Władysław Henryk Piotrowski

Kniaź tatarski Najman-beg i jego potomkowie
Krótka genealogia rodu

      Poniżej przedstawiono krótką genealogię jednego ze znanych kniaziowskich rodów Tatarów litewskich, którego protoplastą był kniaź Najman-beg, uczestnik bitwy pod Grunwaldem, dowódca jednej z chorągwi tatarskich. Jest bardzo prawdopodobne, że obecnie żyjący Piotrowscy, którzy swój ród wywodzą ze Strachociny w Ziemi Sanockiej, są potomkami kniazia Najman-bega. Genealogia oparta jest przede wszystkim na „Herbarzu rodzin tatarskich w Polsce” Stanisława Dziadulewicza, wydanym w Wilnie w 1929 roku.

      Tatarski kniaź Najman-beg był uczestnikiem bitwy pod Grunwaldem, dowódcą (chorążym) jednej z chorągwi tatarskich, które zostały przysłane na pomoc wielkiemu księciu Witoldowi przez byłego chana Złotej Ordy Tochtamysza, który schronił się ze swoimi zwolennikami na Krymie po klęsce z Timurem Kutłukiem, wodzem słynnego Tamerlana. Na czele tatarskich posiłków przysłanych księciu Witoldowi stał syn Tochtamysza, późniejszy chan Złotej Ordy, Dżelal el-Eddin. Historycy mają trudności w ocenie wielkości pomocy tatarskiej i wkładu oddziałów tatarskich w zwycięstwo grunwaldzkie. Polski historyk Jan Długosz szacuje ilość Tatarów tylko na 300 wojowników, z kolei historycy krzyżaccy (i inni zachodnioeuropejscy) określają ich liczebność na kilkadziesiąt tysięcy (pojawia się nawet fantastyczna liczba 100 tysięcy wojowników tatarskich!). Obydwa szacunki są tendencyjne, Długoszowi chodziło ze względów propagandowych o umniejszenie wkładu w bitwę wojsk Witolda, a szczególnie muzułmańskich Tatarów, druga strona z tych samych względów dążyła do wyolbrzymiania pomocy „niewiernych”, która dobrze tłumaczyła klęskę „krzyżowców” z zachodniej Europy. Prawda zapewne leży gdzieś pośrodku i ostrożni historycy szacują liczebność wojsk tatarskich na nie więcej niż 3 tysiące. Udział ich w bitwie był jednak znaczący dla zwycięstwa, pierwsi rozpoznali atakiem teren walki, unieszkodliwili artylerię i łuczników krzyżackich, a w końcowej fazie bitwy, powracając po początkowej ucieczce, pomogli zamknąć pierścień okrążający trzon sił krzyżackich. Część oddziałów tatarskich po zwycięskiej bitwie pozostała na Litwie (nie bardzo miała gdzie wracać, ojczyzna – Złota Orda - była opanowana przez wrogów), osiedliła się tam, nagrodzona za decydujący udział w grunwaldzkiej wiktorii przez księcia Witolda dużymi majątkami ziemskimi. Wśród nich był kniaź Najman-beg, który otrzymał wielkie dobra, głównie w powiecie oszmiańskim, obejmujące, m.in., następujące późniejsze miejscowości: Bohdanowo, Cicin, Dowbuciszki, Kadyszewicze, Kaskiewicze, Kienię, Kryczyn, Mereszlany, Sielce i Starosielce, oraz „dworzec” w Wilnie przy boku księcia Witolda, położony przy ulicy zwanej później Tatarską.
      Nie wiadomo właściwie jakie imię nosił Najman-beg (pochodził z rodu Typirów), określenie „Najman-beg” nie jest imieniem własnym chorążego lecz tytułem, oznacza tyle co „książę Najmanów”. Sądząc po tytule „beg”, Najman-beg był krewnym panującej w Ordzie dynastii chanów, potomków wielkiego Czyngiz-chana. Tylko tacy mieli prawo do tytułu „beg”. Prawdopodobnie jego przodkiem był jeden z wodzów Czyngiz-chana, Dżebe, który w początkach XIII wieku pokonał tureckie plemię Najmanów i włączył je do imperium Czyngiz-chana, uzyskując z rąk wielkiego chana w zamian tytuł „księcia Najmanów”, jak to było w zwyczaju w imperium mongolskim. Według „Tajnej historii Mongołów” (PIW - Warszawa 1970), Dżebe, syn Sorkana Sziry, pochodził z mongolskiego rodu Tajcziutów. Tajcziutowie byli bliskimi kuzynami rodu Kijatów, z którego pochodził wielki Czyngiz-chan. Wspólny przodek Kijatów i Tajcziutów, Kajdu, żył w połowie XI wieku we wschodniej Mongolii nad rzeką Onon. „Historia Mongołów” wymienia aż szesnastu przodków Kajdu, poczynając od Boerte Czino (Szarego Wilka) i jego żony Goa Marał (Pięknej Łani), postaci legendarnych, żyjących w VII wieku. Kolejno byli to: Bataczi-chan, Tamacza, Koriczar Mergen (Celny, Dobry Łucznik), A’udżam Boro’uł, Sali Kacza’u, Jeke Niduen (dwuznak „ue” w języku mongolskim należy czytać jak w języku niemieckim, u-umlaut, tj. jako dźwięk pośredni pomiędzy „u” i „i”, podobnie znak „oe” jako dźwięk pośredni pomiędzy „o” i „e”), Sem Soczi, Karczu, Bordżigidej Mergen (Celny), Torokołdżin Bajan (Bogaty), Dobun Mergen (Celny), Bodonczar, Kabiczi Baatur (Dzielny), Menem Tudun i wreszcie Kaczi Kueluek, ojciec Kajdu. Syn Kajdu, Bojszingkar Dokszin, dał początek rodowi Kijatów, z którego pochodził Czyngiz-chan, jego młodszy brat Czarakaj Lingku, rodowi Tajcziutów, z którego pochodził Dżebe, pogromca Najmanów. Tak więc Dżebe był dalekim kuzynem Czyngiz-chana. Ojciec Dżebego, Sorkan Szira, uratował życie Czyngiz-chanowi, kiedy nastawali na niego kuzyni Tajcziutowie. W czasie jednej z bitew Tajcziutów z wojskami Czyngiz-chana (pod Koejten) syn Sorkana Sziry, Dżirgoadaj (Dżebe), ubił strzałą z łuku konia pod Czyngiz-chanem. Przed decydującą bitwą Czyngiz-chana z Tajcziutami, zakończonej ich totalną klęską, Dżebe z ojcem przeszli na stronę Czyngiz-chana. Po przybyciu do namiotu wielkiego chana Dżebe przyznał się do tego, że zabił chanowego konia. Wielki chan nie tylko nie zemścił się na nim, ale wyraził się z uznaniem o jego zachowaniu i prawdomówności, nadał mu imię Dżebe, po polsku Strzała (poprzednio Dżebe nazywał się Dżirgoadaj) i przyjął za towarzysza broni. Od tego czasu Dżebe stał się jednym z głównych wodzów wojsk mongolskich. Wziął udział w zwycięskiej wojnie Czyngiz-chana z chanem Najmanów, Tajangiem. Najmanowie byli plemieniem pochodzenia mongolsko-tureckiego, żyjącym w zachodniej części dzisiejszej Mongolii, tworzyli silny związek militarny, byli jedną z pierwszych większych ofiar podbojów Czyngiz-chana. Ich religią było chrześcijaństwo w odmianie nestorianizmu. Ostateczną klęskę Najmanom zadał Dżebe, ścigając ich wodza Gueczueluek-chana (syna Tajanga) z resztką wojsk najmańskich daleko na zachód, aż do Kaszgarii, gdzie ostatecznie ich rozgromił. Niedobitki plemienia Najmanów, pod wodzą Dżebego, weszły w skład mongolskiej armii i brały udział w mongolskim podboju świata. Sam Dżebe otrzymał od Czyngiz-chana tytuł Najman-bega – księcia Najmanów. Dżebe okazał się jednym z największych wodzów mongolskich w historii, wsławił się m.in. w wyprawach Czyngiz-chana do Chin i w podboju Azji Środkowej. W roku 1220 wojska mongolsko-tatarskie (Tatarzy byli jednym z plemion mongolskich, z biegiem czasu Europejczycy nazywali Tatarami wszystkie plemiona mongolsko-tureckie sąsiadujące z Europą), pod wodzą Dżebego i Subeteja, rozbiły Ormian i Gruzinów, a w 1223 roku w słynnej bitwie nad Kałką, Połowców i Rusinów.
      Po rozpadzie imperium mongolskiego potomkowie Dżebego Najman-bega pozostali w służbie potomków Batu-chana (wnuka Czyngiz-chana), chanów Złotej Ordy. Z biegiem czasu rozpadli się na kilka rodów, stracili na znaczeniu, w państwie tatarskim liczyli się przede wszystkim bezpośredni potomkowie wielkiego chana, a tych była ogromna ilość (według legendy Czyngiz-chan miał 500 żon i kilka tysięcy dzieci), niemniej potomkowie Dżebego nosili ciągle dumny tytuł Najman-begów i stanowili elitę jednego z ułusów (plemion) tatarskiej Złotej Ordy, zwanego od nich Najmanami. Wojownicy tego ułusu tworzyli jedną z chorągwi, które wzięły udział w bitwie pod Grunwaldem, zwaną później „najmańską”. Chorąży (dowódca) tej chorągwi, kolejny potomek Dżebego, Najman-beg (prawdopodobnie IX-ty), z przodującego rodu Typirów, przodek kniaziów Piotrowskich, który pozostał po bitwie grunwaldzkiej na Litwie, ożenił się z córką bojara litewskiego Oleszko (stąd nazywano go czasem Oleszkiewiczem) i doczekał się trzech synów, Piotra, Kowrata (zruszczona forma tego tatarskiego imienia to Kondrat) i Oleszko. Na czele chorągwi „najmańskiej” po śmierci ojca stanął najstarszy syn Piotr, protoplasta Piotrowskich. Od jego imienia potomkowie przyjęli nazwisko Piotrowski, chociaż on sam, jak i jego bracia byli zwani Najmanowiczami (synami Najmana). Młodszy brat Piotra, Kondrat, stanął na czele nowej chorągwi zwanej od jego imienia „kondracką”. Została ona wydzielona z rodzimej chorągwi najmańskiej po jej podziale - chorągiew najmańska była bardzo liczna, zdecydowanie liczniejsza od pozostałych chorągwi tatarskich.

Potomkowie Kowrata (Kondrata) Najmanowicza

      Młodszy syn Najman-bega, Kowrat (Kondrat), otrzymał w spadku po ojcu książęce nadanie dóbr Kryczyn, położonych nad Berezyną w powiecie orszańskim. Doczekał się dwu synów, Mantika (lub Mamteka, zdrobniałe od Mamaj) i Jussufa. O młodszym synu Kondrata, Jussufie, niewiele wiadomo. Prawdopodobnie doczekał się syna Szamardenia, który zmarł bezpotomnie w młodym wieku, ok. 1485r. Chorążym chorągwi kondrackiej po Kondracie został starszy syn Mantik. Mantik doczekał się trzech synów, Kazka (zdrobniałe od Kazimierz), Murata i Ajdara, oraz dwu córek, jedna z nich wyszła za mąż za Tiuwesza Piotrowicza, swojego kuzyna, druga za kniazia Nurka, protoplastę Kieńskich.
      Najstarszy syn Mantika, Kazko, został chorążym chorągwi kondrackiej po ojcu. Doczekał się co najmniej dwu synów, Oliszki i Jaśka (Jasienia). Kazko zmarł po 1500 roku. Chorążym chorągwi kondrackiej po śmierci brata został Murat, który zmarł bezdzietnie ok. roku 1525. Swój majątek w Kryczynie Murat podzielił pomiędzy krewnych, m.in. bratanka (usynowionego) Hussejna Ajdarowicza z Kryczyna (syna Ajdara) i siostrzeńca Habila Nurkowicza, przodka Habilewiczów. Chorążym chorągwi kondrackiej po śmierci stryja został Oliszko Kazkowicz, syn Kazka.
      Najmłodszy syn Mantika z Kryczyna, Ajdar, miał dwu synów, oprócz wspomnianego Hussejna, jeszcze Kazka. Kazko Ajdarowicz otrzymał (zapewne po ojcu) nadanie książęce w Prudzianach za rzeką Waką i dał początek rodowi kniaziów Zawackich (czasem niewłaściwie zwanych Zawadzkimi).
      Kazko Ajdarowicz Zawacki miał trzech synów, Tan-Berdzieja, Kiełdy-Dowlecia i Issupa. Tan-Berdziej Zawacki odziedziczył część majątku w Wace, miał syna Musko i dwu wnuków po nim, Mulkę i Adzykija. Mulko z niewiadomych przyczyn zmienił nazwisko na Rusin. Miał syna Achmecia. Lustracja z 1631 roku podaje informację, że Achmeć Rusin był właścicielem cząstki majątku w Wace. Jest to ostatnia pewna informacja o rodzinie Rusinów, potomkach Najman-bega. Młodszy wnuk Tan-Berdzieja, Adzykij, dał początek rodzinie Adzykiczów. Synem Adzykija był Mucharem Adzykicz, wnukiem Izmael Kowrat Adzykicz. Izmael był w 1650 roku mułłą w Gudzianach. Żonaty był z Miłoszą z Baranowskich, miał trzech synów, Murtozę, Marcina, i Mustafę, oraz córkę, która wyszła za mąż za Sobolewskiego. Murtoza był w latach 1686 – 95 mułłą w Wace. Mustafa ożenił się z Marianną z Ponizowskich, która wniosła w posagu mężowi połowę dużego majątku w Gudzanach. O dalszych losach rodziny Adzykiczów brak bliższych wiadomości.
      Młodszy syn Kazka Zawackiego, Kiełdy-Dowleć, został właścicielem części majątku w Prudzianach, oraz właścicielem majątków w Kumelanach i Zaprudziu w powiecie oszmiańskim. Miał syna Nuruma. Nurum Zawacki miał dwu synów, Siulaja i Szeich-Islama. Siulaj i jego syn Izmael dali początek rodowi Siulewiczów (Sulewiczów), którego przedstawiciele mieszkają do dzisiaj na terenach dawnej Rzeczpospolitej. Szeich-Islam Zawacki dokupił w 1601 roku część Prudzian. Miał syna Jachję (Jana), który ożenił się z Chawą Abrahimówną Tuchtujówną Staryńską i doczekał się trzech synów, Abrahima, Samuela i Achmecia. Abrahim ożenił się w 1660 roku z Fatmą Ułanówną i dostał w posagu żony grunty w Ułanowiczach. Samuel i Achmeć służyli w wojsku w 1658 roku. Ostatnia bliższa pewna wiadomość o rodzinie Zawackich to informacja o Józefie Zawackim, „towarzyszu straży przedniej wojsk litewskich” w 1772 roku. Potomkowie Szeich-Islama i Jachji, kniaziowie Zawaccy (Zawadzcy), spolonizowani i częściowo schrystianizowani, żyją do dzisiaj rozproszeni po całej Polsce, m.in. w Trójmieście.
      Hussejn Ajdarowicz z Kryczyna, prawnuk Kondrata (Kowrata), miał dwu synów, Dowleta i Assana. Assan zmarł bezpotomnie. Dowlet pozostawił dwu synów, Tukasza (lub Togusza) i Assana. Assan z Kryczyna, syn Dowleta, zginął podczas wojny Stefana Batorego z Moskwą. Tukasz, wnuk Hussejna Ajdarowicza z Kryczyna, właściciel części Waki-Prudzian i Kryczyna, dał początek tatarskiej rodzinie kniaziów Tokoszów. Synem Tukasza był Janus Tokosz, jego synem był Selim Tokosz, właściciel już tylko części Waki-Prudzian w 1631 roku. Synem Selima był Jan Tokosz, zapisany w popisie wojska tatarskiego w 1658 roku. Dalsze dzieje Tokoszów są nieznane bliżej historykom, poszczególni przedstawiciele rodu służyli w wojsku litewskim i polskim w XVIII wieku i rosyjskim w XIX wieku jako oficerowie. Prawdopodobnie Tokoszowie, potomkowie Tukasza, do dzisiaj żyją w Polsce.
      Młodszy syn Kazka z Kryczyna, Jaśko, właściciel części Kryczyna, został także w 1556 roku właścicielem części majątku Ułanowicze i określał się zawsze jako „z Ułanowicz”. Dał on początek rodowi Ułanowiczów, miał czterech synów, Michała, Aleja, Kieńka i Abrahima. Losy Michała Ułanowicza są historykom nieznane. Alej miał syna Szczęsnego, zapisanego w popisie wojsk w roku 1567. Syn Szczęsnego, Kieniek, i wnuk Soliman występują w lustracji z roku 1631 jako właściciele cząstek w Ułanowiczach. Soliman w 1630 roku nabył dodatkowo „dworzec” w Wace. Ostatnią pewną informacją o muzułmańskich Ułanowiczach jest wiadomość z roku 1658 o Adamie Ułanowiczu, synu wymienionego powyżej Solimana. Nie wiadomo czy współcześnie żyjący Ułanowicze (m.in. w Trójmieście) są potomkami Najman-bega i Kazka z Kryczyna.
      Starszy syn Kazka z Kryczyna, Oliszko, dał początek znanemu i licznemu rodowi kniaziów Kryczyńskich, z których z biegiem czasu wyszły rodziny Kaskiewiczów, Assanowiczów, Racków i Bazarewiczów.
      Oliszko (przekręcone z Aliszko, zdrobniałego od Ali) Kryczyński miał dwu synów, Szczęsnego i Mortuzę. Szczęsny Oliszkowicz Kryczyński miał syna Kazko, właściciela majątku Kazkiewicze (nazwa pochodziła od imienia właściciela) i części Kryczyna. Jego syn Assan używał nazwiska Kaskiewicz (od imienia ojca). Assan Kaskiewicz żonaty był z Bogdaną z Piotrowiczów-Cicińskich. Ich starszy syn Jachja używał już nazwiska Assanowicz (także od imienia ojca). Młodszy syn Assana Kaskiewicza, Rodżko (Rodlin) Assanowicz, dał początek innej rodzinie potomków Oliszki, Rackom.
      Jachja Assanowicz miał czterech synów, Bohdana, Adama, Janusza i Assana. Dwaj najmłodsi synowie Jachji, Janusz i Assan, nie pozostawili po sobie męskich potomków, jedynie córki. Adam miał syna Dawida, o jego potomkach brak wiadomości. Najstarszy z synów Jachji Assanowicza, Bohdan Assanowicz, miał dwu synów, Mustafę i Bohdana. Młodszy Bohdan miał także dwu synów, Dawida i Bohdana. Dawid miał syna Samuela. Synami Samuela byli żyjący w II połowie XVIII wieku, Jan i Józef. Józef miał syna Aleksandra, który w 1819 roku dowiódł swojego szlachectwa (z herbem Akszak) przed deputacją wileńską. Aleksander miał trzech synów, Stefana, Józefa i Jana Assanowiczów. Historykom są znani w XVIII i XIX wiekach także inni przedstawiciele rodu Assanowiczów, przeważnie właścicieli drobnych majątków ziemskich, ale także oficerów w wojsku rosyjskim a nawet austriackim.
     
      Drugi syn Oliszki Kryczyńskiego, Mortuza Oliszkiewicz Kryczyński, został głową całego rodu Kryczyńskich, chorążym chorągwi kondrackiej. Miał trzech synów, Bazara, Abrahima i Bohdana. Mortuza zmarł ok. 1600 roku. Najmłodszy z synów Mortuzy, Bohdan, nie pozostawił po sobie potomków. Najstarszy syn Mortuzy, Bazar, dał początek rodowi Bazarewiczów. Syn Bazara, Jachja Bazarewicz, miał pięciu synów, Aleja, Bohdana, Adama, Jakóba i Fursa. Ich potomkowie rozproszyli się po Litwie i Białorusi, poszczególni przedstawiciele rodu Bazarewiczów występują na przestrzeni XVII – XIX wieków w różnych rolach, często oficerów, ale te informacje nie układają się w klarowną całość genealogiczną.
      Kolejny syn Mortuzy, Abrahim Kryczyński, chorąży kondracki, dał początek licznemu rodowi, który przetrwał w dobrej kondycji do czasów współczesnych. Abrahim żenił się dwukrotnie, pierwszą żoną była Chawka Obdułówna, z którą miał syna Sabatala. Sabatal zmarł młodo nie pozostawiając po sobie potomków. Po śmierci pierwszej żony Abrahim Kryczyński ożenił się ponownie z Netą Karczewską, litewską szlachcianką, chrześcijanką. W drugim małżeństwie Abrahim doczekał się siedmiu synów, Jana, Eliasza, Abrahima, Samuela, Adama, Szahuna i Jakóba. Abrahim senior zmarł ok. 1616 roku. Chorążym kondrackim po ojcu został najstarszy syn Jan, noszący przydomek Głuchy. Jan prawdopodobnie wyemigrował na starość do Turcji. Jego synem był niesławnej pamięci Aleksander Kryczyński, rotmistrz tatarski, który stał na czele buntu oddziałów polskich Tatarów (zwanych potocznie Lipkami) przeciwko hetmanowi Janowi Sobieskiemu (przyszłemu królowi) i Rzeczypospolitej. Oddziały Lipków szły w straży przedniej tureckiego najazdu na Rzeczpospolitą w 1672 roku. Po zdobyciu Kamieńca Podolskiego i Ukrainy przez armię turecką Aleksander Kryczyński został w nagrodę bejem Baru. Rok później, w czasie rozruchów w Barze, bej Aleksander Kryczyński został zamordowany. O innych potomkach Jana „Głuchego” w Rzeczpospolitej nic nie wiadomo. Z pozostałych synów Abrahima seniora męskich potomków pozostawili tylko Eliasz i Adam. Adam ożenił się z Chawą Tuchtujówną i doczekał się trzech synów, Dawida, Abrahima i Samuela. Ich losy są nieznane. Eliasz doczekał się syna Aleksandra. Aleksander Kryczyński, syn Eliasza, był dwa razy żonaty, z pierwszą żoną Halszką Tarasowską, doczekał się trzech synów, Samuela, Daniela i Abrahima, z drugą żoną, Chadiczą Rejżewską, doczekał się także trzech synów, Mustafy, Bohdana i Bilała. Aleksander zginął w 1704 roku w bitwie pod Kryszborgiem jako zwolennik króla Stanisława Leszczyńskiego. Z sześciu synów Aleksandra, Abrahim i Bilał nie pozostawili męskich potomków. Daniel doczekał się dwu synów, Aleksandra i Dawida, którzy zmarli bezpotomnie. Do XX wieku dożyli jedynie potomkowie Samuela, Mustafy i Bohdana, którzy dali początek trzech liniom współczesnych Kryczyńskich.
      Samuel Kryczyński, syn Aleksandra, porucznik w pułku królewskim, doczekał się w linii męskiej czterech wnuków (synów Mustafy, jedynego syna Samuela), siedmiu prawnuków, dziewięciu praprawnuków i co najmniej 10 prapraprawnuków. Wśród nich byli oficerowie armii rosyjskiej i polskiej, ale także przedstawiciele innych zawodów, m.in. praprawnukowie, Władysław Kryczyński, dyrektor gimnazjum w Złoczowie, i Bronisław Kryczyński, dyrektor gimnazjum w Mielcu. Praprawnuczka Samuela, Rozalia z Kryczyńskich była matką znanego polskiego działacza niepodległościowego, Aleksandra Sulkiewicza, bliskiego współpracownika Józefa Piłsudskiego. Część potomków Samuela porzuciła z biegiem czasu islam i przeszła na katolicyzm.
      Mustafa Kryczyński, syn Aleksandra, rotmistrz królewski, doczekał się trzech synów, Eliasza, Dawida i Aleksandra. Po nich w linii męskiej pozostało 10 wnuków Mustafy, siedemnastu prawnuków, co najmniej 34 praprawnuków i co najmniej 20 prapraprawnuków. Wśród potomków Mustafy było trzech generałów i 14 pułkowników armii polskiej i rosyjskiej (głównie), a także kilku majorów, rotmistrzów, kapitanów i oficerów niższej rangi. Byli także urzędnicy wysokiego szczebla, sędziowie, prokuratorzy, inżynierowie, architekci, a nawet wiceminister sprawiedliwości Republiki Azerbajdżańskiej w latach 1919-20 (Olgierd Kryczyński, syn generała Konstantego Kryczyńskiego) i dyrektor kancelarii rządu Republiki Krymskiej w 1918 roku (Leon Kryczyński, brat Olgierda, dziennikarz, historyk, badacz dziejów Tatarów w Polsce).
      Bohdan Kryczyński, syn Aleksandra, pułkownik wojsk litewskich, miał dwu synów, Mustafę i Dawida, którzy pozostawili po sobie ośmiu wnuków Bohdana po linii męskiej, co najmniej siedmiu prawnuków, co najmniej pięciu praprawnuków i sześciu praprawnuków. Potomkowie Bohdana nie porobili takich karier wojskowych jak potomkowie Mustafy, ale także byli wśród nich rotmistrzowie a nawet pułkownik.

Potomkowie Oliszko Najmanowicza

      Najmłodszy syn Najman-bega, Oliszko, miał dwu synów, Romodana i Obuta. Romodan miał także dwu synów, Piotrasza i Azka. Piotrasz otrzymał nadanie wsi Bołciuków ok. 1530 roku. Piotrasz miał także dwu synów, Aleja i Oliszkę. Obaj synowie Piotrasza są odnotowani w popisie wojsk tatarskich w 1567 roku. O losach starszego syna Piotrasza, Aleju, nic nie wiadomo. Młodszy Oliszko, miał syna Abrahima, który także doczekał się syna, Osmana. Osman, właściciel wsi Bołciuków i właściciel cząstki we wsi Proporcie, miał trzech synów, Hussejna, Romodana i Abrahima, którzy nosili nazwisko Bołciuk (od swojej posiadłości). O dalszych losach Bołciuków nic nie wiadomo, może wyemigrowali z Rzeczpospolitej a może przyjęli wiarę chrześcijańską i nazwisko Bildziukiewiczów - w połowie XVII wieku dwaj Bildziukiewicze, Tomasz i Mikołaj (sekretarz królewski), powoływali się na tatarskie pochodzenie.
      Drugi syn Romodana, Azko, posiadacz wsi Oski i innych dóbr w powiecie oszmiańskim, miał czterech synów, Ajdara, Stanko, Bajrasza i Bogdana. Synowie Ajdar, Stanko i Bogdan otrzymali w spadku Oski i stąd nazwali się Oskiewiczami. Bajrasz otrzymał cząstki w Wołkiszkach i Tupiszkach i dał początek rodzinie Radeckich. Ajdar Oskiewicz miał syna Janibeka, Bogdan Oskiewicz miał syna Iwaszkę. Zarówno Janibek jak i Iwaszko Oskiewicze zmarli (zginęli w wojnie z Moskwą?) bezpotomnie. Stanko Oskiewicz miał syna Bogdana, który przyjął od imienia ojca nazwisko Stankiewicz. W ten sposób nazwisko Oskiewicz zanikło. Bogdan Stankiewicz miał trzech synów, Achmecia, Jachję i Hasienia. O dalszych losach Stankiewiczów brak bliższych informacji, Jan Stankiewicz, prawdopodobnie potomek Hasienia, w 1773 roku był towarzyszem w pułku straży przedniej wojsk koronnych. Potomkowie Jana wykazali swoje szlachectwo z herbem Bończa w 1862 roku przed deputacją mińską. Bajrasz Oskiewicz Radecki miał syna Szeicha, który miał trzech synów, Radżipa, Mustafę i Sulejmana. Potomkowie ich żyją do dzisiaj na terenie Polski, Litwy i Białorusi. Aladyn Radecki mieszkał w 1929 roku w Niekraszuńcach.
      Młodszy syn Oliszki, Obut, dał początek innej rodzinie kniaziowskiej, Obutków. Syn Obuta, Abrahim miał syna Abdulkerima, który był mułłą w Wace ok. 1560 roku. Jego syn Jachja był ostatnim z Obutków, o których istnieją jakieś informacje.

Potomkowie Piotra Najmanowicza

      Najstarszy syn Najman-bega, Piotr (ur. ok. 1415r.), chorąży tatarskiej chorągwi powiatu wileńskiego („zaciągu najmańskiego”), miał trzech synów, Dymitra, Kasyma i Kadysza (ur. ok. 1450r.).
      Dymitr pozostawił po sobie trzech synów, Kildysza, Tiuwesza i Waśka. Zmarł ok. 1490 roku. Najstarszy syn Dymitra, Kildysz, zmarł bezpotomnie ok. 1528 roku, przekazując swój majątek w spadku bratankom. Średni syn Dymitra, Tiuwesz, pozostawił po sobie trzech synów, Janibeka, Hasienia i Jakóba. Najmłodszy syn Dymitra, Waśko, pozostawił synów, Romodana i Redżipa.
      Najstarszy syn Tiuwesza, Janibek Tiuweszowicz, pozostawił dwu synów, Szeicha i Arsłana. Starszy syn Janibeka, Szeich, doczekał się syna Assana, który przyjął od imienia ojca nazwisko Szeichowicz. Assan Szechowicz miał trzech synów, Szachmecia, Machmecia i Mucharema. Szachmeć Szeichowicz miał syna Jakóba, Machmeć miał dwu synów, Adama i Jakóba. Zachowały się informacje jedynie o Jakóbie, synu Machmecia. Pozostawił on po sobie syna Samuela Szeichowicza, ten z kolei miał czterech synów, Aleksandra, Abrahama, Jakóba i Dawida. Później brak informacji o losach rodziny Szeichowiczów. Trzeci, najmłodszy syn Assana Szeichowicza, Mucharem Szeichowicz, miał syna, który zmienił swoje nazwisko na Mucharemowicz, od imienia swojego ojca. Wnuk Mucharema, Adam Mucharemowicz, był ostatnim wzmiankowanym w kronikach przedstawicielem rodziny Mucharemowiczów.
      Młodszy syn Janibeka, Arsłan, doczekał się syna Issupa, który od imienia ojca przyjął nazwisko Arsłanowicz. Synem Issupa był Alej Arsłanowicz, ostatni z rodu o którym istnieją informacje w kronikach.
      Średni syn Tiuwesza, Hasień Tiuweszowicz, i jego syn Assan, dali początek jednej z gałęzi Piotrowiczów, właścicieli majątku w Cicinie, stąd nazywani czasem Cicińskimi. Synami Assana byli Bohdan i Abrahim, ostatnim znanym kronikom przedstawicielem tej gałęzi Piotrowiczów (Cicińskich) był Achmeć, syn Bohdana, współwłaściciel Cicina w połowie XVII wieku.
      Najmłodszy syn Tiuwesza, Jakób Tiuweszowicz, dał początek rodzinie Jakóbowiczów. Jakób miał czterech synów, Mahmeta, Obdułę, Abrahima i Seitdzimana (Sejtamana). Wszyscy oni zmarli nie pozostawiając męskich potomków.
      Synowie Waśki Dymitrowicza, Romodan i Redżip, dali początek innej gałęzi Piotrowiczów, współwłaścicieli majątku w Wace. Romodan miał dwu synów, Nurka i Janczurę, a Redżip miał syna Mortuzę. O męskich potomkach Nurka i Janczury kroniki milczą, Mortuza doczekał się syna Tomko Piotrowicza, którego jeden z synów przyjął chrześcijaństwo i nadal używał nazwiska Piotrowicz, drugi pozostał muzułmaninem i zmienił nazwisko na Tomkiewicz. O jego dalszych losach i o Tomkiewiczach brak informacji.
      Średni syn Piotra Najmanowicza, Kasym, pozostawił po sobie pięciu synów, Obdułę, Kadysza, Małysza, Mustafę i Oliszka. Najstarszy syn Kasyma, Obduła, miał syna Jakóba, który nie pozostawił po sobie potomków męskich. Kolejny syn Kasyma, Kadysz, miał trzech synów, Oliszka, Jenibeka i Churomszę. O losach Oliszki i Jenibeka nic nie wiadomo. Churomsza miał dwu synów, Fursa i Kasima, którzy przyjęli od imienia ojca nazwisko Chorumowiczów (Churamowiczów). Furs nie pozostawił męskich potomków. Kasim miał czterech synów, Alego, Issupa, Mustafę i Churomszę. Ich dość liczni potomkowie zamieszkiwali w różnych częściach dawnej Rzeczpospolitej wykonując różne zawody, wojskowych (m.in. Jakób Churamowicz był w II połowie XIX wieku generałem rosyjskim), urzędników (np. Izmael Chorumowicz, rosyjski sędzia śledczy) i inne. Abdul-Hamid Chorumowicz, syn kapitana Wojska Polskiego Mustafy Churamowicza, był w latach 20-tych XX wieku prezesem Związku Muzułmanów Polskich.
      Trzeci syn Kasyma, Małysz, miał syna Żdana, który od imienia ojca przyjął nazwisko Małuszewicz. Syn Żdana w połowie XVI wieku ożenił się z chrześcijanką i porzucił islam. Jego potomkowie, Małuszewicze, żyją do dzisiaj na terenach dawnej Rzeczpospolitej.
      Czwarty syn Kasyma, Mustafa, miał dwu synów, Kasyma i Minka, którzy przyjęli nazwisko Kasimowiczów (Kasymowiczów). Kasym miał syna Jussupa, po którym pozostał syn Minko, zmarły bez potomka męskiego. Drugi syn Mustafy, Minko Kasimowicz, miał trzech synów, Bohdana, Kasyma i Aleja. O potomkach dwu pierwszych nic nie wiadomo, Alej miał dwie żony, z jedną miał syna Jussupa, z drugą dwu synów, Abrahima i Bohdana. Jussup Kasimowicz, syn Aleja, miał syna Mustafę, ten z kolei miał syna Jakóba. Synem Jakóba był Achmeć Murza Kasimowicz, żyjący w połowie XVIII wieku, ostatni (z tej gałęzi Kasimowiczów) o którym przechowały się informacje. Abrahim Kasimowicz, syn Aleja, ożenił się bogato, był właścicielem części Kieni, stąd często używał przydomku Kieński. Był rotmistrzem królewskim, brał udział w wojnach Polski z Moskwą na Początku XVII wieku, był chorążym zaciągu (chorągwi) najmańskiego. Pozostawił po sobie trzech synów, Bohdana, Mustafę i Zachariasza. Brat Abrahima Bohdan Kasimowicz, syn Aleja, pozostawił po sobie syna Samuela. Informacje o synach Abrahima i Bohdana, wnukach Aleja Kasimowicza, sa ostatnimi znanymi informacjami o tej gałęzi Kasimowiczów, którą nazywano czasem Kieńskimi.
      Piąty syn Kasyma, Oliszko, zmarł bezpotomnie.
      Najmłodszy syn Piotra Najmanowicza, Kadysz, przyjął od imienia swojego ojca, regularne, polskie z formy, nazwisko Piotrowski, i dał początek rodzinie kniaziów Piotrowskich. Kadysz, mimo że najmłodszy z synów Piotra, został po ojcu chorążym chorągwi wileńskiej („zaciągu najmańskiego”). Pozostawił po sobie czterech synów, Iwaszkę – Janka (ur. ok. 1480r.), Mechmecia, Jachnę i Andrzeja (Andrysa). Sądząc po formie imienia najstarszego syna zapisanej w kronikach (Iwaszko), rodzina Kadysza była już mocno zrutenizowana, on sam zapewne mówił już po rusińsku, jego matka była prawdopodobnie Rusinką (świadczyć może o tym imię starszego brata Kadysza, Dymitr), a także babka, żona Najman-bega (stąd zapewne imię Piotr dla najstarszego syna). Być może także żona Kadysza była prawosławną Rusinką. Niemniej wszyscy mężczyźni w rodzinie byli ciągle muzułmanami. Kolejnym chorążym tatarskiej chorągwi powiatu wileńskiego („zaciągu najmańskiego”) po Kadyszu został najstarszy syn Iwaszko (Janko). On i jego bracia otrzymali w 1525 roku od króla Zygmunta przywilej, który dawał im drugie miejsce pod względem znaczenia w całym wojsku tatarskim na służbie litewskiej (na jego czele stali „carewicze” Ostryńscy, potomkowie w prostej linii samego Czyngiz-chana), po Ułanach-Assańczukowiczach, wyprzedzając wiele znanych rodów tatarskich. To poświadcza pochodzenie Najman-bega z arystokratycznej linii mongolskiej, spokrewnionej z wielkim Czyngiz-chanem. Iwaszko zachował ojcowskie nazwisko Piotrowski, młodsi bracia używali nazwiska Kadyszewicz, utworzonego od imienia ojca.
      Młodszy syn Kadysza, Jachno Kadyszewicz, miał syna Piotra, ten miał syna Nur-Dowlecia, który zmarł bezpotomnie. W ten sposób wygasła linia Kadyszewiczów – potomków Jachny.
      Trzeci syn Kadysza, Machmeć Kadyszewicz, pozostawił po sobie czterech synów, Minbułata, Nur-Dowlecia, Dymitra i Mortuzę. Z nich Nur-Dowleć zmarł bezpotomnie. Dymitr miał syna Piotra, ten miał także jednego syna Abrahima. Syn Abrahima Adam Kadyszewicz, to ostatni z tej gałęzi rodu Kadyszewiczów, o którym zachowała się informacja. Mortuza Kadyszewicz doczekał się trzech synów, Assana, Szczęsnego i Achmecia. Szczęsny nie pozostawił po sobie męskich potomków. Assan miał pięciu synów, Szczęsnego, Aleja, Achmecia, Abrahima i Bohdana. Szczęsny i Alej nie pozostawili męskich potomków. Achmeć miał syna Aleja, Abrahim miał trzech synów, Adama, Mortuzę i Jakóba. Bohdan miał także trzech synów, Smaila, Fursa i Mortuzę. Wszyscy (siedmiu) młodzi Kadyszewicze, wnukowie Assana, oraz żyjący jeszcze w tym czasie, Abrahim i Bohdan, przyjęli w latach 30-tych XVII wieku litewskie nazwisko Skirmuntów (był to trudny okres dla Tatarów na Litwie). Potomkowie ich żyją do dzisiaj na terenach dawnej Rzeczpospolitej, także w Polsce (m.in. w Trójmieście). Najmłodszy syn Mortuzy, Achmeć Kadyszewicz, miał dwu synów, Aleja i Piotra. O potomkach Aleja nic nie wiadomo. Piotr od majątku Sielce (którego cząstkę posiadał) przybrał nazwisko Sielecki. Miał trzech synów, Piotra, Abrahima i Achmecia. Abrahim nie pozostawił męskich potomków. Piotr pozostawił syna Jana, o losie którego nie zachowały żadne informacje. Achmeć pozostawił syna Mustafę. Mustafa Sielecki miał trzech synów, Gazeja, Daniela i Samuela. Gazej zmarł bez męskich potomków. Daniel pozostawił dwu synów, Achmecia i Dawida. Samuel pozostawił trzech synów, Gazeja, Aleksandra i Jana. Z nich Gazej miał syna Jana (nie pozostawił męskich potomków), Aleksander nie pozostawił synów, a Jan miał syna Michała, w roku 1773 „towarzysza w pułku straży przedniej wojsk koronnych”. Więcej wiadomości o rodzinie kniaziów Sieleckich nie zachowało się.
      Najstarszy syn Machmecia Kadyszewicza, Minbułat, pozostawił po sobie dwu synów, Piotra i Jaśko (Iwaszko). Od imienia ojca przyjęli oni nazwisko Minbułatowiczów. Jaśko Minbułatowicz pozostawił dwu synów, Minbułata (właściciela części majątku w Dowbuciszkach) i Michała (właściciela części majątków w Bohdanowie i Uzaniszkach). Nic nie wiadomo o ich potomkach. Piotr Minbułatowicz miał syna Achmecia, którego synem był Izmael. O dalszych losach rodziny Minbułatowiczów nie ma informacji.
      Kolejny syn Kadysza, Andrzej (Andrys), pozostawił po sobie dwu synów, Eljasza i Piotra, którzy przyjęli nazwisko Andrzejewskich ( Andrzejewiczów). Eljasz pozostawił syna Jen-Dowlecia, który zmienił nazwisko na Andrysowicz. Potomkowie Jen-Dowlecia, Andrysowicze, żyją do dzisiaj na terenach dawnej Rzeczpospolitej. Młodszy syn Andrzeja, Piotr, miał trzech synów, Jen-Dowlecia, Szach-Dewlecia i Achmecia. Jen-Dewleć i Szach-Dewleć Andrzejewscy zginęli w wojnie z Moskwą nie pozostawiając męskich potomków. Achmeć pozostawił syna Andrzeja, którego synem był Bohdan, rotmistrz królewski poległy w Inflantach w wojnie ze Szwedami w 1627r., prawdopodobnie jako ostatni z rodu kniaziów Andrzejewskich.
      Najstarszy syn Kadysza, Iwaszko Piotrowski, chorąży zaciągu najmańskiego, pieczętował się herbem przedstawiającym stylizowaną srebrną strzałę w czerwonym polu (czyżby na pamiątkę przodka, Dżebego – Strzały?). Na „popisie” wojsk litewskich w 1528 roku stawił się w 6 koni, co było w tym czasie znaczącą liczbą. Był właścicielem cząstki majątku Sielce w powiecie oszmiańskim. Iwaszko doczekał się tylko jednego syna, Hassana, urodzonego ok. 1510r. Iwaszko zmarł po 1542r. Syn Iwaszki, Hassan Piotrowski, odziedziczył po ojcu majątek Sielce, odnotowany jest jako jego właściciel w 1559r. Hassan miał czterech synów, Martuzę, Araza, Redżipa i Jachję – Jana Baptystę (ur. ok. 1540r.). Wszyscy czterej synowie Hassana wzięli udział w „popisie” wojska litewskiego w 1567r. Trzej pierwsi nie pozostawili po sobie męskich potomków, ich córki, które wyszły za mąż za przedstawicieli rodzin Assańczukowiczów i Kieńskich, wniosły swoim mężom w posagu poważne wiana. Czwarty z braci, Jachja (Jan) Piotrowski, pozostał właścicielem jedynie czwartej części rodzinnego majątku. Jest on wymieniony jako świadek swojego krewnego Aleja Minkiewicza Kasymowicza w sądzie w Wilnie w 1594r. Syn Jachji (Jana), kniaź Jerzy Piotrowski (ur. ok. 1570r.), był w 1600r. właścicielem już tylko niewielkiej części rodzinnego majątku w Sielcach (majątek Piotrowskich „stopniał” przez pokolenia w wyniku podziałów i posagów licznych córek). Jerzy był ojcem Jana Murzy Piotrowskiego, ur. ok. 1600r. „Murza” to tytuł niższy niż „beg”, ale w XVII wieku tak zaczęto tytułować na Litwie wszystkich kniaziów tatarskich. W okresie życia Jerzego i Jana na Tatarów w Rzeczpospolitej (a szczególnie na Litwie, gdzie ich było najwięcej) przyszły złe czasy. Stali się oni „ubocznymi” ofiarami ofensywy kontrreformacji w Polsce. Zabroniono im małżeństw z chrześcijankami, zakazano piastowania urzędów, posiadania chrześcijańskich poddanych, a nawet zatrudniania chrześcijańskiej służby. Wreszcie w 1620 r. nakazano im sprzedaż majątków chrześcijanom. Tatarzy wpadli w straszną biedę, przechodzili masowo na katolicyzm i prawosławie, emigrowali w inne strony Rzeczpospolitej, gdzie sytuacja ich była lepsza, a także za granicę (głównie na Krym i do Turcji). Jan Murza Piotrowski wymieniony jest w 1635 roku, jako podpisujący rewizję chorągwi kondrackiej. Jego syn Alej Murza Piotrowski (ur. ok. 1630r.) nie mógł już dłużej wytrzymać na Litwie, został zmuszony trudną sytuacją do sprzedaży resztek majątku rodzinnego w Sielcach i wyjazdu na Ukrainę, do służby w prywatnych wojskach jednego z magnatów, Mikołaja Potockiego, późniejszego hetmana wielkiego koronnego. Od tego czasu kroniki szlachty tatarskiej na Litwie milczą o kniaziach Piotrowskich.

Piotrowscy ze Strachociny

      Prawdopodobnie Alej Murza Piotrowski z biegiem czasu przyjął wiarę „giaurów” i imię Aleksander, tak jak postępowało w tym czasie wielu litewskich Tatarów. Podczas wojen kozackich niezbyt bezpiecznie było być wyznawcą islamu na terenie Ukrainy, szczególnie w służbie strony polskiej. Zapewne to on właśnie, po wielu latach wojaczki, zniechęcony do Ukrainy, straciwszy (prawie) cały majątek, miał, według legendy rodzinnej strachockich Piotrowskich, zawędrować do Strachociny w Ziemi Sanockiej, szukając tam spokojnej przystani na resztę życia. Nie wykluczone, że był inwalidą, prawdopodobnie gdyby był zdolny do służby wojskowej służyłby dalej wojskowo - toczyła się przecież w Polsce wojna ze Szwedami. Jeżeli legenda strachockich Piotrowskich mówi prawdę to protoplasta Piotrowskich w Strachocinie, Stefan Piotrowski, urodzony w 1667 roku, zmarły 28 października 1757r., jest synem Aleksandra Aleja Murzy Piotrowskiego, syna Jana, urodzonego ok. 1630 roku na Litwie.

 
Do witryny Stowarzyszenia Piotrowskich ze Strachociny
Powrót do witryny Stowarzyszenia Piotrowskich ze Strachociny"