Władysław Henryk Piotrowski
Piotrowscy ze Strachociny w Ziemii Sanockiej
3. Piotrowscy u progu XXI wieku
Omówienie czasów |
Wołacze-Piotrowscy |
Berbecie-Piotrowscy
Siury-Piotrowscy |
Piotrowscy „Spod Stawiska” |
Giyry-Piotrowscy
Piotrowscy „Z Kowalówki” |
Kondy-Piotrowscy |
Piotrowscy „Zza Potoczka”
Piotrowscy „spod Mogiły” |
Błaszczychy-Piotrowscy |
Frynie-Piotrowscy
„Błażejowscy”-Piotrowscy |
„Jajasie”-Piotrowscy |
„Kozłowscy”-Piotrowscy
„Szumy”-Piotrowscy |
Podsumowanie
Berbecie-Piotrowscy
Sytuacja "klanu" Berbeciów-Piotrowskich ułożyła się trochę inaczej niż Wołaczów-Piotrowskich. Do dzisiaj mieszkają w rodzinnej wsi, przedstawiony wcześniej Stanisław, syn Władysława, a także jego syn, Waldemar.
Waldemar Berbeć-Piotrowski, syn Stanisława, (ur. 29.03.1952r.), ożenił się z Martą Radwańską (ur. 20.08.1958r.), córką Kazimierza Radwańskiego i Leokadii Błażejowskiej.
Rodu Radwańskich, z którego pochodzi Marta, nie potrzeba bliżej przedstawiać. Pod każdym względem przez wieki był to pierwszy ród w Strachocinie. Piotrowscy wielokrotnie wchodzili w koligacje z Radwańskimi, mimo cichej rywalizacji pomiędzy dwoma rodami. Najstarszym znanym przodkiem Marty w linii ojca był Andrzej Radwański, żyjący w połowie XVIII wieku. Andrzej żonaty był z Reginą Lisowską (ślub odbył się 10.11.1754r.). Mieszkał w górnej części wsi, w domu który później nosił numer 11. Andrzej i Regina mieli 8 dzieci; Agatę Katarzynę, Jadwigę, Sebastiana, Józefa, Konstancję, Jana, Fabiana i Wawrzyńca (ur. 6.08.1775r.), przodka Marty.
Wawrzyniec Radwański ożenił się z Marianną Daszyk. Nic bliżej nie wiemy o rodzicach Marianny, była zapewne córka Józefa, ale nie wiadomo którego, we wsi mieszkało w tym czasie dwu Józefów. Radwańscy mieli 5 dzieci; Mariannę, Zofię, Wojciecha (ur.28.03.1809r.), przodka Marty, Teklę i Grzegorza. Wojciech ożenił się z Marianną Adamiak, córką Kazimierza Adamiaka. Miał z nią 5 dzieci; Tomasza, Jana (ur. 28.08.1837r., zm. 20.04.1908r.), prapradziadka Marty, Wawrzyńca, Katarzynę i Stefana. Wojciech gospodarował początkowo tak jak jego dziadek, w domu nr 11. Z biegiem czasu wybudował nowy dom na działce położonej w pobliżu "Stawiska", stąd wziął się przydomek Wojciecha - Radwański "Zza łozin", tj. spoza rosnących na "Stawisku" łóz wierzbowych. Syn Wojciecha, Jan, ożenił się z Agnieszką Radwańską (ur. 1852r.), córką Grzegorza Radwańskiego i Ewy Kotlarczyk. Agnieszka była panieńskim dzieckiem Ewy, w dniu ślubu z Janem (15.10.1867r.) miała zaledwie 15 lat. Jej naturalnym ojcem był Grzegorz, krótko po urodzeniu się Agnieszki Ewa i Grzegorz wzięli ślub i mieli jeszcze 6 dzieci; Józefa, Grzegorza, Mariannę, Franciszka, ponownie Mariannę i Katarzynę (ur. 14.03.1868r.), późniejszą żonę Pawła Piotrowskiego "spod Stawiska". Ewa pochodziła spoza Strachociny, była córką Tomasza Kotlarczyka i Pelagii, córki Jana Tkaczyka. Grzegorz (ur. 12.11.1832r., zm. 19.12.1890r.) był synem Józefa Radwańskiego (ur. 25.03.1787r.) i Marianny Buczek (ur. 29.07.1791r.). Marianna Buczek była córką Józefa Buczka (ur. 03.1767r., syn Wojciecha Buczkowskiego i Zofii) i Katarzyny Galant. Józef Radwański (ur. 25.03.1787r.) był synem Kazimierza Radwańskiego i Marianny, córki Stefana i Agnieszki Adamiaków.
Jan i Agnieszka Radwańscy "Zza łozin" mieli 5 dzieci, Mariannę, Wiktorię, Wiktora, Feliksę i Wawrzyńca juniora (ur. 18.11.1874r.), pradziadka Marty. Rodowód Wawrzyńca wygląda następująco:
Wawrzyniec Radwański "Zza łozin" ożenił się z Małgorzatą Galant (ur. 1878r.), córką Piotra Galanta i Reginy z Czupów. Poniżej rodowód Małgorzaty.
Najstarszym znanym przodkiem Małgorzaty był Jan Galant, żonaty dwukrotnie z Agnieszką, przy czym druga żona to Agnieszka Piotrowska, córka Szymona (przodka Szumów-Piotrowskich) i Katarzyny Piotrowskich. Jan miał 12 dzieci, Mariannę, Stanisława (ur. 18.11.1771r.), przodka Małgorzaty, Józefa, Szymona, Jana, Michała, Macieja, Agnieszkę, ponownie Mariannę, ponownie Jana, Tomasza i Kazimierza. Jan mieszkał na lewym brzegu Potoku Różowego, naprzeciwko posiadłości Piotrowskich, w domu nr 40. Syn Jana i jego główny spadkobierca, Stanisław, ożenił się z Franciszką Radwańską (ur. ok. 1782r.), córką Wawrzyńca Radwańskiego i Zuzanny Skubiszowskiej. O rodzinie Zuzanny nic bliżej nie wiadomo, prawdopodobnie pochodziła spoza Strachociny. Stanisław miał 11 dzieci; Michała, Zofię Apolonię, Katarzynę, Mariannę, Macieja, Wawrzyńca (11.08.1811r.), dziadka Małgorzaty, Jana, Franciszka, ponownie Macieja, Salomeę i Tomasza. Wawrzyniec ożenił się z Magdaleną Kwolek (ur. 23.06.1813r.), córką Franciszka Kwolka i Salomei Cecuły. Franciszek Kwolek (ur. 30.09.1776r.) był synem Jana Kwolka i Katarzyny Buczkowskiej, Salomea (ur. 1.09.1790r.) była córką Piotra Cecuły i Marianny Daszyk. Magdalena była ciotką Marianny, żony Antoniego Berbecia-Piotrowskiego, starszą siostrą jej ojca Andrzeja. Wawrzyniec i Magdalena Galantowie mieli 4 dzieci; Agnieszkę, Teklę, Wincentego i Piotra (ur. 26.06.1844r.). Piotr ożenił się z Reginą. Sprawa pochodzenia Reginy nie jest jasna. Zapisy w "Księdze Metrykalnej" są sprzeczne ze sobą (to jeszcze jeden przykład na niedokładność zapisów w "Księgach"!), raz Regina jest zapisana jako Regina Adamiak, nieślubna córka Marianny z Woryniaków, innym razem jako Regina, nieślubna córka Ciupów, jeszcze innym razem jako Regina Buczek, nieślubna córka Marianny Buczek, wreszcie (przy zapisie chrztu Franciszka, dziadka Marty) jako Regina Ciupa. Tak więc w tej sytuacji trudno cokolwiek powiedzieć o pochodzeniu Reginy, prawdopodobnie pochodziła spoza Strachociny. Piotr Galant z Reginą miał 5 dzieci; Józefa, Juliannę, Stanisława, Małgorzatę (ur. 1877r.), prababkę Marty, i Pawła.
Wawrzyniec i Małgorzata Radwańscy "Zza Łozin" doczekali się jedynie dwu synów, Franciszka (ur. 10.10.1906r.), dziadka Marty, i Jana (ur. 30.01.1910r.). Wawrzyniec wziął udział w I wojnie światowej i, niestety, nie wrócił z niej. Małgorzata sama wychowała synów. Starszy Franciszek musiał szybko wchodzić w rolę dorosłego mężczyzny, wcześnie uczył się od sąsiadów uprawy roli, pracy z koniem, gospodarskiego spojrzenia na życie. Oczywiście, przez cały czas nad całością spraw czuwała matka Małgorzata, ale rola Franciszka, nawet jako nastoletniego chłopaka, była nieproporcjonalnie duża. Wynikało to z bardzo patriarchalnego systemu wartości panującego w Strachocinie. Franciszek ożenił się z Marcjanną Wroniak (ur. 9.01.1908r.), córką Wawrzyńca Wroniaka i Katarzyny Adamiak.
Ojciec Marcjanny, Wawrzyniec Wroniak, pochodził prawdopodobnie z Pakoszówki. Co prawda, na początku XIX wieku przejściowo mieszkał w Strachocinie Wroniak, także Wawrzyniec, który miał dwójkę dzieci, Tomasza (ur. 12.12.1807r.) i Katarzynę, później jednak brak jakichkolwiek wiadomości o Wroniakach we wsi. Wawrzyniec, pradziadek Marty, pojawia się w Strachocinie dopiero blisko 90 lat później. Wawrzyniec ożenił się z Katarzyną Adamiak (ur. 15.07.1875r.), córką Józefa i Wiktorii Radwańskiej.
Najstarszym znanym przodkiem Katarzyny był Wojciech Adamiak (urodzony ok. 1781-86, dla tego okresu brak zapisów w "Księdze Metrykalnej"), żonaty z Konstancja Radwańską (ur. 10.02.1777r.), córką Andrzeja Radwańskiego i Agnieszki Galant. Andrzej (ur. 25.11.1753r.) był synem Józefa Radwańskiego i Katarzyny Piotrowskiej, Agnieszka (ur. 15.01.1758r.) córką Jana Galanta i Zofii. Wojciech Adamiak miał 12 dzieci; Ignacego, Kazimierza, Stanisława (ur. 3.05.1812r., zm. 8.04.1883r.), przodka Marty, Antoniego, Wincentego, Joannę, Katarzynę, Floriana, Jana, Marię, Łucję i ponownie Jana. Stanisław ożenił się z Franciszką Klimkowską (ur. 20.02.1814r., zm. 24.01.1881r.), córką Marcina Klimkowskiego i Marianny Adamiak. Marcin był prawdopodobnie synem Wawrzyńca Klimkowskiego i Agnieszki Galant, urodzonym ok. 1781-86 (dla tego okresu brak zapisów w "Księdze Metrykalnej"), wskazuje na to numer domu (nr 52), w którym urodziła się córka Wawrzyńca, Agnieszka, nieślubny syn innej córki Wawrzyńca, Marianny, oraz dzieci Marcina. Ale sprawa nie jest do końca pewna, jego rodzicami mogli być także Szymon i Ewa z domu nr 56. Marianna Adamiak (ur. 26.01.1793r.) była córką Jana Adamiaka (ur. 17.06.1754r., syn Stefana Adamskiego i Agnieszki) i Zofii Cecuła (ur. 29.02.1772r., córka Szymona Cecuły i Katarzyny). Stanisław i Franciszka Adamiakowie mieli co najmniej 4 dzieci; Józefa (ur. 14.03.1838r., zm. 4.02.1895r.), przodka Marty, Mateusza, Jana i Mariannę.
Józef Adamiak ożenił się z Wiktorią Radwańską, córką Józefa i Katarzyny Wójtowicz. Rodowód Wiktorii wygląda następująco:
Wiktoria Radwańska (ur. 14.12.1837r., zm. 13.01.1914r.) pochodziła z jednej z najbogatszych i najbardziej szanowanych rodzin Radwańskich w Strachocinie. Jej młodszymi braćmi byli; Feliks, ksiądz, długoletni proboszcz parafii w Leżanach k/Jasła, oraz Wincenty, długoletni nauczyciel w Strachocinie. Młodsza siostra Wiktorii, Marianna, była żoną Błażeja Piotrowskiego "z Kowalówki". Ojciec Wiktorii, Józef Radwański (ur. 13.04.1787r.), był synem Andrzeja Radwańskiego i Agnieszki Galant. Andrzej Radwański (ur. 25.11.1753r.) był synem Józefa Radwańskiego i Katarzyny Piotrowskiej, córki Stanisława. Siostra Andrzeja, Magdalena, wyszła za mąż za Kiszkę-Rogowskiego i zamieszkała z rodziną w kolebce Piotrowskich, domu nr 45 nad Potokiem Kiszkowym. Agnieszka Galant (ur. 15.01.1758r.) była córką Jana Galanta i Zofii. Pierwszą żoną Józefa Radwańskiego, ojca Wiktorii, była Agnieszka Radwańska, córka Kazimierza, wnuczka Szymona Radwańskiego "z Górki". Z nią Józef miał syna Jana. Po śmierci Agnieszki Józef ożenił się z kuzynką Agnieszki, Katarzyną Woytowicz (ur. 28.10.1806r.), córką Sebastiana Woytowicza i Rozalii Radwańskiej. Woytowicze (taka pisownia tego nazwiska obowiązywała do końca XIX wieku), jak już wspominano przy innych okazjach, byli rodziną znaczącą we wsi, o starej tradycji, ale niezbyt bogatą. Mimo tego Woytowicze często wchodzili w związki małżeńskie z przedstawicielami bogatszych rodzin. Decydujące było uznanie jakim cieszyła się rodzina wśród wiejskiej społeczności. Sebastian był synem Józefa Woytowicza i Agnieszki, prawdopodobnie urodził się przed 1753 rokiem. Mieszkał w dolnej części wsi, w domu nr 51. Rozalia Radwańska (ur. 17.08.1769r.) była córką Szymona Radwańskiego "z Górki", jednego z najbogatszych gospodarzy we wsi, wielokrotnie wspominanym wcześniej przy innych okazjach. Rozalia była drugą żoną Sebastiana, kiedy się z nią żenił był wdowcem, starszym już mężczyzną, ojcem dwójki kilkunastoletnich dzieci. Trudno powiedzieć dlaczego Rozalia wychodziła za mąż za starszego wdowca, sama już była mocno "w latach", Katarzyna była ich pierwszym dzieckiem.
Józef i Wiktoria z Radwańskich Adamiakowie po ślubie zamieszkali w domu rodziców Wiktorii, w domu nr 67. Mieli trzy córki; Walerię, Mariannę i Katarzynę (ur. 15.07.1875r.), prababkę Marty. Trudno powiedzieć dlaczego Katarzyna wybrała Wawrzyńca Wroniaka, kawalera spoza Strachociny. Była bardzo dobrą partią małżeńską, spokrewniona z najlepszymi strachockimi rodzinami, Klimkowskimi, Woytowiczami, a przede wszystkim Radwańskimi, córka Wiktorii z Radwańskich, mogła dowolnie wybierać pomiędzy miejscowymi kawalerami. Prawdopodobnie w grę wchodziły jakieś wielkie uczucia, a matka Wiktoria, pochodząca z "nowoczesnej" rodziny Radwańskich, potrafiła uszanować dziwną decyzję córki (prawdopodobnie sama, w mniemaniu innych, popełniła "mezalians" wychodząc za mąż za Józefa Adamiaka). W innych rodzinach zdecydowanie mniej liczono się ze zdaniem młodych, o małżeństwie decydowali rodzice, a w rzeczywistości przeważnie sprawy majątkowe.
Po ślubie Wroniakowie zamieszkali w domu rodzinnym Katarzyny, starym domu Radwańskich (dom nr 67). Tutaj urodziły się ich dzieci, Piotr, Helena, Stanisława, Marcjanna (ur. 9.01.1908r.), babka Marty, Kazimierz i Jadwiga. Młodszy brat Marcjanny, Kazimierz, ożenił się z Jadwigą Błażejowską, ciotką Marty. Mieli oni dwójkę dzieci, Mariannę (ur.2.02.1938r., wyszła za mąz za Józefa Krzywieckiego w Strachocinie) i Kazimierza (ur. 9.02.1945r., ożenił się z Teresą Gołkowską w Zarszynie). Kazimierz-syn urodził się już po śmierci ojca, Kazimierz-ojciec zginął w obronie strachockiego kościoła z rąk sowieckich żołnierzy 4 listopada 1944r. Żona była wtedy w 6 miesiącu ciąży.
Franciszek i Marcjanna Radwańscy zamieszkali w domu rodzinnym Radwańskich, "Za łozinami" (dom nr 88). Doczekali się 7 dzieci; Władysławy (ur. 28.05.1929r.), Kazimierza Piotra (ur. 11.03.1932r.), ojca Marty, Stanisława (ur. 23.03.1935r.), Teresy (ur. 6.04.1940r.), bliźniaków, Józefa i Tadeusza (ur. 28.05.1943r.) i Szczepana Jana (ur. 23.01.1946r.). Władysława wyszła za mąż za Mariana Lisowskiego i wyjechała z rodzina do USA. Za nią pojechał także najmłodszy Szczepan, który ożenił się z amerykańska Polką. Stanisław został nauczycielem i wyjechał na Śląsk. Teresa (wyszła za mąż za Stanisława Pielecha), Józef (ożenił się z Emilią Sawułą) i Tadeusz osiedli w Strachocinie.
Kazimierz Radwański "Zza łozin" (potocznie "klan" Radwańskich "Zza łozin" nazywano we wsi "Załoziniakami") nie dał się ponieść wielkiej powojennej emigracji ze wsi. Po odbyciu służby wojskowej (służył w jednej z ostatnich jednostek kawalerii w wojsku polskim, stąd jego ogromna miłość do koni) wrócił do rodzinnej wsi. Ożenił się z Leokadią Błażejowską, córką Jana i Zofii Pielech.
Strachocki ród Błażejowskich to ród o starych tradycjach, niegdyś jeden z liczniejszych we wsi. Jeszcze w drugiej połowie XVIII wieku Błażejowskich było we wsi 7 rodzin, czyli tyle ile Piotrowskich, Galantów czy Cecułów, niewiele mniej niż Radwańskich. Szerzej Błażejowskich przedstawiono wcześniej, w innym miejscu "Genealogii".
Najstarszym znanym przodkiem Leokadii był Michał Błażejowski, żonaty z Zofią. Michał mieszkał w środku wsi, na prawym brzegu Potoku Różowego, na północ od siedzib Piotrowskich. Jego dom nosił później numer 36 i należał do Błażejowskich (kolejne domy na tym miejscu) aż do ostatnich czasów. Dziedzicem Michała-ojca został Michał-syn (ur. 22.09.1760r.), żonaty z Apolonią Bogaczewicz, córką Franciszka. Ojciec Apolonii, Franciszek Bogaczewicz, był zapewne przejściowym gościem w Strachocinie. Żonaty z Agnieszką Lisowską (ur. 18.01.1756r.), córką Marcina Lisowskiego i Agnieszki, znika ze wsi już na początku XIX wieku, od tego czasu nie ma żadnych wiadomości i Bogaczewiczach w Strachocinie. Po latach jacyś Bogaczewicze pojawiają się w Sanoku, ale nie wiadomo czy mają coś wspólnego z Franciszkiem. Być może Franciszek pełnił jakąś funkcję we dworze u Giebułtowskich. Michał i Apolonia mieli 7 dzieci, Katarzynę, Stanisława, Rozalię, Karola, Łucję, Wawrzyńca Franciszka (ur. 11.08.1812r., zm. 20.11.1891r.), pradziadka Leokadii, i Franciszka Wojciecha. Następcą Michała na posiadłości Błażejowskich został Wawrzyniec. Prawdopodobnie odziedziczył on całe gospodarstwo, ewentualnie obciążone zobowiązaniami posagowymi sióstr i należnością dla brata. Starsi bracia Wawrzyńca, Stanisław i Karol, nie pozostawili po sobie potomków w Strachocinie, młodszy Franciszek zamieszkał, po ożenku z Anną Lisowska, w innej części wsi, w domu nr 110. Wawrzyniec ożenił się z Katarzyną Radwańską (ur. 3.11.1814r., zm. 18.04.1882r.), córką Tomasza Radwańskiego i Kunegundy Buczek. Tomasz (ur. 16.11.1773r.) był synem Wawrzyńca Radwańskiego i Zuzanny Skubiszowskiej. O rodzinie Wawrzyńca i Zuzanny wspominano przy innej okazji, młodsza siostra Tomasza, Franciszka, była dalekim przodkiem Kazimierza, męża Leokadii. Kunegunda Buczek (ur. 6.10.1791r.) była córką Macieja Buczka i Marianny Adamiak, wnuczką Wojciecha Buczkowskiego i Zofii. Buczkowscy mieszkali po lewej stronie Potoku Różowego, naprzeciwko Błażejowskich, w domu nr 42.
Wawrzyniec Franciszek i Katarzyna z Radwańskich Błażejowscy mieli 6 dzieci; Juliannę, Magdalenę, Mariannę (późniejszą żonę Walentego Szuma-Piotrowskiego), Agnieszkę, Stanisława (zmarł jako pięciomiesięczne dziecko) i Tomasza (ur. 11.12.1857r., zm. 29.06.1888r.), dziadka Leokadii. Tomasz ożenił się z Marianną Galant, córką Franciszka i Teresy Galantów.
Najstarszym znanym przodkiem Marianny w linii ojca był Jan Galant, gospodarujący w dolnej części wsi, w domu który później nosił numer 63. Jan był żonaty z Zofią, z którą miał 7 dzieci, Agnieszkę, Sebastiana, Katarzynę, Marcina, Ponownie Katarzynę, Jana (ur. 19.06.1775r.), przodka Leokadii, i Mikołaja Tomasza. Dziedzicem Jana-ojca został Jan-syn, który ożenił się z Katarzyną Cecułą (ur. 26.1.1787r.), córką Piotra Cecuły (ur. 26.6.1756r.) i Marianny Daszyk (ur. 26.3.1756r.). Piotr Cecuła był synem Kazimierza Cecuły i Katarzyny, Marianna była córką Jana Daszyka i Katarzyny. Jan Galant junior i Katarzyna mieli 9 dzieci; Mariannę, Agnieszkę, Katarzynę, Andrzeja, Konstancję, Wiktorię (późniejszą żonę Wojciecha Piotrowskiego, przodka Jajasiów-Piotrowskich), Magdalenę Brygidę, Antoniego i Franciszka (ur. 15.09.1825r., zm. 20.01.1902r.), pradziadka Leokadii. Franciszek ożenił się z Teresą Galant (ur. 24.09.1826r.).
Teresa pochodziła z tej rodziny Galantów, która mieszkała na lewym brzegu Potoku Różowego, naprzeciwko posiadłości Błażejowskich, w domu nr 41. Jej najstarszym znanym przodkiem był Stefan Galant, żonaty z Marianną Dąbrowską. Stefan i Marianna mieli 5 dzieci; Stefana (ur. 25.03.1757r.), dziadka Teresy, Andrzeja, Kazimierza Józefa, Katarzynę i Wojciecha. Dziedzic Stefana-ojca, Stefan-syn Galant, ożenił się z Marianną Piotrowską (ur. 15.01.1764r.), córką Wojciecha Piotrowskiego, przodka Fryniów-Piotrowskich. Stefan-syn i Marianna mieli 8 dzieci; Annę, Rozalię, Jakuba (ur. 6.07.1793r., zm. 20.09.1875r.), ojca Teresy, Józefa, Mariannę, Agnieszkę, Wojciecha, i Katarzynę. Jakub został spadkobierca rodzinnego majątku, ożenił się z Magdaleną Kucharską (ur. 27.03.1799r.), córką Jana Kucharskiego i Tekli Wroblowskiej.
Rodzinę Kucharskich przedstawiono wcześniej w innym miejscu "Genealogii". Ojciec Magdaleny, Jan Kucharski, to zapewne Jakub Ignacy, ur. 13.07.1759r., syn Michała Kucharskiego (ur. 1729r., zm. 20.10.1759r.) i Marianny (ur. 1729r., zm. 14.07.1759r.). Tekla (ur. 29.03.1761r.) była córką strachockiego organisty, Józefa Wroblowskiego, i Reginy. Józef Wroblowski był człowiekiem bardzo popularnym we wsi i szanowanym. Jego najbliższym przyjacielem był Kazimierz Piotrowski, syn Stefana. Jakub i Magdalena Galantowie mieli 6 dzieci; Grzegorza, Michała, ponownie Michała, Teresę (ur. 24.09.1826r.), prababkę Leokadii, Joannę i Marcina.
Po ślubie Franciszek i Teresa Galantowie zamieszkali w domu rodzinnym Franciszka (dom nr 63). Mieli 8 dzieci; Jana, Karola (zmarł w niemowlęctwie), Wojciecha, Mariannę (ur. 3.12.1855r., zm. 28.12.1899r.), babkę Leokadii, Katarzynę, Józefa i Wiktorię. Poniżej przedstawiono rodowód Marianny.
Tomasz i Marianna z Galantów Błażejowscy doczekali się 4 dzieci; Magdaleny, Franciszka, Józefa i Jana (ur. 19.05.1887r.), ojca Leokadii. Tomasz żył krótko, zaledwie 31 lat. Zmarł prawdopodobnie w wyniku zatrucia. Po śmierci męża Marianna wyszła ponownie za mąż za Michała Piotrowskiego, syna Stanisława i Zofii Radwańskiej. Michał zaopiekował się młodymi Błażejowskimi. Sam doczekał się z Marianną dwójki dzieci, Wiktorii i Władysława. Z biegiem czasu, gdy syn Tomasza, Jan Błażejowski, dorósł i ożenił się, Michał Piotrowski wybudował na działce Błażejowskich nowy dom (dom nr 194), gdzie zamieszkał jego syn, Władysław Piotrowski, z rodziną. Rodzinę Władysława określano w sąsiedztwie mianem "drugich Błażejowskich", był to ślad zamieszkiwania Władysława w domu Błażejowskich. We wsi rodzina Władysława była znana jako "Błażejowscy"-Piotrowscy. Jan Błażejowski ożenił się z Zofią Pielech, córką Mikołaja Pielecha i Anastazji Woźniczyszyn.
Najstarszym znanym przodkiem Zofii był Józef Pielech żyjący w Strachocinie w połowie XVIII wieku. Rodzina Józefa była prawdopodobnie jedyną rodzina Pielechów we wsi. Nazwisko, brzmiące bardzo wschodnio, sugeruje, że Pielechowie przybyli do wsi z płonącej Ukrainy w połowie XVII wieku. Józef mieszkał w górnej części wsi, w domu który nosił później numer 21. Józef żonaty był z Zofią Berbeć (ślub odbył się 12.10.1754r.). Z Zofią Józef miał trójkę dzieci, Katarzynę, Annę i Jana (ur. 22.05.1762r.), prapradziadka Zofii. Po śmierci Zofii Józef ożenił się powtórnie, z Dorotą Mazur, z którą miał jeszcze czwórkę dzieci. Dziedzicem Józefa został Jan, syn z pierwszego małżeństwa. Jan ożenił się z Zofią Lisowską (ur. 27.02.1774r.), córką Andrzeja Lisowskiego i Marianny Piotrowskiej, córki Michała i Katarzyny. Jan i Zofia mieli prawdopodobnie tylko trójkę dzieci, Franciszka, pradziadka Zofii, Jana i Franciszkę. Nie wiadomo kiedy urodził się Franciszek, brak wpisu jego urodzenia w "Księdze Metrykalnej", ale jest pewne, że jego matką była Zofia Lisowska. Zofia zmarła ok. 1800 roku, Jan ożenił się powtórnie, z Katarzyną Pucz. Z Katarzyną Jan Pielech miał jeszcze 9 dzieci, w tym 8 synów (prawdopodobnie wszyscy dożyli wieku dorosłego - stąd duża liczebność rodu Pielechów w XX wieku!). Franciszek ożenił się z Agnieszką Radwańską (ur. 7.01.1794r.), córką Jana Radwańskiego i Marianny Galant, wnuczką Szymona Radwańskiego "z Górki". O rodzinie Radwańskich "z Górki" wielokrotnie wspominano już przy innych okazjach w "Genealogii". Małżeństwo przedstawiciela rodu Pielechów z Radwańską "z Górki" świadczy o ich rosnącym znaczeniu we wsi. Już poprzednie małżeństwo Jana z Lisowską było ich dużym awansem, ale związek z "Górką" był wyjątkowo znaczący. Franciszek i Agnieszka Pielechowie mieli tylko jednego syna, Andrzeja (ur. 27.11.1813r., zm. 5.12.1879r.). Nie wiadomo co było tego przyczyną, może przedwczesna śmierć któregoś z małżonków. Poniżej przedstawiono rodowód Andrzeja.
Andrzej Pielech ożenił się z Małgorzatą Magdaleną Dąbrowską (ur. 20.07.1813r., zm. 13.11.1887r.), córką Macieja Dąbrowskiego i Agnieszki Radwańskiej. Ród Dąbrowskich przedstawiano wielokrotnie wcześniej. Dziadkiem Małgorzaty Magdaleny (to drugie imię było powszechnie używane) w linii ojca był Franciszek Dąbrowski żonaty z Marianną. Jego syn Maciej urodził się ok. 1782r. Ożenił się z Agnieszką Radwańską (ur. ok. 1783r.), córką Mikołaja Radwańskiego i Marianny Rymarowicz. Mikołaj Radwański (ur. 6.12.1756r.) był synem Józefa Radwańskiego i Katarzyny Piotrowskiej (córki Stanisława). Marianna Rymarowicz (ur. 16.10.1759r.) była córką Michała Rymarowicza i Anny Woytowicz. Jej starsza siostra Katarzyna była żoną Andrzeja Piotrowskiego, przodka Berbeciów-Piotrowskich. Ród Rymarowiczów (tak brzmiało w XVIII wieku późniejsze nazwisko Romerowicz) przedstawiono wcześniej, w innym miejscu "Genealogii".
Andrzej i Małgorzata Magdalena Pielechowie mieli 4 dzieci; Franciszka (zmarł jako niemowlę), Feliksa, Mikołaja (ur. 20.11.1852r., zm. 1.10.1913r.), dziadka Leokadii, i Józefa. Mieszkali w starym domu Pielechów (nr 21). Średni syn Andrzeja, Mikołaj, ożenił się z Anastazją Woźniczyszyn (ur. 26.12.1852r.), córką Walentego Woźniczyszyna i Katarzyny Lisowskiej.
Nazwisko Woźniczyszyn pojawiło się w Strachocinie dopiero na pod koniec XVIII wieku. Jest jednym z nielicznych we wsi pochodzenia rusińskiego. Pierwszym Woźniczyszynem w Strachocinie był Wawrzyniec, dziadek Anastazji. Wawrzyniec ożenił się z Agnieszką Galant (ur. ok. 1782r.), drugą córką o tym imieniu Wojciecha Galanta i Franciszki.
Wawrzyniec i Agnieszka Woźniczyszynowie zamieszkali w domu rodziców Agnieszki (dom nr 30), w środkowej części wsi. Mieli 7 dzieci; Marcina, Mariannę, Franciszkę, Katarzynę, Macieja, Walentego (ur. 11.02.1816r.), ojca Anastazji, i Fabiana Sebastiana. Walenty ożenił się z Magdaleną Galant (ur. 12.07.1818r.), córką Mikołaja Tomasza (ur. 5.12.1780r., syn Jana Galanta i Zofii) i Marianny Franciszki Piotrowskiej (ur. 9.03.1789r.). Marianna Piotrowska była córką Szymona Piotrowskiego "z Kowalówki", młodszego brata Andrzeja, przodka Berbeciów-Piotrowskich.
Walenty i Magdalena Woźniczyszynowie mieli dwójkę dzieci, Mariannę (zmarła w wieku 5 lat) i Apolonię (zmarła w wieku 2 lat). Wkrótce potem Magdalena zmarła (21.12.1847r., podczas epidemii, prawie równocześnie z córkami) i Walenty ożenił się powtórnie, z Katarzyną Lisowską (ur. 20.04.1825r.), córką Jana Lisowskiego i Agnieszki Florczak. O Lisowskich wspominano już wielokrotnie w innych miejscach "Historii". Jan (ur. 16.05.1797r.) był synem Kazimierza Lisowskiego i Anny Woytowicz (ur. 17.06.1770r., córka Józefa i Anny). Gospodarzył w domu nr 15 w górze wsi. Agnieszka Florczak pochodziła spoza Strachociny, We wsi nie mieszkali żadni Florczakowie. Nic bliżej nie wiadomo o rodzinie Agnieszki. Katarzyna miała 9 rodzeństwa.
Z Katarzyną Walenty Woźniczyszyn miał jeszcze 7 dzieci; Ludwika (zmarł po roku życia), Anastazję (ur. 26.12.1852r.), babkę Leokadii, znowu Mariannę (zmarła w wieku 9 miesięcy), Jana, Franciszka (zmarł po kilku dniach), Magdalenę (zmarła w wieku 31 lat) i Tomasza (zmarł w wieku 4 lat). Jak widać z powyższego, Walenty przeżył wyjątkowo wiele smutnych chwil w swoim życiu, śmierć pierwszej żony i 7 dzieci (Katarzyna niewiele mniej).
Mikołaj i Anastazja Pielechowie mieli 5 dzieci; Wiktorię, Wojciecha, Zofię (ur. 13.05.1890r.), matkę Leokadii, Jana i Władysława (męża Zofii Piotrowskiej, córki Andrzeja i Anieli z Markowskich).
Z Zofią ożenił się Jan Błażejowski. Młodzi Błażejowscy zamieszkali w starym domu Błażejowskich, domu nr 36. Początkowo mieszkali razem z Piotrowskimi, później, po wybudowaniu domu przez Władysława Piotrowskiego i wyprowadzce jego rodziny, już sami. Jan i Zofia mieli 6 dzieci; Jadwigę, Stanisława, Kazimierę Mariannę, Władysława i Leokadię (ur. 8.12.1930r., zm. w sierpniu 2002r.), matkę Marty. Starszy brat Leokadii, Stanisław, ożenił się z Pauliną Fryń-Piotrowską, niestety, po kilku latach zmarł. Drugi brat Leokadii, Władysław, który ożenił się z Jadwigą Pielech i doczekał się córki i syna, jest ostatnim męskim przedstawicielem rodu Błażejowskich w Strachocinie. Jego syn wyprowadził się ze wsi, a inni Błażejowscy w Strachocinie już wcześniej nie mieli męskich potomków. Władysław przez wiele lat pracował w ekipach podkarpackich "nafciarzy", wędrując po całej Polsce. Na emeryturę powrócił do rodziny w rodzinnej wsi. Znany jest wśród przyjaciół i znajomych jako zawołany poeta, potrafi improwizować wierszem niczym Mickiewicz. Jan Błażejowski był postacią ogólnie znaną we wsi, lubianą i szanowaną. Bardzo solidny gospodarz, jeden z bogatszych we wsi, przez kilka lat pełnił funkcję wójta. Był także długoletnim przewodniczącym Rady Parafialnej. Jego charakterystyczną sylwetkę, lekko pochyloną na starość, i zupełnie łysą głowę, Strachoczanie świetnie znali, Jan co niedzielę zbierał datki na tacę w kościele. Nie stronił od nowinek technicznych w gospodarstwie, na spółkę z Pauliną Błaszczychą-Piotrowską, sąsiadką, zakupił jedną z pierwszych (a może nawet pierwszą tak nowoczesną?) we wsi maszyn do młócenia zboża napędzana kieratem konnym. Błażejowscy żyli w dużej zażyłości z Błaszczychami-Piotrowskimi.
Kazimierz Radwański "Zza łozin" po ślubie z Leokadią zamieszkał w domu Błażejowskich. Trochę pomagał w prowadzeniu gospodarstwa, ale jego głównym zajęciem była praca w przedsiębiorstwie budowlanym w Sanoku. Kazimierz wykonywał różne zawody budowlane, był murarzem, tynkarzem, lastrykarzem, nawet cieślą w razie potrzeby. Miał doskonałą opinię jako fachowiec, potrafił robić wszystko i wszystko robił bardzo dobrze, był przysłowiowa "złotą rączką". Kazimierz i Leokadia mieli czwórkę dzieci, Martę (ur. 20.8.58r.), żonę Waldemara, Andrzeja, Wojciecha i Agatę. Andrzej ożenił się z Teresą Giyr-Piotrowską, córką Józefa Giyra-Piotrowskiego.
Po ślubie Waldemar i Marta Piotrowscy zamieszkali w domu rodzinnym Waldemara. Tutaj przyszły na świat ich dzieci, Anna (ur. 7.4.80r.), Łukasz (ur. 13.7.81r.) i Agnieszka (ur. 29.7.82r.). Pod koniec lat 90-tych Waldemar zbudował nowy dom na parceli budowlanej, która leży na dawnej posiadłości Piotrowskich z XVII wieku, Stefana a później jego syna Kazimierza (z biegiem czasu przeszła ona w posiadanie Carów-Cecułów). Dom stoi wysoko, na zboczu wysokiego brzegu Potoku Kiszkowego (Dąbrowskich). Jest bardzo nowoczesny w formie, podobnie jak swego czasu dom ojca, jest prawdopodobnie najnowocześniejszy (i chyba najładniejszy) we wsi. Pod domem jest garaż, wnętrze pięknie wykończone i umeblowane. Waldemar był od najmłodszych lat ogromnym entuzjastą nowoczesnej techniki, elektronikiem-hobbystą. Parał się, oprócz swojej pracy zawodowej (pracuje w gazownictwie, w dziedzinie łączności), także instalowaniem i naprawami sprzętu radiowego i telewizyjnego w całej wsi (robi to dorywczo do dzisiaj), był jednym z pionierów tych technik we wsi. Starsza córka Waldemara i Marty, Anna, wyszła za mąż za rodaka ze Strachociny, Rafała Cecułę (które to już małżeństwo pomiędzy Piotrowskimi i Cecułami?!), doczekała się dwu córek, Marceliny (ur. 11.12.2001r.) i Pauliny (ur. 28.02.2003r.), mieszka z mężem i dziećmi w domu rodzinnym.
Córka Stanisława Berbecia-Piotrowskiego, Rozalia Agnieszka (ur. 4.09.1947r.), ukończyła Technikum Ekonomiczne w Sanoku i wyjechała do Rzeszowa gdzie podjęła pracę. Wyszła za mąż za Stanisława Andrychówa. Razem z mężem prowadziła przedsiębiorstwo budowlane. Doczekali się dwójki dzieci, Róży Katarzyny i Wojciecha. Stanisław zmarł dość wcześnie, 2 grudnia 2003r. Córka Rozalii, Róża, ukończyła Uniwersytet im. Curie-Skłodowskiej w Lublinie, wyszła za mąż za Marka Nowaka, obydwoje pracują w rzeszowskim oddziale gazety "Dziennik Polski". Syn Rozalii, Wojciech, ukończył Politechnikę Rzeszowską, pracuje jako redaktor w Katolickim Radiu Rzeszów "VIA".
* * *
Pozostali przedstawiciele "klanu" Berbeciów-Piotrowskich żyją poza wsią rodzinną, rozproszeni po Polsce i świecie. O większości nie mamy żadnych informacji, o niektórych zaledwie bardzo skąpe.
Dzieci Stanisława Berbecia-Piotrowskiego z Grabownicy (syna Jana).
Edward ukończył Akademię Medyczną. Ożenił się, zamieszkał z rodziną w Rzeszowie, z biegiem czasu wybudował dom. Jest znanym lekarzem-ginekologiem, świetnym fachowcem w swojej branży. Był dyrektorem Szpitala w Rzeszowie. Bliższych informacji o jego rodzinie nie mamy.
Edmund ukończył Akademię Wychowania Fizycznego. Mieszka w Rzeszowie, bliższych informacji o nim nie mamy.
Eugeniusz pozostał w domu rodzinnym w Grabownicy. Jest pracownikiem Gazownictwa, pracuje na Rozdzielni Gazu.
Waldemar ukończył Technikum Elektryczne, wyemigrował do USA.
Grażyna została nauczycielką, wyszła za mąż , po mężu nazywa się Ostrowska, mieszka w Grabownicy..
|
Powrót do witryny Stowarzyszenia Piotrowskich ze Strachociny" |