Władysław Henryk Piotrowski
Piotrowscy ze Strachociny w Ziemii Sanockiej
3. Piotrowscy u progu XXI wieku
Omówienie czasów |
Wołacze-Piotrowscy |
Berbecie-Piotrowscy
Siury-Piotrowscy |
Piotrowscy „Spod Stawiska” |
Giyry-Piotrowscy
Piotrowscy „Z Kowalówki” |
Kondy-Piotrowscy |
Piotrowscy „Zza Potoczka”
Piotrowscy „spod Mogiły” |
Błaszczychy-Piotrowscy |
Frynie-Piotrowscy
„Błażejowscy”-Piotrowscy |
„Jajasie”-Piotrowscy |
„Kozłowscy”-Piotrowscy
„Szumy”-Piotrowscy |
Podsumowanie
Wołacze-Piotrowscy
Z licznego niegdyś "klanu" Wołaczów-Piotrowskich w Strachocinie nie pozostał żaden męski potomek noszący rodowe nazwisko. Walenty Wołacz-Piotrowski, żyjący w II połowie XIX wieku, jak już przedstawiono wcześniej, nie doczekał się wnuka Piotrowskiego. Co prawda, doczekał się prawnuków Piotrowskich, ale tylko dlatego, że wnuczka Katarzyna wyszła za mąż za Władysława Kozłowskiego-Piotrowskiego. Nie byli to jednak Wołacze. We wsi pozostali jedynie potomkowie Walentego "po kądzieli" noszący różne nazwiska. Męscy potomkowie Wojciecha i Andrzeja, młodszych braci Walentego, w komplecie wyemigrowali ze Strachociny.
Jak już wcześniej wspomniano, Władysław (ur. 1878r.), syn Wojciecha, którego żona pochodziła z sąsiedniej Grabownicy, sprzedał dom i gospodarstwo w Strachocinie i przeniósł się z rodziną do Grabownicy. Na temat dalszych losów jego dzieci, w tym synów, Kazimierza i Jana, oraz ich potomków, wśród strachockich Piotrowskich nie ma żadnych wiadomości z wyjątkiem krótkiego wpisu w "Księdze Metrykalnej" o ślubie Kazimierza ze Stanisławą Rudziak w Ustrzykach w dniu 9.01.1954r. Podobnie potoczyły się losy rodziny młodszego brata Władysława, Jana (ur. 3.06.1882r.), który także sprzedał swój dom i gospodarstwo w Strachocinie i przeniósł się do rodzinnej wsi swojej żony, nieodległego Trześniowa.
Najmłodszy syn Andrzeja Wołacza-Piotrowskiego, Kazimierz (ur. 31.10.1906r.), po śmierci swojej pierwszej żony, Jadwigi z Berbeciów-Piotrowskich, wyemigrował ze Strachociny i osiadł w Jeleniej Górze na Dolnym Śląsku. Ożenił się powtórnie i doczekał się trójki dzieci, córek Ewy i Janiny, oraz syna Andrzeja. Kazimierz mieszka do dzisiaj w Jeleniej Górze, cieszy się niezłym zdrowiem mimo swoich 97 lat (w 2003r.). Tam żyją także jego dzieci (Ewa, Janina i Andrzej) z rodzinami, bliższych wiadomości o nich brak.
|
Powrót do witryny Stowarzyszenia Piotrowskich ze Strachociny" |