Władysław Henryk Piotrowski
Piotrowscy ze Strachociny w Ziemii Sanockiej
5. Trudne lata
Opis czasów |
Wołacze-Piotrowscy |
Berbecie-Piotrowscy |
Piotrowscy „spod Stawiska”
Giyry-Piotrowscy |
Rodzina Piotrowskich „z Kowalówki” |
Kondy-Piotrowscy
Piotrowscy „spod Mogiły” |
Błaszczychy-Piotrowscy |
Frynie-Piotrowscy
„Błażejowscy”-Piotrowscy |
„Kozłowscy”-Piotrowscy |
Szumy-Piotrowscy
Z trójki dzieci Wiktorii Piotrowskiej „z Kowalówki” wieku dorosłego dożył tylko najstarszy syn Jan (ur. 14.06.1858r.). Jan wychowywał się w dzieciństwie w domu stryja Błażeja, razem z jego dziećmi. Dopiero później, jako dorastający młodzieniec, zamieszkał z matką i ojczymem w domu „pod Mogiłą”. Po powrocie z wojska ożenił się. Ze względu na to, że nie mógł liczyć na znaczniejszy majątek po matce (jak już wspomniano wcześniej, Wiktoria dostała w spadku po ojcu niewielką część majątku) nie był zbyt atrakcyjną partią małżeńską, dlatego musiał szukać żony poza rodzinną wsią.
Jego „wybraną” została Katarzyna Maślana z Kostarowiec, córka Andrzeja i Anny Szuchaj, urodzona w 1860r. O rodzinie Katarzyny nic bliżej nie wiemy, bardzo możliwe, że pochodziła z rodziny grecko-katolickiej, była więc Rusinką, ale to nie jest pewne. Część Maślanych należała do kościoła „łacińskiego”.
Po ślubie Jan zamieszkał z żoną w domu rodzinnym. Od położenia domu w pobliżu „Mogiły” Jan otrzymał przydomek „spod Mogiły”. Przydomek z czasem przeszedł na potomków Jana, w ten sposób narodziła się kolejna gałąź Piotrowskich – Piotrowscy „spod Mogiły”.
Z Katarzyną Jan doczekał się tylko jednego dziecka, syna Piotra (ur. 7.09.1885r.). Rodzicami chrzestnymi byli Jan Maślany i Wiktoria, żona Franciszka Piotrowskiego. Wiktoria to ciotka Jana, Jan Maślany to jakiś krewniak Katarzyny. Katarzyna nie żyła długo, zmarła w wieku zaledwie 28 lat, 25.02.1888r. Jan pozostał z 3-letnim synkiem, którym opiekowała się babka Wiktoria.
Taka sytuacja nie mogła trwać długo, tak więc Jan szybko ożenił się powtórnie, z młodszą siostrą swojej ciotki Małgorzaty, drugiej żony Błażeja, Martą Żyłką z Bażanówki, córką Marcina i Rozalii Niemiec.
Z Martą Jan doczekał się jeszcze czwórki dzieci, Franciszki (ur. 9.09.1990r.), Tomasza (ur. 28.12.1896r.), Zofii (ur. 26.01.1900r.) i Józefy (ur. 27.12.1903r.).
Jan przez całe życie borykał się z trudnościami materialnymi. Małe gospodarstwo ledwie starczało na potrzeby własnej rodziny, o jakichkolwiek nadwyżkach na sprzedaż trudno było mówić. Jedynym źródłem pieniędzy był warsztat szewski, który Jan prowadził. Nie było to wiele, o zlecenia na nowe buty było we wsi trudno, a naprawa starych przynosiła niewiele pieniędzy. Tyle tylko, że wystarczało na pierwsze potrzeby. O jakichkolwiek ekstrawagancjach nie mogło być mowy. Jan utrzymywał bliskie stosunki z „Błaszczychami”, po śmierci Błażeja, Małgorzata często potrzebowała męskiej pomocy. Jan był jej szwagrem, mieszkał blisko, pomagał w pracach polowych. Sam także często korzystał z pomocy „Błaszczychów”, czy to wypożyczając konia, czy w innej postaci. Jan zmarł 7.12.1921 roku, pochowany został na starachockim cmentarzu.
Jak już wspomniano wcześniej, młodszy syn Wiktorii Piotrowskiej „z Kowalówki”, Wincenty (ur. 11.06.1869r.), zmarł jako kawaler w wieku zaledwie niecałych 21 lat 24 kwietnia 1890roku. O przyczynie jego śmierci nie przechowały się w rodzinie żadne informacje.
|
Powrót do witryny Stowarzyszenia Piotrowskich ze Strachociny" |