadającego na 2018 rok. Tak więc szykuje się dla potomków Stefana trzyletni cykl ważnych rocznic godnych odpowiedniego upamiętnienia. Dla naszego Stowarzyszenia celem numer jeden powinien być Zjazd w 2017 roku.

Na posiedzeniu Zarządu omówiono także sprawę konserwacji naszych „znaków” pamiątkowych – tablicy na cmentarzu, krzyża na Górach Kiszkowych i krzyża „ofiar cholery” w lesie kopalnianym, a także sprawę zbiórki pieniędzy na ogrodzenie pomnika 600-lecia Strachociny.

Stan konta pieniężnego Stowarzyszenia dość wolno, ale systematycznie rośnie. Także dzięki ulokowaniu oszczędności w banku na oprocentowanym koncie. Być może uda się z tych pieniędzy zrealizować także inny sprawy, może te związane ze Zjazdem w 2017 roku.

Zarząd dziękuje ofiarodawcom za wpłaty.
Przypomina, że wpłat można dokonywać na konto Stowarzyszenia w Podkarpackim Banku Spółdzielczym Oddział Sanok - numer konta 64 8642 1184 2018 0012 1154 0001.
Jako nazwę odbiorcy należy wpisać: Stowarzyszenie Piotrowskich ze Strachociny z siedzibą w Domu Górnika w Strachocinie, 38-507 Jurowce.

- W Rzeszowie powstaje koło terenowe naszego Stowarzyszenia. Organizatorem i pierwszym przewodniczącym koła jest Zbigniew Piotrowski. Kontakt z kołem można uzyskać za pośrednictwem naszej redakcji (adres na drugiej stronie okładki biuletynu). Przypominamy, że zgodnie z Regulaminem naszego Stowarzyszenia koło mogą założyć już trzy osoby (odpowiedni fragment naszego Regulaminu brzmi: „Grupy członkowskie tworzone są przez Zarząd na wniosek co najmniej trzech członków Stowarzyszenia. Do wniosku powinien być załączony protokół zebrania założycielskiego.”). Każdy członek Stowarzyszenia ma prawo korzystać z dorobku i wszelkich form działalności Stowarzyszenia, a także brać udział we wszystkich formach działalności organizowanych przez Stowarzyszenie.

- Przed uroczystością Wszystkich Świętych wiceprezes naszego Stowarzyszenia, kol. Waldemar Berbeć-Piotrowski, osobiście sam oczyścił i zakonserwował tablicę pamiątkową Stefana Piotrowskiego na cmentarzu. Okazuje się, że piaskowiec z którego jest wykonana, prezentujący się bardzo ładnie, podoba się także bardzo różnego rodzaju mchom i porostom. W pracy pomagała mu dzielnie żona Marta (a może było odwrotnie?). Dziękujemy za troskliwą opiekę nad naszą „pamiątką”. Waldemar oczyścił i pomalował także pamiątkowy kurhanek z krzyżem na Górach Kiszkowych i powycinał bujnie rosnące wokół niego zarośla. Sąsiedztwo kurhanka z krzyżem ostanie się zmienia. Powoli całe Góry Kiszkowe, na których kiedyś każdy metr kwadratowy ziemi był wykorzystany rolniczo, zarastają dzikim lasem. Zapewne w niedalekiej przyszłości nasz pamiątkowy krzyż utonie w zieleni drzew i nie będzie widoczny z sąsiedniej drogi. Także pamiątkowy krzyż „choleryczny” w lesie kopalnianym i jego otoczenie, zostały oczyszczone i uporządkowane. Krzyż pomalowano. Kierownik PMGZ (Podziemny Magazyn Gazu Ziemnego) Strachocina, p. Mieczysław Kawecki, obiecał wykonać w najbliższym czasie ogrodzenie krzyża.

- 1 listopada, jak co roku przed tablicą pamiątkową Stefana Piotrowskiego na strachockim cmentarzu pojawiły się nowe kwiaty (biało-czerwone) i zapłonęło kilkanaście zniczy. Dziękujemy tym, którzy pamiętali w tym dniu o naszym odległym przodku.

- W czerwcu 2013 ukazał się jedenasty numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".

- 9 maja 2013 r. zmarł w szpitalu w Brzozowie Stanisław Berbeć-Piotrowski, nestor rodu strachockich Piotrowskich, człowiek – prawdziwa instytucja w rodzinnej wsi.
Został pochowany na strachockim cmentarzu, w „honorowym” miejscu, niedaleko od tablicy pamiątkowej Stefana Piotrowskiego. W pogrzebie wzięło udział nie tylko wielu mieszkańców rodzinnej wsi, ale także rodzina i przyjaciele z okolicy. W tym także członkowie naszego Stowarzyszenia, którzy złożyli na grobie Stanisława wieniec.

- W lutym przedstawiciele naszego Stowarzyszenia wzięli udział w zebraniu Ochotniczej Straży Pożarnej w Strachocinie. Na zebraniu omawiano sprawę przeniesienia pomnika 600-lecia Strachociny, związaną z budową nowego wyjazdu z remizy strażackiej. Podjęto decyzję o przeniesieniu pomnika na placyk obok Izby Pamięci, naprzeciwko Domu Ludowego. OSP wykona postument pod pomnik i dokonana przeniesienia. Nasze Stowarzyszenie zobowiązało się do wykonania ozdobnego ogrodzenia. Na tym samym zebraniu OSP podjęła decyzje o objęciu opieką strachockiej Izby Pamięci, zorganizowanej i prowadzonej dotychczas przez naszego zmarłego seniora, Stanisława Berbecia-Piotrowskiego. OSP ma nadzieję na uzyskanie na ten cel dofinansowania z Urzędu Gminy lub innej instytucji. Nasze Stowarzyszenie zobowiązało się do wszelkiej pomocy przy prowadzeniu Izby Pamięci.

- Zarząd Stowarzyszenia na wiosennym posiedzeniu dyskutował o sprawie rozszerzenia działalności Stowarzyszenia w terenie, a także nad innymi problemami bieżącej działalności, m.in. zawartością biuletynu „Sztafeta pokoleń” i naszej strony w Internecie. Omawiano także sprawę zobowiązań podjętych podczas zebrania OSP w sprawie ogrodzenia pomnika i współpracy przy prowadzeniu Izby Pamięci, ze szczególnym uwzględnieniem strony finansowej. Stan naszego konta pieniężnego systematycznie rośnie, ale dość wolno. Zarząd dziękuje ofiarodawcom za wpłaty. Przypomina, że wpłat można dokonywać na konto Stowarzyszenia w Podkarpackim Banku Spółdzielczym Oddział Sanok - numer konta 64 8642 1184 2018 0012 1154 0001. Jako nazwę odbiorcy należy wpisać: Stowarzyszenie Piotrowskich ze Strachociny z siedzibą w Domu Górnika w Strachocinie, 38-507 Jurowce. W miejscu „tytułem” należy wpisać „ogrodzenie pomnika 600-lecia”. .

 

Z życia Piotrowskich ze Strachociny i ich bliskich

- 15 sierpnia odbyły się w Strachocinie tradycyjne dożynki parafialne. Starostą dożynek był Sylwester Mogilany a starościną jego żona, Agnieszka, córka Alicji z Piotrowskich „spod Stawiska”, wnuczka Józefa Piotrowskiego „spod Stawiska”.

- We wrześniu w strachockim Sanktuarium św. Andrzeja Boboli odbyły się uroczystości jubileuszowe dla upamiętnienia 25-lecia przybycia do Strachociny Sióstr Franciszkanek Rycerstwa Niepokalanej z Japonii. Uroczystościom przewodniczył ks. abp Józef Michalik, metropolita przemyski, Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski. W uroczystości wzięły udział siostry z Japonii z Matką Generalną s. Kalikstą Nishimurą, liczni kapłani, Ojcowie Franciszkanie, Rodziny Sióstr, delegatki z innych zgromadzeń zakonnych, oraz liczni wierni, w tym mieszkańcy Strachociny.

- 10 listopada Strachocina obchodziła uroczyście 80-tą rocznicę powstania we wsi Koła Gospodyń Wiejskich. Uroczystość uświetniła prawdziwa gala, w ramach której wystąpił m.in. zespół Kamraty. Dłuższą relację z uroczystości zamieścimy w następnym numerze „Sztafety pokoleń”. Koło Gospodyń Wiejskich w Strachocinie przez całe 80-lecie swojego istnienia było ogromnie ważną organizacją społeczną w życiu wsi. Właściwie, razem z „męską” Strażą Pożarną, praktycznie organizującą to życie, niezależnie od zmieniającego się otoczenia politycznego, zawsze w dużym stopniu zachowującą autonomiczność w stosunku do istniejących władz administracyjnych

- 1 sierpnia na emeryturę w wieku ponad 70 lat odszedł mgr inż. Zbigniew Błaszczycha-Piotrowski z Rzeszowa. Zbigniew urodził się 1 marca 1943 r. w Strachocinie. Ukończył Technikum Budowlane w Rzeszowie i Wydział Budownictwa na Politechnice Śląskiej. W biurach projektowych i na placach budowy w całej Polsce, Algierii i w Paryżu, przepracował ponad 46 lat. Brał udział m.in. w pracach projektowych Euro-tunelu pod kanałem La Manche, pomiędzy kontynentem europejskim i Wielką Brytanią. Ostatnio pracował dla Francuzów wznosząc w wielu miastach w Polsce Carrefour’y, Auchan’y, Leroy’e Merlin’y i Castoramy. Dla swojej rodziny zbudował piękny dom w stylu hiszpańskim w Rzeszowie. Razem z żoną, Zofią ze Stankowskich, doczekał się dwójki dzieci, Dariusza i Anny, oraz trzech wnuków, Andrzeja Zbigniewa Piotrowskiego (syna Dariusza), a także Marcela i Szymona Kuczyńskich, synów córki Ani. Oczywiście, Zbigniew nie poszedł w sierpniu „na ryby”, już jako emeryt prowadzi budowę potężnej hali składowej w Krakowie. Znalazł jednak trochę wolnego czasu i dla uczczenia swojego przejścia na emeryturę wybrał się z żoną we wrześniu na wycieczkę nad Bałtyk, do sopockiego Grand Hotelu, przy okazji odwiedzając swoich kuzynów w Gdańsku.

- W strachockim kościele zamontowano kamerę internetową. Jest włączana gdy w kościele odprawiane są nabożeństwa.
Adres internetowy: http://esanok.pl/kamery_sanok/strachocina.html

- W Strachocinie „klan” Fryniów obchodził uroczyście 88 urodziny Cecylii z Fryniów-Piotrowskich Radwańskiej. Były życzenia, duży tort i gromkie „Sto Lat”.
Cecylia jest ostatnim z żyjących dzieci Stanisława Frynia-Piotrowskiego seniora i Marianny z Galantów. Cieszy się dobrym zdrowiem. Życzymy drogiej Jubilatce aby pobiła rekord swojego najstarszego brata Władysława, który dożył prawie 99 lat. Inne wiadomości z „klanu” Fryniów to informacja, że bratanica Cecylii (córka Władysława) Łucja Reiss ostatnio przeprowadziła się z mężem z Krosna do Krakowa, bliżej córek, oraz informacja, że wnuk Władysława, Robert Fryń-Piotrowski (syn Zbigniewa) przeprowadził się z rodziną [żona Elżbieta i trzej synowie – Mateusz (17 l.), Igor (14 l.) i Tymoteusz (2 l.)] z Lublina do Warszawy. Robert zakupił dom na jednym z warszawskich przedmieść.

 

Rok 2012

Z życia Stowarzyszenia

- W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia 2012 w Gdańsku-Osowej odbyło się, jak co roku, odświętne spotkanie gdańskiego koła Stowarzyszenia. Okazją były 8-me urodziny Joasi Błaszczychy-Piotrowskiej. Rozmawiano o Strachocinie, o witrynie internetowej Stowarzyszenia, o biuletynie „Sztafeta pokoleń”, a przede wszystkim o samym Stowarzyszeniu.

Przypominano ambitne plany naszego Prezesa Mariana w sprawie organizacji kół terenowych Stowarzyszenia. Prezes uważa, że takie koła powinny powstać w całym kraju, wszędzie gdzie mieszkają potomkowie Stefana Piotrowskiego ze Strachociny. Koło gdańskie, jedno z nielicznych, które dotychczas powstały, zostało zawiązane 17 maja 2009 roku. Liczy 16 osób. Członkowie gdańskiego Koła apelują do wszystkich potomków Stefana o organizację takich kół. Przypominamy, że zgodnie z Regulaminem naszego Stowarzyszenia koło (w Regulaminie nazywane formalnie „grupą członkowską”) mogą założyć już trzy osoby (odpowiedni fragment naszego Regulaminu brzmi: „Grupy członkowskie tworzone są przez Zarząd na wniosek co najmniej trzech członków Stowarzyszenia. Do wniosku powinien być załączony protokół zebrania założycielskiego.”).

- W grudniu 2012 ukazał się jubileuszowy dziesiąty numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".

- 1 listopada, w dniu Wszystkich Świętych, jak co roku przed tablicą pamiątkową Stefana Piotrowskiego na strachockim cmentarzu pojawiły się kwiaty (biało-czerwone chryzantemy) i płonące znicze. Wszystkim, którzy pamiętali o naszym przodku serdecznie dziękujemy.
Znicze zapłonęły także pod pamiątkowym krzyżem na cmentarzyku ofiar cholery w strachockim lesie. Kilka dni przed uroczystością Wszystkich Świętych strażacy z OSP Strachocina krzyż oczyścili z pojawiającej się rdzy, pomalowali i wycięli krzaki na dojeździe do niego.
Prace te zostały wykonane staraniem członków naszego Stowarzyszenia, Bronisława i Waldemara Berbeciów-Piotrowskich ze Strachociny.

- Zarząd Stowarzyszenia na jesiennym posiedzeniu dyskutował nad rozszerzeniem działalności Stowarzyszenia w terenie oraz nad różnymi formami tej działalności, m.in. nad zestawem materiałów zamieszczanych w biuletynie „Sztafeta pokoleń”.
Dyskutowano także na temat ewentualnego przeniesienia pomnika 600-lecia na Bobolówkę. Omówiono także sprawę konserwacji naszych „znaków” pamiątkowych – tablicy na cmentarzu, krzyża na Górach Kiszkowych i krzyża „ofiar cholery” w lesie kopalnianym, oraz sprawę zbiórki pieniędzy na ogrodzenie pomnika 600-lecia Strachociny.
Stan konta pieniężnego Stowarzyszenia powoli, ale systematycznie rośnie.
Zarząd dziękuje ofiarodawcom za wpłaty.
Przypomina, że wpłat można dokonywać na konto Stowarzyszenia w Podkarpackim Banku Spółdzielczym Oddział Sanok - numer konta 64 8642 1184 2018 0012 1154 0001.
Jako nazwę odbiorcy należy wpisać: Stowarzyszenie Piotrowskich ze Strachociny z siedzibą w Domu Górnika w Strachocinie, 38-507 Jurowce.

- W czerwcu 2012 ukazał się kolejny, dziewiąty numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".

- Zarząd Stowarzyszenia na wiosennym posiedzeniu, które odbyło się w siedzibie „Górnika” w Strachocinie, przyjął do wiadomości informację Prezesa o przeprowadzce z Sanoka do Krosna.
Zarząd nie widzi w tym żadnych przeszkód w pełnieniu dalej funkcji Prezesa.
Zarząd omówił także sprawę zbiórki pieniędzy na ogrodzenie pomnika 600-lecia Strachociny, a także sprawę konserwacji naszych „znaków” pamiątkowych – tablicy na cmentarzu, krzyża na Górach Kiszkowych i krzyża „ofiar cholery” w lesie kopalnianym.
Dyskutowano także nad dalszą organizacją Stowarzyszenia w terenie oraz form jego działalności, m.in. nad zestawem materiałów zamieszczanych w biuletynie „Sztafeta pokoleń”.
Omawiano także temat ewentualnego przeniesienia pomnika 600-lecia na Bobolówkę.

- Prezes Stowarzyszenia Marian Fryń-Piotrowski przeprowadza się z Sanoka do Krosna. Miejmy nadzieję, że przeprowadzka nie odbije się negatywnie na „prezesowaniu”.
Rodzinny dom Piotrowskich w Sanoku, w którym wychował się Prezes Marian i jego starsze rodzeństwo, brat Zbigniew (niezapomniany marszałek I Zjazdu Potomków Stefana Piotrowskiego w 2007 roku) i siostra Łucja, po mężu Reiss, dzieci Władysława Frynia-Piotrowskiego i Zofii z Kenarów, ma być sprzedany.

- Zarząd Stowarzyszenia dziękuje ofiarodawcom za przesłane datki na konto Stowarzyszenia.
Zebrana suma umożliwi pokrycie bieżących wydatków a także będzie dobrym początkiem gromadzenia funduszu na planowane wykonanie ogrodzenia pomnika 600-lecia Strachociny znajdującego się przy remizie Straży Pożarnej.
Jednocześnie Zarząd prosi Czytelników naszego biuletynu o kontynuowanie akcji.
Chodzi o dobrowolne skromne datki rzędu 20 zł.
Należy przesyłać je na konto Stowarzyszenia w Podkarpackim Banku Spółdzielczym:   PBS Bank nr 64 8642 1184 2018 0012 1154 0001.
Jako nazwę odbiorcy należy wpisać:     Stowarzyszenie Piotrowskich ze Strachociny z siedzibą w Domu Górnika w Strachocinie, 38-507 Jurowce.

Z życia Piotrowskich ze Strachociny i ich bliskich

- W styczniu 2012 w Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku odbyła się impreza "Tatarzy pod Grunwaldem. Historia - Dziedzictwo - Szanse" na którą złożyły się wystawy, odczyty i prezentacje, poświęcone udziałowi Tatarów w zwycięstwie z 1410 r. nad Krzyżakami.
Na YouTube dostępne są sprawozdania wideo:

Wideoklip na YouTube: Wydarzenie "Tatarzy pod Grunwaldem" (1)
Wideoklip na YouTube: Wydarzenie "Tatarzy pod Grunwaldem" (2)
Wideoklip na YouTube: Wydarzenie "Tatarzy pod Grunwaldem" (3)
Wideoklip na YouTube: Wydarzenie "Tatarzy pod Grunwaldem" (4)
Wideoklip na YouTube: Wydarzenie "Tatarzy pod Grunwaldem" (5)
Nakładem Muzeum opublikowano dwie książki: "Tatarzy pod Grunwaldem" autorstwa prof. Selima Chazbijewicza i "Kuchnia tatarska".
Obydwie były rozdawane w czasie styczniowej imprezy. Niestety nie ma ich w sprzedaży.

 

Rok 2011

Z życia Stowarzyszenia

- W grudniu 2011 ukazał się kolejny, ósmy numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".

- Zarząd naszego Stowarzyszenia dziękuje ofiarodawcom za przesłane datki na konto Stowarzyszenia.
Zebrana suma umożliwi pokrycie bieżących wydatków Stowarzyszenia a także będzie dobrym początkiem gromadzenia funduszu na planowane wykonanie ogrodzenia pomnika 600-lecia Strachociny znajdującego się przy remizie Straży Pożarnej.
Jednocześnie Zarząd prosi Czytelników naszego biuletynu o kontynuowanie akcji.
Chodzi o dobrowolne skromne datki rzędu 20 zł.
Należy przesyłać je na konto Stowarzyszenia w Podkarpackim Banku Spółdzielczym:   PBS Bank nr 64 8642 1184 2018 0012 1154 0001.
Jako nazwę odbiorcy należy wpisać:     Stowarzyszenie Piotrowskich ze Strachociny z siedzibą w Domu Górnika w Strachocinie, 38-507 Jurowce.

- Na początku czerwca 2011 z Internetu zniknęła nasza witryna.
Wcześniej Wirtualna Polska ostrzegała, że z dniem 31 maja kończy działalność jej serwis Webpark i zostaną skasowane istniejące tam konta hostingowe. Myśleliśmy jednak, że dotyczy to jedynie kont bezpłatnych, Sądziliśmy, że skoro mamy opłacone konto do końca roku to obowiązek przeniesienia go w inne miejsce spoczywa na firmie, której za udostępnienie nam konta zapłaciliśmy.
Myliliśmy się.
Tak czy inaczej wykupiliśmy już nowe konto hostingowe, mieliśmy pewne kłopoty ze skonfigurowaniem go z domeną "piotrowscy-ze-strachociny.pl", przejściowo witryna widoczna była tylko pod nowym adresem: "piotrowscy-ze-strachociny.com.pl" (ten adres jest nadal aktualny) ale wszystko wróciło do normy.

- W czerwcu 2011 ukazał się kolejny, siódmy numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".

- W kwietniu odbyło się posiedzenie Zarządu. Omówiono bieżącą sytuację organizacyjną. Skarbnik przekazał informację o efektach apelu o datki pieniężne na rzecz Stowarzyszenia zamieszczonego w poprzedniej „Sztafecie”. Pierwsze wpłaty już wpłynęły na konto Stowarzyszenia. Zarząd za pośrednictwem „Sztafety” dziękuje za nie ofiarodawcom. Zebrane pieniądze pozwolą na pokrycie bieżących wydatków, a także będą dobrym początkiem funduszu gromadzonego na wykonanie ogrodzenia Pomnika 600-lecia Strachociny. Bronisław Piotrowski poinformował zebranych, że pomnik będzie musiał być prawdopodobnie przeniesiony w inne miejsce ze względu na planowaną rozbudowę remizy strażackiej i potrzebę wykonania drugiego wyjazdu dla wozu strażackiego. Obecne usytuowanie pomnika koliduje z jedyną możliwą trasą takiego wyjazdu. Przeniesienie pomnika może być dość kosztowną sprawą i pomoc finansowa naszego Stowarzyszenia będzie zapewne mile widziana przez gospodarzy wsi. Mamy nadzieję, że przy okazji ewentualnych przenosin zrealizujemy swoje plany wykonania ogrodzenia.

 

Z życia Piotrowskich ze Strachociny i ich bliskich

- W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia 2011 w Gdańsku-Osowej odbyło się doroczne spotkanie gdańskiego koła Stowarzyszenia. Okazją były 7-me urodziny Joasi Błaszczychy-Piotrowskiej.
Rozmawiano o Strachocinie, o witrynie internetowej Stowarzyszenia, o biuletynie „Sztafeta pokoleń”, o planach na zbliżający się rok 2012, a także kolędowano.
Jarosław, syn Tadeusza, poinformował zebranych o założeniu własnej firmy.

- Gdańska „kolonia” Błaszczychów-Piotrowskich powiększyła się w 2011 roku o kolejnego członka – Hanię, kolejną (drugą) córkę Katarzyny i Lechosława (urodzoną 22 października) i liczy już 16 osób.

- Wybory do Sejmu z 9 października 2011 w Strachocinie wygrało Prawo i Sprawiedliwość.
Otrzymało 261 głosów, co stanowi 69,67%.
Drugie miejsce zajęły ex aequo Platforma Obywatelska i Polskie Stronnicywo Ludowe uzyskując po 38 głosów, tj. po 9,77%
Zwraca uwagę wynik Ruchu Palikota - 20 głosów i 5,14%
Czwarte było SLD z 10 głosami, 2,57%
Wybory do Senatu wygrał kandydat PiS Andrzej Antoni Matusiewicz (został senatorem).
W Strachocinie otrzymał 268 głosów, t.j. 67,34%

- Ks. Kazimierz Piotrowski „z Kowalówki”, wznowił książkę wspomnieniową o Ojcu Św., Janie Pawle II, pt. „Niezapomniane spotkania”, opartą na wspomnieniach p. Stefana Kosiarskiego z Odrzechowej-Pastwisk ze spotkań z kardynałem Karolem Wojtyłą (późniejszym papieżem Janem Pawłem II). Nowe wydanie wzbogaciło się o dodatkowy rozdział „Po latach”, omawiający wydarzenia związane z Ojcem Św. w ostatnich latach. Książka cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem, ks. Kazimierz razem z panem Stefanem Kosiarskim spotykają się z czytelnikami, m.in. w sanatoriach Iwonicza i Rymanowa. Przypominamy (o czym pisaliśmy już wcześniej), że kardynał Wojtyła w latach 1972 – 78 spędzał co roku urlop w drzechowej-Pastwiskach niedaleko Strachociny, w gościnie u p. Kosiarskiego, wielkiego znawcy przyrody, leśnika, agronoma, pszczelarza, bohatera ruchu oporu z okresu II wojny światowej i tuż powojennego. Później, po wyborze kardynała na papieża, p. Kosiarski kilkakrotnie gościł w Watykanie na osobiste zaproszenie Jana Pawła II.

- 7 listopada w Gdańsku urodziła się Hanna Piotrowska, trzecie dziecko Lechosława i Katarzyny Piotrowskich.

-W Internecie ukazał się anons o wystawieniu na sprzedaż domu Stanisława Błaszczychy-Piotrowskiego w Strachocinie, zmarłego w 1986 roku. Dom od czasu śmierci wdowy po Stanisławie, Bronisławy z Kucharskich w 1994 roku, pozostawał niezamieszkały. Dzieci Stanisława, córki Anna i Barbara, i synowie, Władysław i Tadeusz, opuścili dom rodzinny i Strachocinę wiele lat temu, w domu pozostali do śmierci rodzice. Oferta sprzedaży obejmuje dom mieszkalny i stodołę z oborą, wraz z działką 18 arów. Gospodarstwo Stanisława Błaszczychy obejmowało najbardziej zachodni fragment (1/8 łana – tzw. półćwiartek, ok. 3 ha) historycznej posiadłości Stefana Piotrowskiego z przełomu XVII i XVIII wieku, graniczący z „Kowalówką” Cecułów (później Piotrowskich „z Kowalówki”) i posiadłością Błażejowskich. Grunty gospodarstwa zostały wcześniej przekazane na rzecz Skarbu Państwa w zamian za dożywotnią rentę (w latach 70-tych XX wieku). Własnością Piotrowskich pozostały tylko zabudowania z otaczającą je działką.

- 11 sierpnia w strachockiej Izbie Pamięci miała miejsce miła uroczystość. Swoje 93 urodziny obchodził hucznie pan Stanisław Berbeć-Piotrowski, kustosz Izby, nestor nie tylko Piotrowskich, ale także najstarszy mieszkaniec Strachociny. Uroczystość urodzin połączona była z promocją książki pana Stanisława pt. „Wspomnienia”. Pomysłodawcą wydania tej książki była pani Bożena Piotrowska z Sanoka, żona Jerzego Piotrowskiego „spod Stawiska”, która zetknęła się z panem Stanisławem i jego pasją kronikarską przy okazji przygotowywania swojej pracy magisterskiej na temat Strachociny. Bożena zainteresowała rękopisami pana Stanisława Miejską Bibliotekę Publiczną w Sanoku, której Oficyna Wydawnicza podjęła się wydania ich drukiem. Książka „Wspomnienia” oparta jest na osobistych zapiskach kronikarskich pana Stanisława, jest bogato ilustrowana. Najobszerniejsza jej część to opis udziału pana Stanisława w kampanii wrześniowej 1939r. W strachockiej uroczystości wzięło udział blisko 100 osób, bliskiej i dalszej rodziny Jubilata, rodzina pani Bożeny, a także inni zaproszeni goście ze Strachociny i Sanoka. Życzenia Jubilatowi w pięknych przemówieniach składali: proboszcz strachocki ks. prałat Józef Niżnik, przedstawicielka wójta Gminy Sanok pani Anna Mazak, a także pani Sołtys Strachociny. Było chóralne „Sto dwadzieścia lat” dla Jubilata, wspaniały tort i szampan, serwowano także tradycyjne potrawy strachockie: topiony smalec z cebulką do razowego chleba, kiełbasa domowej roboty, zapiekane pierogi z kapustą i pieczone na płycie kuchennej placki na sodzie („prozie”). Obsługa występowała w strachockich strojach ludowych. Jubilat oprowadzał gości po Izbie pełniąc rolę przewodnika. Na zakończenie odbyła się zabawa taneczna.

- Przewodniczący Komisji Rewizyjnej naszego Stowarzyszenia, ks. Kazimierz Piotrowski „z Kowalówki” wydał książkę wspomnieniową o Ojcu Św., Janie Pawle II, pt. „Niezapomniane spotkania”, opartą na wspomnieniach p. Stefana Kosiarskiego z Odrzechowej-Pastwisk ze spotkań z kardynałem Karolem Wojtyłą (późniejszym papieżem Janem Pawłem II).
Kardynał Wojtyła w latach 1972 – 78 spędzał co roku urlop w Odrzechowej-Pastwiskach, w gościnie u p. Kosiarskiego, wielkiego znawcy przyrody, leśnika, agronoma, pszczelarza, bohatera ruchu oporu z okresu II wojny światowej i tuż powojennego. Później, po wyborze kardynała na papieża, p. Kosiarski kilkakrotnie gościł w Watykanie na osobiste zaproszenie Jana Pawła II. Brał udział w kameralnych przyjęciach i posiłkach z papieżem, który dyskutował z panem Stefanem na najróżniejsze tematy.
Jan Paweł II bardzo sobie cenił te rozmowy, miał duże uznanie dla wiedzy i mądrości życiowej swojego rozmówcy. Pan Stefan otrzymywał osobiste listy od papieża, które przechowuje jako najcenniejsza pamiątkę.
Odrzechowa to wieś leżąca ok. 10 km na południowy zachód od Strachociny, jej przysiółek Pastwiska leży nad Zalewem Sieniawskim na Wisłoku.

- 31 lipca 2011r. Ochotnicza Straż Pożarna w Strachocinie obchodziła swoje 115 „urodziny”. Najważniejszym punktem jubileuszowej uroczystości było poświęcenie dwóch nowych samochodów. Wysłużonego „Jelcza” zastąpi „Star 266”, a starego „Żuka” zastąpi „Peugot Boxer”. Poświęcenia samochodów dokonał proboszcz strachockiej parafii ks. prałat Józef Niżnik. Po poświęceniu samochodów druhna Danuta Piotrowska przedstawiła historię OSP w Strachocinie, od powstania do chwili obecnej. Część oficjalną uroczystości zakończyła dekoracja odznaczeniami i wyróżnieniami zasłużonych strażaków – zarówno czynnych jak i strażaków – seniorów. Następnie oficjalni goście i strażacy – seniorzy zostali zaproszeni na uroczysty obiad. Niestety, ostatni planowany punkt programu – festyn na boisku szkolnym (starym) musiał był odwołany ze względu na ulewny deszcz.

- 28 lipca w Strachocinie rozpoczęła się eksploatacja rozbudowanego magazynu gazu ziemnego na terenie byłej Kopalni. W uroczystej inauguracji wziął udział Minister Skarbu Aleksander Grad. W magazynie po rozbudowie będzie można przechowywać 330 mln m sześc. gazu, o 180 mln m sześc. więcej niż dotychczas. Napełnianie magazynu będzie trwało 150 dni, opróżnić będzie go można w 120 dni. Rozbudowa magazynu kosztowała ponad 550 mln zł. Była prowadzona na czynnym obiekcie, bez przerywania jego działalności. Struktura geologiczna terenu Strachociny idealnie nadaje się na podziemny magazyn. Niewykluczone, że w przyszłości będzie on dalej rozbudowywany. Magazyn przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego Polski. Będzie miał szczególne znaczenie po wybudowaniu transgranicznego połączenia polskiej sieci gazowej ze słowacką. Przy okazji tej inwestycji Strachocina wzbogaciła się o nową, asfaltową drogę ze wsi na Kopalnię, a właściwie Magazyn Gazu.

- Nasza rodzinna poetka, pani Irena Piotrowska z Sanoka, wydała kolejny tomik swoich wierszy. Na zbiór złożyły się wiersze o różnej tematyce – patriotyczne, rocznicowe, okolicznościowe, rodzinne, takie jak „Katyń”, „650 lat Jaćmierza”, „Wieczór wigilijny”, „Zmartwychwstanie”, „Tęsknota matki”, „Uśmiech dziecka” i inne. Oto próbka poezji pani Ireny – fragment wiersza „Matka”:

      Mamo, dla Ciebie jestem - i kochać Cię będę mimo Twoich lat.
      To dla Ciebie tak mocno serce moje bije,
      Bo dzięki Tobie – Mamo, ja żyję!
      Ty chcesz dla mnie dobra, marzysz o tym skrycie,
      Z Twą troskliwą miłością, chcę iść wciąż przez życie.
      Wszystko co przeżywam, dobre czy złe,
      Dla Ciebie Mamo, bije serce me.
      Gdy płacze matka – i niebo płacze,
      Mamo – łzy otrzyj, niech ich już nigdy nie zobaczę.
      Ty mnie zawsze darzysz wielką czułością,
      Tylko Ty matko potrafisz kochać prawdziwą miłością.

- W Strachocinie odbyło się referendum w sprawie opinii mieszkańców o budowie elektrowni wiatrowych we wsi. Większość głosujących była za budową, ale nie wiadomo czy referendum będzie prawomocne, ponieważ frekwencja była poniżej 50%. Upoważnionych do głosowania było 915 osób, głosowało 423, w tym 223 osoby „za”.

- Jarosław Błaszczycha-Piotrowski z żoną Magdą, naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego, wzięli udział w konferencji naukowej psychologów w jezuickim Loyola University w Maryland USA. Przy okazji pobytu w Ameryce zwiedzili Waszyngton, a także podtrzymali kontakt z amerykańską gałęzią „klanu” Błaszczychów.

 

Rok 2010

Z życia Stowarzyszenia

- W grudniu 2010 ukazał się kolejny, szósty już numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".

- W Strachocinie ruszyła budowa sieci kanalizacyjnej, która w sposób skuteczny ograniczy zanieczyszczenie środowiska - wód gruntowych, a w szczególności Potoku Różowego.
Główny kolektor kanalizacyjny pobiegnie wzdłuż wsi, do projektowanej oczyszczalni ścieków nad Potokiem Różowym w okolicy kościoła.

- W dniach 24 – 25 lipca w Strachocinie odbył się III Zjazd Piotrowskich-Błaszczychów. Zjazd był bardzo skromny organizacyjnie. Wzięło w nim udział tylko 21 osób, ale z całej Polski – Krakowa, Kielc, Gdańska i Podkarpacia. Słaba frekwencja była wynikiem m.in. pewnego zamieszania organizacyjnego związanego z odwołanym Nadzwyczajnym Zjazdem Potomków Stefana Piotrowskiego.

Zjazdy Błaszczychów maja już 20-letnią tradycję, pierwszy odbył się w 1990 roku, w setną rocznicę tragicznej śmierci Błażeja Piotrowskiego, od którego imienia wzięli swój przydomek Błaszczychowie. Pogoda tym razem nie była zbyt łaskawa dla Błaszczychów, po kilku tygodniach wspaniałej (dla turystów) pogody, akurat na czas Zjazdu nastąpiło jej załamanie.

- W czerwcu 2010 ukazał się kolejny, piąty numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń"

- Komitet Organizacyjny II Zjazdu Potomków Stefana Piotrowskiego, po przeanalizowaniu sytuacji, podjął decyzję o odwołaniu zjazdu. Podstawowym powodem takiej decyzji była zbyt mała ilość zgłoszeń. Mimo przedłużania terminu ich nadsyłania, ilość chętnych nie rosła, wręcz przeciwnie, zdarzyły się przypadki wycofywania wcześniejszych zgłoszeń. Decyzja Komitetu o rezygnacji z organizacji zjazdu była trudna, podjęto ją po długiej dyskusji i z żalem, ale i poczuciem dużej odpowiedzialności. Przeważył pogląd, że organizacja zjazdu dla garstki uczestników nie miałaby większego sensu, byłaby zbyt dużym kontrastem z udanym zjazdem sprzed trzech lat. Taki „mini” zjazd nie spełniłby przewidywanej dla niego roli.

W dyskusji pomiędzy członkami Komitetu dochodzono przyczyn porażki. Wymieniano różne przyczyny, najczęściej dwie - kryzys finansowy i rosnące bezrobocie w ostatnim roku mogły spowodować, że planowany koszt uczestnictwa (70 zł od osoby) mógł wydawać się zbyt wysoki dla uczestników, a także niezbyt fortunny termin zjazdu (zbyt krótki okres od poprzedniego zjazdu, kolizja z terminem obchodów jubileuszowych bitwy pod Grunwaldem, kolizja z finałem Mistrzostw Świata w piłce nożnej). Nie bez wpływu na ostateczną decyzję Komitetu miała także obecna sytuacja w Polsce – nastrój ludzi po katastrofie smoleńskiej, ogromna powódź w Polsce (która co prawda nie dotknęła zbytnio Strachociny i najbliższej okolicy, ale zachodnią część Podkarpacia tak - okolice Krosna i Jasła), wybory prezydenckie.

Decyzja Komitetu wydaje się nam zrozumiała – lepiej odwołać zjazd niż organizacją nieudanego zjazdu podważyć sensowność idei zjazdów rodzinnych potomków Stefana Piotrowskiego. Miejmy nadzieję, że za kilka lat znowu spotkamy się na wielkim zjeździe rodzinnym, w najgorszym wypadku w roku 2017, w 350 – lecie urodzin Stefana. W imieniu Komitetu Organizacyjnego przepraszamy wszystkich potencjalnych uczestników zjazdu za zaistniałą sytuację. Do wszystkich powinien dotrzeć indywidualny list Komitetu z przeprosinami oraz zwrot wpłaconych pieniędzy. Jeżeli tak się nie stało, prosimy o kontakt z Komitetem.

- Stowarzyszenie w I półroczu 2010 roku żyło przygotowaniami do II Zjazdu Potomków Stefana Piotrowskiego, zorganizowanego dla uczczenia 600-letniej rocznicy przybycia do Polski Najman-bega, uczestnika bitwy pod Grunwaldem, według tradycji rodowej, przodka Stefana. Zarząd Stowarzyszenia, który praktycznie pełnił rolę Komitetu Organizacyjnego Zjazdu, zbierał się co miesiąc na zebraniach dla omówienia prac organizacyjnych przy Zjeździe. Wysyłano zawiadomienia o Zjeździe, dopracowywano program, uzgadniano jego realizację, przeprowadzano rozmowy w sprawie występów zespołu artystycznego i ekipy rycerzy. Ze względów finansowych zrezygnowano z wykonania ogrodzenia pomnika 600-lecia Strachociny, odłożono sprawę na okres późniejszy.

 

Z życia Piotrowskich ze Strachociny i ich bliskich

- Trwa dobra passa naszego tenisisty-oldboja, Zygmunta Ćwiąkały z Bytomia (syna Marianny z Giyrów-Piotrowskich).
W Międzynarodowych Mistrzostwach Polski w tenisie oldbojów, rozegranych na przełomie czerwca i lipca w Sopocie zdobył tytuł mistrza Polski w deblu (z Węgrem Kadarem) w swojej kategorii wiekowej (ponad 70 lat).

- W drugiej, decydującej turze wyborów prezydenckich, 4 lipca Strachoczanie poparli Jarosława Kaczyńskiego. Otrzymał on w Strachocinie 426 głosów, tj. 78,89%.
Na Bronisława Komorowskiego w Strachocinie głosowało 114 osób, co dało mu wynik 21.11%.
Podobnie było w całej gminie Sanok (Jarosław Kaczyński - 71,68%, Bronisław Komorowski - 28,32%).
W całym kraju Bronisław Komorowski otrzymał 53,01% głosów i został Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej na kadencję 2010-2015.

W pierwszej turze wyborów Strachoczanie też głosowali głównie na Jarosława Kaczyńskiego.
Otrzymał on w Strachocinie 347 głosów, tj. 69.68%.
Na Bronisława Komorowskiego głosowały 74 osoby, tj. 14.86% biorących udział w wyborach.

- Koło Gospodyń Wiejskich w Strachocinie zorganizowało opłatek wigilijny dla emerytów i rencistów. Opłatek, połączony z zabawą, był bardzo udany, cieszył się dużym powodzeniem wśród najstarszych mieszkańców wsi. Wzięło w nim udział ok. 80 par.

 

Rok 2009

Z życia Stowarzyszenia

- W grudniu 2009 ukazał się kolejny, czwarty już numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".

- Zarząd naszego Stowarzyszenia postanowił upamiętnić przyszłoroczny zjazd potomków Stefana Piotrowskiego jakimś przedsięwzięciem na rzecz rodzinnej wsi. W grę wchodzą dwie sprawy – odnowienie pomnika 600-lecia Strachociny wraz z wykonaniem jego ogrodzenia, oraz współudział w remoncie budynku Strachockiej Izby Pamięci. Obydwa przedsięwzięcia wymagają dużych nakładów, zarówno finansowych jak i nakładu pracy fizycznej. Czy uda się coś zrobić w zakresie obydwu tych spraw zależy od naszej ofiarności i zaangażowania. Ze swojej strony apelujemy o poparcie inicjatywy Zarządu i pomoc w realizacji poprzez przekazywanie datków na ten cel na konto Stowarzyszenia.

- Sołtys Strachociny pan Robert Kubowicz zainicjował akcję „ratowania” Strachockiej Izby Pamięci. W ramach tej akcji budynki Izby zostały pomalowane, a na oknach zabudowano okiennice. Z inicjatywy naszego Prezesa do akcji włączyli się także członkowie Zarządu Stowarzyszenia Piotrowskich. W dniu 10 października „brygada” w silnym składzie: Prezes Marian Piotrowski, Waldemar Piotrowski, Bronisław Piotrowski i Józef Radwański, łatała dziury na dachach Izby. „Brygadzie” doradzali nasi seniorzy, kustosz Izby Stanisław Berbeć-Piotrowski i Stanisław Piotrowski „spod Mogiły”, bliski sąsiad Izby. Drabin użyczyła zaprzyjaźniona z naszym Stowarzyszeniem strachocka Straż Pożarna.

- Powoli rozkręca się akcja organizacji Stowarzyszenia. Sprawa ta stała się „oczkiem w głowie” naszego Prezesa. Aby ją przyśpieszyć Prezes postanowił do zawiadomień o przyszłorocznym Zjeździe załączać deklarację członkowską Stowarzyszenia. Mamy nadzieję, że takie powiązanie da dobry rezultat i przyczyni się do szybszego wzrostu szeregów Stowarzyszenia.

-Zarząd Stowarzyszenia podjął ostateczne decyzje o organizacji Zjazdu potomków Stefana Piotrowskiego w 2010 roku, który ma uczcić 600-ną rocznicę przybycia przodka Stefana, tatarskiego kniazia Najman-Bega, na teren Rzeczpospolitej i jego udziału w bitwie pod Grunwaldem. Skompletowano Komitet Organizacyjny Zjazdu i rozdzielono zadania. Po dłuższej debacie ustalono datę Zjazdu na 10 – 11 lipca. Kwestia ta była szczególnie trudna ze względu na kolizję z terminem wielkiej inscenizacji Bitwy pod Grunwaldem na polach Grunwaldu, w której zechcą zapewne wziąć udział także niektórzy potomkowie Stefana. Ustalono (także po bardzo długiej dyskusji) wysokość opłaty za udział w Zjeździe, ustalono program Zjazdu, przygotowano tekst Zawiadomienia o Zjeździe i tekst deklaracji udziału.
- Zawiadomienia o Zjeździe
- Deklaracji udziału

- W czerwcu 2009 ukazał się kolejny, trzeci już numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".

- 24 lutego 2009r Prezes Marian Piotrowski i Zastępca Prezesa Waldemar Piotrowski zawarli z Podkarpackim Bankiem Spółdzielczym, Oddział w Sanoku umowę o otwarcie rachunku bankowego.
Posiadaczem rachunku jest: Stowarzyszenie Piotrowskich ze Strachociny, Strachocina, 38-507 Jurowce
Nr rachunku rozliczeniowego bieżącego: 64 8642 1184 2018 0012 1154 0001

- 26 lutego 2009r., realizując decyzję Zarządu, zainaugurowano niniejszą witrynę internetową Stowarzyszenia.
Witrynę napisał ("ręcznie", w HTML-u) Tadeusz Piotrowski (Gdańsk), korzystając z pomocy innych członków Trójmiejskiej Grupy Członkowskiej Stowarzyszenia.

- 8 lutego 2009r. w siedzibie Górnika w Strachocinie odbyło się zebranie zarządu Stowarzyszenia. Na zebraniu omawiano sprawy: finansów Stowarzyszenia, utworzenia konta bankowego, tematyki biuletynu „Sztafeta Pokoleń”, zjazdu okolicznościowego w 2010 roku i inne bieżące. Podjęto uchwałę o organizacji w 2010 roku okolicznościowego zjazdu potomków Stefana Piotrowskiego dla uczczenia 600-lecia przybycia do Polski przodka Piotrowskich ze Strachociny, tatarskiego księcia Najman-bega, uczestnika bitwy pod Grunwaldem.
Postanowiono przemianować konto bankowe Komitetu Organizacyjnego Zjazdu „Strachocina 2007” na konto Stowarzyszenia. Postanowiono założyć witrynę internetową dla Stowarzyszenia. Postanowiono założyć „Kronikę” Stowarzyszenia.

- W nawiązaniu do „tatarskiej” tradycji rodzinnej mówiącej o udziale przodka Piotrowskich ze Strachociny kniazia Najman-bega w bitwie pod Grunwaldem, wśród członków naszego Stowarzyszenia zrodziła się myśl uczczenia zbliżającej się okrągłej rocznicy Grunwaldu (600-letniej) okolicznościowym spotkaniem z tej okazji w przyszłym roku.
Problemem może być termin takiego spotkania – na polach Grunwaldu zapowiada się w 2010 roku wspaniałe widowisko rocznicowe – inscenizacja słynnej bitwy, w której być może weźmie udział kilkanaście tysięcy „rycerzy” z całej Europy. Zapewne także wielu potomków Stefana, szczególnie tych młodszych, zechce tam pojechać, a może nawet wziąć udział jako posiłkowy oddział tatarski – chorągiew najmańska pod własnym znakiem.

-14 stycznia 2009 Naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich i Obrony Cywilnej Starostwa Powiatowego w Sanoku, pan Zbigniew Stabryla, upoważniony do tego przez Starostę Sanockiego, podpisał decyzję o wpisaniu do Ewidencji Stowarzyszeń Zwykłych Starosty Sanockiego pod poz. nr 3 organizacji o nazwie: "Stowarzyszenie Piotrowskich ze Strachociny" z siedzibą w Domu Górnika (Stadion) w Strachocinie, 38-500 Sanok.
W tym samym dniu, odrębnym aktem zatwierdził przedstawiony mu do akceptacji tekst Regulaminu Stowarzyszenia.

 

Z życia Piotrowskich ze Strachociny i ich bliskich

- Rodzinę w Polsce odwiedziła w grudniu pięcioosobowa „ekipa” Błaszczychów-Piotrowskich z USA. Odwiedziła ona Błaszczychów mieszkających w Krakowie, Gdańsku i Warszawie, przy okazji zwiedzając te miasta (także Wieliczkę). W odwiedziny do krewniaków w starej ojczyźnie przyjechały wnuczki Kazimierza Błaszczychy-Piotrowskiego, córki jego starszej córki, Ann Swemba - Rozann Nitschke (z mężem Deanem) i Patricia Bobak, oraz córka młodszej córki Kazimierza, Rose Taylor, Lorraine Sunderland (z mężem Herbertem Spencerem). Kazimierz opuścił rodzinny kraj (razem z bratem Franciszkiem) i przybył do Nowego Świata na pokładzie statku s/s „President Grant” w 1910 roku, czyli dokładnie 100 lat temu. Amerykańska gałąź Błaszczychów-Piotrowskich obchodzić więc będzie w roku 1010 stulecie obecności w USA. Z tej okazji planowany jest duży zjazd rodzinny w Rossford koło Toledo w stanie Ohio, na który zaproszono także krewniaków z Polski.

- W listopadzie 2009 Jarosław Błaszczycha-Piotrowski, syn Tadeusza, obronił pracę doktorską w warszawskiej Wyższej Szkole Psychologii Społecznej i uzyskał stopień naukowy doktora filozofii w zakresie psychologii. Piszemy o tym ponieważ uzyskanie takiego stopnia naukowego przez potomka Stefana Piotrowskiego nie jest jeszcze powszechne. Stopniem doktora psychologii legitymuje się także żona Jarosława, Magdalena z Żemojtelów, pracownik naukowo-dydaktyczny Uniwersytetu Gdańskiego.

- W Strachocinie powstało Stowarzyszenie Agroturystyczno-Ekologiczne. Zorganizował je były poseł na Sejm RP pan Marian Daszyk.
Stowarzyszenie przeciwstawia się budowie w Strachocinie farmy wiatrowej.
Portal eSanok zamieścił na ten temat reportaż.
Stowarzyszenie zorganizowało w Strachocinie Konferencję Ekologiczną.
I o niej informuje reporter postalu eSanok.

- 23 sierpnia odbyły się w Strachocinie dożynki. Uroczystość miała wybitnie religijny charakter, nie odbyła się tradycyjna zabawa ludowa ze względu na bezalkoholowy charakter sierpnia w Strachocinie. Starostami dożynek byli Państwo Pielechowie, Jolanta i Antoni. Koło Gospodyń Wiejskich przygotowało z kłosów zbóż wspaniały wieniec dożynkowy w kształcie monstrancji.

- Powodzie, które nawiedziły pod koniec czerwca południową Polskę dały się we znaki także Podkarpaciu i samej Strachocinie. Największe zagrożenie wystąpiło w dorzeczach rzek: Białej, Ropy, Wisłoki, Jasiołki, Wisłoka, Pielnicy, Stobnicy i innych, mniejszych. W Strachocinie miało miejsce „oberwanie chmury”, ogromna, czarna chmura zakryła całe niebo, zapanował półmrok rozświetlany tylko błyskawicami. Z góry płynęła prawdziwa rzeka wody, do tego grad wielkości gołębich jajek. Stadion momentalnie zmienił się w jezioro, a Potok Różowy (Różana) w ciągu godziny przeistoczył się w potężną rzekę, która zabierała mosty, składowane materiały budowlane, drewno opałowe, a nawet mniejsze budynki gospodarcze. Nawet w górnym biegu, w dzielnicy Bukowsko, zniszczenia były duże. W dolnym biegu podtopionych było kilkanaście domów. Rozwidlenie dróg, do Kostarowiec i do szosy Rzeszów-Sanok, całe było pod wodą, podobnie jak rejon ujścia Potoku Kiszkowego do Różowego. Straty były szacowane na 1,5 mln zł, zniszczone zostały całkowicie dwa mosty i kilka przepustów drogowych. W akcji ratowania dobytku wzięła udział miejscowa Straż Pożarna. Strażacy wypompowywali zalane piwnice i studnie, czyścili przepusty, układali worki z piaskiem wokół zagrożonych domów, łapali płynące materiały.

- Po burzliwej dyskusji pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami mieszkańcy Strachociny ostatecznie zatwierdzili budowę elektrowni wiatrowych na Górach Kiszkowych i na Kopcach (na granicy z Wolą Górecką). Nie wiadomo kiedy rozpocznie się ich budowa.

- W kwietniu zmarła Jadwiga Marianna z Adamiaków Cecuła ze Srogowa, wnuczka Balbiny z Giyrów-Piotrowskich Winnickiej, wdowa po Stanisławie Cecule, Strachoczaninie. Jadwiga urodziła się 19 stycznia 1931r. w Strachocinie, była najstarszym dzieckiem Józefa Adamiaka i Zofii z Winnickich. Pozostawiła córkę-jedynaczkę.

- 23 marca zmarł w Strachocinie Tadeusz Łomnicki, mąż Anny z Cecułów, córki Cecylii z "Kozłowskich"-Piotrowskich. Tadeusz pochodził spoza Strachociny. Opiekował się krzyżem na Górach Kiszkowych upamiętniającym Stefana Piotrowskiego. Razem z Bronisławem Piotrowskim sadził przy nim brzozy. Został pochowany na cmentarzu w Strachocinie.

- 15 stycznia Koło Gospodyń Wiejskich w Strachocinie zorganizowało spotkanie-zabawę dla emerytów i rencistów. Wstęp 15 zł od osoby. Obecnych było ok. 80 osób. Na wstępie dzieci szkolne przedstawiły tradycyjną wigilię w Strachocinie (podobną jak była przedstawiona w "Sztafecie") a następnie strachockie "Herody". Siostry z klasztoru zaśpiewały kilka kolęd i pastorałek. Po części artystycznej odbyła się zabawa.

- W styczniu 2009 roku w Mikołowie na Śląsku urodził się Seweryn Mrowiec, syn Tomasza Mrowca i Sabiny z Winnickich, wnuczki Zofii z Wołaczów-Piotrowskich Winnickiej. Seweryn ma starszą siostrę Olgę, urodzoną w 2003 roku.

 

Rok 2008

Z życia Stowarzyszenia

-30 grudnia 2008 przedstawiciele Zarządu Stowarzyszenia złozyli w Starostwie Powiatowym w Sanoku wniosek o wpisanie Stowarzyszenia Piotrowskich ze Strachociny do Ewidencji Stowarzyszeń Zwykłych Starosty Sanockiego.

- W grudniu 2008 ukazał się drugi numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".

- 1 listopada, w dniu Wszystkich Świętych, przed tablicą pamiątkową Stefana Piotrowskiego na strachockim cmentarzu pojawiły się kwiaty i mnóstwo płonących zniczy. Serdeczne podziękowania dla wszystkich, którzy pamiętali o naszym przodku. Mamy nadzieję, że będzie się tak dziać w następnych latach. Znicz zapłonął także przy pamiątkowym krzyżu na G. Kiszkowych.

- Po przeanalizowaniu przepisów o stowarzyszeniach zaproponowano Zarządowi utworzenie i zarejestrowanie Stowarzyszenia jako "stowarzyszenie zwykłego", argumentując, że jest to rozwiązanie organizacyjne najkorzystniejsze z punktu widzenia aktualnych potrzeb. Stowarzyszenie "zwykłe" różni się od stowarzyszenia "po prostu" przede wszystkim tym, że nie ma osobowości prawnej i w związku z tym nie może prowadzić własnej działalności gospodarczej. Po kilku latach, kiedy Stowarzyszenie okrzepnie, "rozkręci się", będzie można wystąpić o zmianę statusu.
Na spotkaniu, które odbyło się 30 września w Strachocinie Zarząd zaakceptował rekomendowane rozwiązanie i przystąpiono do działań mających na celu formalną rejestrację.
Jako podstawę dalszych prac przyjęto projekt "Regulaminu Stowarzyszenia" opracowany przez członka Zarządu Władysława Piotrowskiego-Błaszczychę z Gdańska.

- 23 lipca 2008r.w siedzibie Górnika Strachocina odbyło się wspólne posiedzenie Zarządu Stowarzyszenia i Komisji Rewizyjnej. Zebranie poprowadził prezes Marian Fryń-Piotrowski z Sanoka. Głównym tematem dyskusji był problem rejestracji Stowarzyszenia. Dyskutowano nad celowością rejestracji, korzyści jakie może przynieść rejestracja i ewentualnych obowiązków, które mogą się z rejestracją wiązać. Tadeusz Błaszczycha-Piotrowski z Gdańska zobowiązał się do szczegółowego przeanalizowania w najbliższej przyszłości obowiązujących przepisów regulujących sprawy działalności stowarzyszeń w Polsce i przesłania wniosków co do zalet rejestracji i kłopotów, których ona może przynieść, pozostałym zebranym. Wstępnie jednak podjęto decyzję o rejestracji Stowarzyszenia. Dyskutowano także nad projektem statutu Stowarzyszenia. Wymaga on poprawek, nie tylko czysto formalnych (m.in. zmiana nazwy Stowarzyszenia), ale i merytorycznych. Marian i Tadeusz zobowiązali się do dopracowania statutu i przedstawienia go do zatwierdzenia członkom-założycielom. Zastanawiano się nad celem działania Stowarzyszenia. M.in. padła propozycja renowacji pomnika 600-lecia Strachociny. Dyskutowano nad zawartością Biuletynu (padały propozycje tematów, m.in. od ks. Kazimierza Piotrowskiego "z Kowalówki"), uatrakcyjnienia go, wydawania częściowo w kolorze, sposobem organizacji dystrybucji, sposobem finansowania jego edycji i dystrybucji. Postanowiono, że na razie biuletyn będzie finansowany z kasy Stowarzyszenia i rozprowadzany sposobem "chałupniczym", niezorganizowanym. Zarząd podjął uchwałę o dokooptowaniu do Zarządu Józefa Radwańskiego, wnuka Anieli z Fryniów-Piotrowskich (gospodarza spotkania, prezesa Górnika).

- W czerwcu 2008 ukazał się pierwszy numer biuletynu Stowarzyszenia "Sztafeta pokoleń".

- Na stronie internetowej Strachociny (www.Strachocina.pl) ukazała się krótka notatka o powstaniu Stowarzyszenia Piotrowskich o następującej treści: W ślad za I Zjazdem Rodziny Piotrowskich ze Strachociny, który odbył się w dniach 21 - 22 lipca 2007 r. powstaje, zgodnie z jego uchwałą, Stowarzyszenie Piotrowskich Ziemi Sanockiej. Jego celem będzie integracja środowiska potomków Stefana Piotrowskiego ze Strachociny w Ziemi Sanockiej, krzewienie wiedzy historycznej o Podkarpaciu, rozbudzanie patriotyzmu lokalnego, udział w działaniach na rzecz odrodzenia i zachowania etosu szlachty zagrodowej Podkarpacia oraz propagowanie walorów turystycznych Podkarpacia.

- Staraniem ks. prałata Kazimierza Piotrowskiego, proboszcza z Iwonicza, ukazała się książeczka pozjazdowa „Powrót do korzeni”. Książeczka jest profesjonalnie wydana, z piękną, kolorową okładką. Pierwsza strona okładki przedstawia płytę pamiątkową ku pamięci Stefana, ciekawie wkomponowaną w widok strachockiego pejzażu. Ostatnia strona okładki przedstawia widok z Gór Kiszkowych na Strachocinę, „rodzinne gniazdo Piotrowskich”, oraz domniemany herb Piotrowskich w wersji kniaziowskiej wg. rysunku Piotra Koca z Krakowa. W książeczce zamieszczono sprawozdanie z I Zjazdu Potomków Stefana Piotrowskiego ze Strachociny w Ziemi Sanockiej - Strachocina 2007 (z tekstami wystąpień i tekstem kazania podczas uroczystej mszy), kopie niektórych dokumentów towarzyszących Zjazdowi (Zawiadomienie o Zjeździe, deklaracja uczestnictwa, broszurki zjazdowe), garść pozjazdowych refleksji uczestników Zjazdu oraz kolekcję 30-tu zdjęć obrazujących Zjazd (w tym zdjęcie ogólne wszystkich uczestników na tle strachockiego kościoła). Całość ciepłym wstępem opatrzył ks. Kazimierz.

- Wiosną obok pamiątkowego krzyża ustawionego na Górach Kiszkowych ku pamięci Stefana Piotrowskiego podczas zeszłorocznego Zjazdu, Bronisław Berbeć-Piotrowski i Tadeusz Łomnicki posadzili dwie białe brzozy, a Teresa z Fryniów-Piotrowskich Hertig posadziła kwiaty, które pięknie zakwitły w maju.

 

Z życia Piotrowskich ze Strachociny i ich bliskich

- 12 grudnia 2008 roku w Stalowej Woli urodziła się Karolina Piotrowska, córka Bartłomieja Grzegorza Błaszczychy-Piotrowskiego i Małgorzaty z domu Kutryn. Piotrowscy mieszkają w Stalowej Woli, Bartek jest synem Marka i Henryki Piotrowskich, Małgorzata jest córką Józefa i Janiny z Jaskotów.

- 8 grudnia 2008 roku zmarł w Strachocinie Stanisław Adamiak, syn Katarzyny z Giyrów-Piotrowskich i Antoniego Adamiaków. Ta rodzina Adamiaków, z której pochodził Stanisław, nosiła w Strachocinie przydomek „Pączek” (od nazwiska dawnych mieszkańców wsi: Pączkowskich). Stanisław pracował w zakładach sanockich m.in. jako robotnik budowlany. Był doskonałym fachowcem, tynkarzem, zdunem, kafelkarzem. Prowadził także małe gospodarstwo. Pozostawił żonę Zofię z Pielechów i trójkę dzieci, Mariana, Ewę i Annę. Stanisław został pochowany na cmentarzu w Strachocinie.

- W listopadzie 2008 roku zmarł w Sokółce na Podlasiu Zenon Sańko, mąż Elżbiety z Winnickich, córki Zofii z Wołaczów-Piotrowskich i Jana Winnickich. Elżbieta znalazła się w Sokółce w wyniku tzw. nakazu pracy, po ukończeniu Liceum Pedagogicznego w Sanoku. Młodych nauczycieli z Podkarpacia władze rozsyłały po całej Polsce, tam gdzie brakowało kadr po kataklizmie II wojny światowej (głównie na Ziemie Zachodnie i Północne). Tam Elżbieta poznała Zenona. W małżeństwie Elżbieta i Zenon doczekali się trójki dzieci – Doroty, Mariana i Janusza.

- W listopadzie 2008 roku w Strachocinie zmarła Zofia „Kozłowska”-Piotrowska, żona Józefa „Kozłowskiego”-Piotrowskiego (ur. 13.09.1946r.,syn Władysława i Katarzyny z Wołaczów-Piotrowskich). Została pochowana na strachockim cmentarzu. Pozostawiła męża i córkę Joannę. Zofia pochodziła z Zarszyna, bliskiego sąsiada Strachociny. Przez dziesięciolecia Strachocina należała do gminy Zarszyn, tam była najbliższa stacja kolejowa, „okno na świat” Strachociny.

- 19 września 2008 roku w Łaziskach Górnych na Śląsku zmarła Stefania ze Szczyrbowskich Winnicka, żona Antoniego Winnickiego, syna Zofii z Wołaczów-Piotrowskich. Stefania pozostawiła męża i dwójkę dzieci, Lucynę i Piotra. Lucyna jest zamężna za Piotrem Słomianym, ma dwu synów – Tomasza i Aleksandra.

- Na cmentarzu w Sanoku przy ul. Dmowskiego (Dąbrowieckiej) ustawiono pamiątkowy krzyż „Golgota Wschodu”, upamiętniający tych wszystkich, którzy stracili swoje życie z dala od Ojczyzny, na bezkresnych przestrzeniach dawnego Związku Sowieckiego. W jego poświęceniu wzięło udział wielu mieszkańców Sanoka, w tym rodziny ofiar, które spoczęły na „nieludzkiej ziemi”. Wśród ofiar byli także potomkowie Stefana Piotrowskiego, m.in. Karolina z Błaszczychów-Piotrowskich Krzan (ur. 1886r. w Sanoku), córka Marcina, matka bohatera spod Monte Casino, Feliksa Krzana (por.: "Z Władysławowa w Chicago do Krynicy - o Feliksie Krzanie, wnuku Marcina Piotrowskiego "Z Kowalówki""). Karolina została wywieziona z mężem Stanisławem i synem Feliksem do obozu pracy na północy Rosji. Po utworzeniu polskiej armii w ZSRR (gen W. Andersa) cała rodzina znalazła się w Uzbekistanie. Mężczyźni ewakuowali się do Iranu, Karolinie nie udało się zabrać z wojskiem. Zmarła z wycieńczenia głodem i chorobami w Urgenczu nad Amu-Darią.

- Karolina Kowalczyk, córka Ewy, wnuczka Anny z Błaszczychów-Piotrowskich, wyszła za mąż za Kacpra Grzebielę. Ślub odbył się 27 września w pięknym, zabytkowym kościele Św. Anny w Wojciechowie koło Olesna, wesele w restauracji w Oleśnie Śl. W weselu wzięli udział także przedstawiciele "klanu" Błaszczychów ze Strachociny, Kielc i Gdańska. Rodzina Grzebielów pochodzi spoza Śląska, z Ziemi Wieluńskiej, ojciec Kacpra, Jan Grzebiela, ze Strojca koło Praszki (matka Jana pochodzi z Przeworska na Podkarpaciu), matka Kacpra, Krystyna, spod Strojca (jest wicedyrektorką liceum w Oleśnie). Obecnie rodzice Kacpra mieszkają w Wojciechowie. Kacper jest ekonomistą z zawodu, ukończył Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Karolina ukończyła prawo na Uniwersytecie Wrocławskim. Młodzi małżonkowie zamierzają zamieszkać i pracować we Wrocławiu.

- 18 sierpnia 2008r. w Gdańsku urodził się Przemysław Roman Błaszczycha-Piotrowski, syn Magdaleny z Żemojtelów i Jarosława Błaszczychów-Piotrowskich. Chrzest małego Przemka odbył się w kościele w Gdańsku-Chełmie. Przyjęcie na tę okazję w restauracji „Lido” w Gdańsku-Siedlcach.

- 14 kwietnia 2008r. w Gdańsku urodziła się Barbara Błaszczycha-Piotrowska, córka Katarzyny i Lechosława Błaszczychów-Piotrowskich. Chrzest małej Basi odbył się w kościele w Słupsku, rodzinnym mieście mamy Katarzyny. Przyjęcie po uroczystości miało miejsce w restauracji „Karczma Słupska”.

- W Sanoku urodziła się w 2008r. Ewelina Dziuban, córka Wojciecha i Moniki, prawnuczka Michaliny z Błaszczychów-Piotrowskich i Józefa Nebesiów.

 

Rok 2007

Z życia Stowarzyszenia

- Zgodnie z postanowieniem I Zjazdu Potomków Stefana Piotrowskiego ze Strachociny powstało Stowarzyszenie Piotrowskich ze Strachociny.
Pierwsze, tymczasowe władze Stowarzyszenia zostały wyłonione głównie spośród członków Komitetu Organizacyjnego Zjazdu.
Prezesem Zarządu został Marian Piotrowski z Sanoka,
Wiceprezesami zostali Waldemar Piotrowski ze Strachociny i Zbigniew Piotrowski z Krosna. Członkami Zarządu zostali Beata Koc z Krakowa oraz Władysław Piotrowski i Tadeusz Piotrowski z Gdańska.
Sekretarzem Zarządu została Anna Cecuła ze Strachociny,
Skarbnikiem - Józef Piotrowski z Sanoka.
W skład Komisji Rewizyjnej weszli ks. Kazimierz Piotrowski z Iwonicza jako Przewodniczący, Bronisław Piotrowski ze Strachociny jako Zastępca Przewodniczącego i Bogumiła Moskal ze Strachociny jako Sekretarz.
Zarząd zaakceptował projekt statutu Stowarzyszenia, przedstawiony przez Przewodniczącego Komitetu Organizacyjnego Zjazdu, Bronisława Piotrowskiego.